Rak jelita grubego objawia się zwykle zmianą rytmu wypróżnień, obecnością krwi w stolcu, utratą masy ciała i niedokrwistością. Okazuje się jednak, że u części chorych pierwszym symptomem tej choroby może być… zapalenie wyrostka robaczkowego.
Czytaj też: Rak jelita grubego. Dlaczego chorują na niego coraz młodsi?
Zapalenie wyrostka robaczkowego jest jedną z najczęstszych przyczyn ostrego bólu brzucha — stanu, który wymaga podjęcia pilnej interwencji chirurgicznej. Poza narastającym bólem brzucha, który najpierw pojawia się w nadbrzuszu lub okolicach pępka, a następnie przemieszcza się w okolicę prawego dołu biodrowego, nieco powyżej pachwiny, u chorego występują nudności i wymioty, a także zatrzymanie gazów i stolca.
Naukowcy z Francji postanowili sprawdzić, czy zapalenie wyrostka robaczkowego może być pierwszym objawem raka jelita grubego. Analizie poddali dane ponad 230 tysięcy chorych na ostre zapalenie wyrostka robaczkowego oraz ponad 461 tysięcy zdrowych osób.
Okazało się, że osoby, które były operowane z powodu ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego, miały blisko czterokrotnie wyższe ryzyko rozpoznania raka jelita grubego w ciągu roku od zabiegu w porównaniu z grupą kontrolną, przy czym dla nowotworów prawej strony jelita grubego ryzyko to było ośmiokrotnie wyższe. Osoby poniżej 40. roku życia miały sześciokrotnie wyższe ryzyko rozpoznania raka jelita grubego.
Czytaj też: Dwie bakterie powodują raka jelita grubego
Naukowcy podkreślają, że konieczna jest wzmożona kontrola onkologiczna u osób po przebytym ostrym zapaleniu wyrostka robaczkowego.
Źródło: Polska Liga Walki z Rakiem, papers.ssrn.com