Co w większym stopniu decyduje o tym, jakimi ludźmi się stajemy – geny czy środowisko? Odpowiedzi na to pytanie od lat szukają naukowcy, lekarze i psycholodzy. Do jakich wniosków doszli?
W ostatnim czasie badacze z Uniwersytetu Pensylwanii i Uniwersytetu w Amsterdamie przeprowadzili badanie na 24 tys. osób, aby dowiedzieć się, co decyduje o poziomie naszej inteligencji. – W naszym badaniu zobaczyliśmy, że niektóre związki między statusem społeczno-ekonomicznym [m.in. wykształcenie, sąsiedztwo, praca – przyp. red.] a mózgiem można wytłumaczyć predyspozycjami genetycznymi, jednak te relacje są dużo bardziej złożone – przyznaje prof. Gideon Nave, współautor publikacji, która ukazała się w piśmie „Science Advances”.
– Zajmuję się badaniem zależności między stanem mózgu a sytuacją społeczno-ekonomiczną i pytanie, które zawsze się pojawia, brzmi: „Co powoduje różnice? Czy cechy statusu społeczno-ekonomicznego są zakodowane w genomie, czy też życiowe doświadczenia przy różnym poziomie tego statusu powodują zmiany w mózgu?”. Nam udało się pokazać, że działają oba mechanizmy, przy czym geny i środowisko wydają się wywierać inne skutki w różnych częściach mózgu – dodaje prof. Martha Farah, jedna z autorek pracy.
Status społeczno-ekonomiczny wpływa na objętość mózgu
Naukowcy odkryli na przykład, że w zależności od statusu społeczno-ekonomicznego zmienia się objętość mózgu – różnice sięgały średnio 1,6 proc. Wynik ten zgadza się z rezultatami wcześniejszych badań. Głębsza analiza ujawniła różnice w różnych rejonach mózgu. I okazało się, że wyraźny związek z sytuacją społeczno-ekonomiczną badanych można było na przykład zauważyć w ich móżdżku – zlokalizowanej blisko pnia strukturze, która uczestniczy m.in. w koordynacji ruchu, utrzymaniu równowagi, a także myśleniu i uczeniu się.
– Praktycznie we wszystkich częściach mózgu widać korelacje między statusem społeczno-ekonomicznym a objętością istoty szarej. Są one niewielkie, ale przy dużej próbie użytej w badaniu możemy mieć pewność, że naprawdę istnieją – twierdzi prof. Gideon Nave.
Okazało się przy tym, że na wykryte korelacje wpływ mają geny, szczególnie jeśli chodzi o funkcjonowanie kory przedczołowej i płata wyspowego, które biorą udział m.in. w komunikacji, podejmowaniu decyzji i empatii. Jednak i środowisko ma wpływ – na przykład istnieje korelacja między statusem społeczno-ekonomicznym oraz funkcjonowaniem mózgu a masą ciała.
Badacze sugerują, że środowisko (w tym przypadku konkretnie dieta) ma znaczenie dla tego, ile człowiek waży, a to z kolei wpływa na funkcjonowanie mózgu.
Czy możliwa jest modyfikacja złych genów?
Opisane rezultaty badania to w zasadzie dobra wiadomość, ponieważ wskazują, że nawet w obliczu niekorzystnych genetycznych predyspozycji można niemało zrobić. Prof. Martha Farah wskazuje, że o ile nikt nie kwestionuje, że modyfikacja czynników środowiskowych jest możliwa, by wpłynąć na jakieś parametry życia i zdrowia (np. zmiana diety wpływa na masę ciała), to sporo osób wątpi w możliwość skutecznego działania w wypadku predyspozycji genetycznych.
– Tymczasem problemy uwarunkowane genetycznie także mogą być łagodzone zmianami czynników zewnętrznych, tak jak np. modyfikacja diety pomaga osobom z wrodzonym zespołem metabolicznym, czy okulary pozwalają widzieć osobom z wadami wzroku – przekonuje prof. Martha Farah.
Prof. Nave dodaje, że jeśli w biednych dzielnicach gorsza jest jakość powietrza, może to wywoływać stany zapalne i inne negatywne skutki, także w mózgu. – Regulacje redukujące zanieczyszczenia mogą usunąć to zagrożenie i poprawić zdrowie oraz samopoczucie wszystkich, niezależnie od miejsca zamieszkania. Darmowe, dobrej jakości przedszkola także mogą pomóc. W tym przypadku genetyka nie oznacza absolutnego przeznaczenia – mówi ekspert.
Znaczenie czynników zewnętrznych potwierdzają również inne badania. W połowie lipca eksperci z Boston College stwierdzili na przykład, że „w związku z zanieczyszczeniami powietrza, choroby, zgony, a także spadek IQ pojawia się w każdym mieście, przy dochodach na każdym poziomie i w każdej sytuacji demograficznej”. Naukowcy nie wspominają ani słowem o wysokim stężeniu toksyn.
– Wszystkie opisane skutki zdrowotne miały miejsce przy poziomach niższych niż standardy wyznaczone przez EPA (amerykańska Agencja Ochrony Środowiska – przyp. red.) – ostrzega znany amerykański epidemiolog, prof. Philip J. Landrigan, autor badania.
Największe szkody badacze odnotowali jednak w społecznościach o najniższym statusie społeczno-ekonomicznym.
Zdrowa dieta usprawnia mózg
Jeśli chodzi o dietę, to jej wpływ na funkcjonowanie mózgu, przynajmniej jeśli chodzi o rozwój inteligencji, dobrze pokazuje badanie przeprowadzone przez naukowców z University of Bristol. Sprawdzili oni styl żywienia prawie 4 tys. dzieci w wieku 3, 4, 7 oraz 8,5 roku oraz zmierzyli ich IQ w wieku 8,5 roku. Zauważyli, że wysoko przetworzone produkty, z dużą zawartością tłuszczu i cukru, wiązały się z niższą liczbą punktów w testach. Natomiast tzw. zdrowa dieta, bogata m.in. w warzywa, owoce i ryby, korelowała z lepszymi wynikami.
Dowody wskazują, że słabej jakości dieta zawierająca dużo tłuszczu, cukru i przetworzonych produktów we wczesnym dzieciństwie może wiązać się z niewielkim spadkiem IQ w późniejszym czasie, podczas gdy zdrowa dieta, bogata w składniki odżywcze, stosowana mniej więcej w czasie dokonywania pomiarów ilorazu inteligencji wiązała się z trochę lepszymi wynikami.
Warto jednak też zaznaczyć, że z wielu badań wynika, iż słaba jakość diety wiąże się z niższym statusem społeczno-ekonomicznym.
Edukacja podnosi poziom inteligencji
Zespół z Uniwersytetu w Edynburgu opublikował metaanalizę dostępnych badań z udziałem łącznie 600 tys. osób, która wykazała korzystny wpływ nauki na iloraz inteligencji. Każdy dodatkowy rok nauki skutkował wzrostem średnio o 1-5 punktów. Według wyników korzystne skutki edukacji utrzymują się przy tym przez całe życie i dotyczą różnych aspektów intelektu.
– Edukacja wydaje się najbardziej spójną, najsilniej trwale działającą, znaną metodą podnoszenia poziomu inteligencji – piszą naukowcy w swoim opracowaniu.
Jak więc widać, choć genetyczne uwarunkowania inteligencji istnieją, to sukces w niemałym stopniu zależy od tego, jak dane przez naturę geny się wykorzysta.
Źródło informacji: Serwis Zdrowie – PAP
Przeczytaj także:
Zdrowa dieta zmniejsza ryzyko utraty słuchu