Zakładanie licówek, wybielanie, korekta kształtu i wielkości zębów – stomatologia estetyczna z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. – Dbając o uśmiech, nie zapominajmy o stanie zdrowotnym naszych zębów. Dzięki temu unikniemy niepotrzebnych komplikacji – radzi lek. dent. Bartłomiej Karaś.
Polacy z roku na rok coraz chętniej korzystają z zabiegów stomatologii estetycznej. Decydujemy się już nie tylko na wybielanie, ale także odtwarzanie brakujących zębów za pomocą mostów lub koron. Popularne jest także trwałe poprawienie wyglądu zębów poprzez doklejanie licówek. Nikogo nie dziwi też noszenie aparatów ortodontycznych, które stały się wręcz modne. Możliwości jest naprawdę sporo, wszystko zależy od zasobności naszego portfela.
Najpierw trzeba zadbać o zdrowie zębów
Endodonta Bartłomiej Karaś, członek Działu Badawczego Polskiego Towarzystwa Endodontycznego i – jako jeden z dwóch Polaków – prestiżowej organizacji Style Italiano Endodontics ocenia, że to dobry trend, ponieważ wraz ze wzrostem świadomości związanej z estetyką rośnie jednocześnie świadomość znaczenia dbania o zdrowie zębów. Jednocześnie zauważa, że dla niektórych pacjentów ważniejsze od stanu uzębienia jest jego wygląd. – To droga na skróty, która rodzi określone konsekwencje: niepotrzebne nerwy, wzrost kosztów całego procesu leczenia i stracony czas – wylicza.
Przed przystąpieniem do leczenia ortodontycznego lub protetycznego warto wykonać szczegółowy przegląd uzębienia.
– Poza klasycznym, profilaktycznym przeglądem uzębienia w ramach badania stomatologicznego, powinny zostać wykonane zdjęcie panoramiczne, zdjęcie RTG, tzw. przylegające (to zdjęcie wewnątrzustne pojedynczych zębów, charakteryzujące się wysoką rozdzielczością, które pokazuje dokładny obraz korony zęba, korzeni oraz tkanek okołowierzchołkowych), a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, także tomografia komputerowa zębów. Ta ostatnia pozwala wykryć m.in. nieprawidłowości w leczeniu kanałowym. W zębach z rozległymi wypełnieniami rekomendowane jest przeprowadzenie badania żywotności miazgi zęba za pomocą testu “zimno/ciepło” lub prądu faradycznego – mówi Bartłomiej Karaś.
A jeżeli pojawią się jakiekolwiek ubytki lub stany zapalne, należy je usunąć. Dokładna diagnostyka jest ważna, ponieważ chory ząb przez wiele miesięcy może nie dawać żadnych objawów. Dodatkowo, pojawienie się bólu już po wykonaniu zabiegu z zakresu stomatologii estetycznej czy ortodoncji może mieć związek z samym zabiegiem (np. w przypadku zabiegów ortodontycznych ząb jest “przeciągany”, zmienia się także konfiguracja żuchwy lub podniebienia, a w przypadku leczenia protetycznego może być wymagana minimalna korekta w zgryzie), a nie infekcją.
– Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy nakładają się na siebie dwa czynniki, co sprawia, że w przypadku jakichkolwiek wątpliwości wydłuża się cała diagnostyka, która jest utrudniona. Pacjent narażony jest na ból, którego można było uniknąć – podkreśla lek. dent. Bartłomiej Karaś.
Po co się narażać na dodatkowe koszty?
Duże komplikacje pojawiają się w przypadku stwierdzenia stanów zapalnych.
– Przy projektowaniu uśmiechu wykonywanych jest nawet od 6 do 10 licówek w łuku górnym oraz łuku dolnym. Wszystkie razem tworzą ładną całość. Kiedy chociaż jedną z nich musimy naruszyć, aby dostać się do wnętrza zęba, a tak dzieje się czasem w przypadku stanu zapalnego, powoduje to defekt estetyczny całości uśmiechu. Uzupełnienie nie rozwiąże problemu, ponieważ każda kolejna licówka już nigdy nie będzie taka sama. Licówki wykonywane są indywidualnie dla każdego pacjenta. Odtworzenie takiej samej, uwzględniając odcień i grubość, jest bardzo trudne, bo dla całości znaczenie ma nawet minimalna, rzędu 0,1 mm, różnica grubości. Już to powoduje, że inaczej załamuje się światło, co wpływa na wygląd całości – mówi endodonta.
To wszystko rodzi dodatkowe koszty, może także wywołać irytację u pacjenta.
– Oczywiście, groźba tego, że w zębie pojawi się stan zapalny lub ząb obumrze, pojawia się podczas różnych ingerencji stomatologicznych, ale decydując się na leczenie związane z estetyką naszego uzębienia, warto znać wszystkie zagrożenia. To pozwala podejść do całego procesu bardziej świadomie i zmniejszyć ryzyko ewentualnego rozczarowania – zauważa lek. dent. Bartłomiej Karaś. – Dzięki rozwojowi stomatologii estetycznej nie jesteśmy skazani na życie bez pięknego uśmiechu. A ten jest ważny, bo może mieć wpływ na naszą pewność siebie, atrakcyjność, czy ogólną satysfakcję. Uśmiech może być naszą wizytówką. Żeby tak rzeczywiście było, nasze zęby muszą być jednak zdrowe, bo tylko takie pozostaną pięknymi na długie lata – podkreśla lek. dent. Bartłomiej Karaś.
Profilaktyka, również w stomatologii, to podstawa
Regularne (dwa razy do roku) wizyty kontrolne, wykonywanie zdjęć RTG (przynajmniej raz w roku), a także codzienne dbanie o zęby (w przypadku noszenia aparatu ortodontycznego, który sprawia, że jedzenie łatwo zalega, zmienia się także przepływ śliny, jest o wiele trudniejsze) to podstawa.
– Szczotkowanie, nitkowanie i stosowanie płynu, to tak zwana triada w higienie, której sumienne stosowanie daje największe szanse na to, aby próchnicę utrzymać na wodzy, a tym samym zminimalizować pojawienie się ryzyka wystąpienia infekcji – tłumaczy Bartłomiej Karaś. – Każda ingerencja w zęby powinna być bardzo przemyślana, przygotowana, zdiagnozowana, a po zakończeniu procesu lekarz i higienistka stomatologiczna powinni być partnerami do stałej współpracy – podsumowuje endodonta.
