Eksperci z Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych (OPZCI) chcą, aby szczepienia przeciw wirusowi HPV odbywały się w szkołach. Dlaczego?
“W obliczu rosnącej liczby zachorowań na nowotwory spowodowane przez wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV), Ogólnopolski Program Zwalczania Chorób Infekcyjnych (OPZCI) apeluje do Ministerstwa Zdrowia o pilne wprowadzenie programu szczepień przeciw HPV dla uczniów szkół podstawowych w wieku 12 i 13 lat. Celem tej inicjatywy jest zwiększenie dostępności szczepień i podniesienie świadomości na temat profilaktyki HPV w celu realizacji założeń Narodowej Strategii Onkologicznej na lata 2020-2030″ – czytamy w komunikacie rozesłanym do mediów przez biuro prasowe OPZCI.
Organizacja skupiająca ekspertów m.in. od chorób zakaźnych zwraca uwagę na znaczenie edukacji zdrowotnej w szkołach jako kluczowego elementu w profilaktyce i walce z chorobami nowotworowymi. Według niej dzięki współpracy szkół z placówkami podstawowej opieki zdrowotnej można by poprawić dostęp do szczepień oraz zwiększyć wiedzę i świadomość społeczną na temat zagrożeń związanych z HPV.
Eksperci z Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych apelują o wsparcie ze strony rządu, instytucji edukacyjnych i organizacji zdrowotnych w celu zwiększenia efektywności programu szczepień i osiągnięcia szerokiej ochrony przeciw HPV w społeczeństwie.
Niezwykle istotne jest poszerzanie świadomości na temat wirusa i chorób przez niego wywoływanych oraz upraszczanie dostępu do szczepień. Zwiększenie zaangażowania szkół w realizacji programu szczepień skróci ścieżkę pacjenta do profilaktyki, wpłynie na zwiększanie odsetka zaszczepionej młodzieży oraz poprawi realizację Narodowej Strategii Onkologicznej
– podkreśla prof. Teresa Jackowska, prezes Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego i kierownik Kliniki Pediatrii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Szpitalu Bielańskim w Warszawie.
HPV odpowiada nie tylko za raka szyjki macicy
Zdaniem ekspertów wprowadzenie szczepień przeciw HPV do szkół jest kluczowym elementem na drodze do zmniejszenia liczby nowotworów spowodowanych przez ten wirus odpowiedzialny za prawie wszystkie przypadki raka szyjki macicy oraz znaczący odsetek nowotworów gardła, odbytu i narządów płciowych. Jak podkreślają, poprzez edukację i łatwiejszy dostęp do szczepień możemy przed nimi chronić kolejne pokolenia. Ważne jest, aby takie działania były wspierane przez kompleksową edukację zdrowotną, która pozwoli młodym ludziom lepiej zrozumieć znaczenie profilaktyki i ochrony własnego zdrowia.
Sugerujemy wprowadzenie edukacji zdrowotnej w szkołach jako osobnego przedmiotu oraz wprowadzenie rozwiązań umożliwiających przeprowadzanie szczepień przeciw HPV w szkołach. Placówki edukacyjne mogłyby współpracować z placówkami podstawowej opieki zdrowotnej, które zawarły umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Podobne rozwiązania funkcjonowały w trakcie epidemii COVID-19, kiedy realizowano szczepienia ochronne w zakładach pracy
– przekonuje prof. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych.
Weźmy przykład z Australii
W Australii jedną z pierwszych korzyści wynikających z wprowadzenia szczepień przeciw HPV był spadek liczby przypadków brodawek narządów płciowych aż o 93 proc. u dzieci i młodzieży poniżej 21. roku życia już po 5 latach rozpoczęcia szczepień. Brodawki narządów płciowych wywoływane są przez genotypy 6 i 11. Wskaźnik umieralności na raka szyjki macicy w Australii w 2020 roku wynosił 1,6/100 000 kobiet, podczas gdy globalny wskaźnik umieralności wynosi 13,3/100 000.
W Polsce codziennie sześć Polek dowiaduje się, że ma raka szyjki macicy, a cztery Polki umierają z powodu tej choroby. W 2021 roku odnotowano 4008 nowych przypadków raka szyjki macicy i 2188 zgonów. Polska ma jeden z najwyższych w Europie wskaźników zachorowalności (19,8/100 000) i umieralności (5,9/100 000) z powodu raka szyjki macicy!