Okazuje się, że niewiele. A nawet jeśli mamy jako taką wiedzę, to z niej nie korzystamy. Dlaczego?
Na zlecenie Instytutu Żywności i Żywienia agencja badawcza 4P Research Mix przeprowadziła w ubiegłym roku ogólnopolskie badania konsumenckie wśród mieszkańców 14 miast i miasteczek – kobiet i mężczyzn, osób zdrowych i chorych, o zróżnicowanych dochodach, wykształceniu, sytuacji rodzinnej, w różnym wieku. Były wśród nich m.in. kobiety w ciąży i karmiące, matki małych dzieci. osoby otyłe.
Jeśli chodzi o zdrowy styl życia, to nie mamy wątpliwości, że dodaje on energii, witalności, zapewnia zdrowie i dobry wygląd oraz że składa się na niego zdrowe odżywianie, aktywność fizyczna i unikanie stresu. Wiemy, że należy jeść pięć mniejszych posiłków dziennie co 3-4 godziny, spożywać dużo warzyw, owoców, ryb i kasz i pić dużo wody. Wiemy, co jest zdrowe, a co nie, ale nie wiemy dlaczego.
Nie mamy pewności, czy ryby i mleko są zdrowe, bo w internecie – głównym źródle naszej wiedzy – są na ten temat sprzeczne informacje. Nie mamy własnego zdania na temat glutenu. Nie wiemy, czy dodatki do żywności są lub nie są szkodliwe. Zastanawiamy się, czy dać wiarę w to, co producenci umieszczają na etykietach.
Jemy, ale czy zdrowo?
Nie od dziś wiadomo, że najważniejszymi posiłkami są śniadanie i obiad. Gdyby się jednak zagłębić w zawartość naszych talerzy, to okazuje się, że na śniadanie zjadamy zwykle kanapki, jajka, słodkie płatki z mlekiem lub parówki (mało komu chce się gotować np. owsiankę), a na obiad – tradycyjnie – mięso, ziemniaki i surówkę, a jeśli mamy mniej czasu na jego przygotowanie, to sięgamy po gotowe pierogi, ryż lub makaron.
W pozostałe posiłki wkrada się chaos. Dotyczy on zarówno zawartości, jak i pory ich spożywania – mówi dr n. med. Agnieszka Jarosz z Instytutu Żywności i Żywienia.
Mało optymistyczne wnioski z badań
Nasza wiedza, jak wykazały badania, jest powierzchowna, nie pochodzi z wiarygodnych źródeł i dlatego nie potrafimy sami rozstrzygnąć dręczących nas wątpliwości. Poza tym tak naprawdę zdrowym stylem życia interesują się osoby dbające o swój wygląd, kobiety w ciąży, matki małych dzieci i osoby starsze, ale mające już zdiagnozowane choroby dietozależne. Najmniej zainteresowani tą tematyką są mężczyźni, którzy czują się zdrowi i nie lubią gotować.
Nie da się zdrowo odżywiać – podkreślało wielu uczestników badań. Jak uzasadniali tę tezę?
- Kiedyś jedzenie było lepsze, a teraz wszystko jest w jakiś sposób przetworzone, ze sztucznymi dodatkami. Warzywa i owoce też nie są do końca zdrowe, bo są pryskane.
- Zdrowe odżywianie wymaga ogromnego wysiłku, czasu i pieniędzy.
- Natura sprawia, że najbardziej smakują rzeczy niezdrowe, a warzywa czy woda to coś, do czego trzeba się zmusić.
A co wy sądzicie o tych argumentach? Czy wam zdrowe również kojarzy się z czymś, do czego trzeba się zmuszać? Czy to, co zdrowe, jest niesmaczne i odrzucające? Liczę na wasze komentarze.