Od 1 listopada refundowana będzie tylko jedna flozyna

Od 1 listopada refundowana będzie tylko jedna flozyna

Od 1 listopada refundowana będzie tylko jedna flozyna — empagliflozyna. Z listy leków refundowanych znikną dwie kolejne — dapagliflozyna i kanagliflozyna. Pacjenci i lekarze są zaniepokojeni.

Zaniepokojenie pacjentów i lekarzy jest spowodowane tym, że — jak podkreślają eksperci od leków — empagliflozyna nie jest uniwersalną flozyną i nie może zastąpić dwóch pozostałych inhibitorów SGLT-2, które 1 listopada znikną z listy leków refundowanych. Przykładowo dapagliflozyna była jedyną flozyną refundowaną dla pacjentów z przewlekłą chorobą nerek, która wpływała m.in. na odsunięcie w czasie dializoterapii.

Zdaniem pacjentów i opiekujących się nimi lekarzy decyzja Ministerstwa Zdrowia o rezygnacji z refundacji dwóch flozyn może przełożyć się na przerwanie terapii przez uboższych pacjentów, zwłaszcza renictów i emerytów, co wpłynie na pogorszenie ich stanu zdrowia.

– W przewlekłej chorobie nerek flozyny mają udowodnione działanie ochronne dla nerek. Ta choroba może rozwijać się długotrwale lub bardzo dynamicznie, dlatego tym bardziej nas martwi fakt, że pacjenci będą mieli utrudniony dostęp do leczenia. Obawiamy się, że część z nich po prostu zrezygnuje z leków, co przełoży się na progresję choroby i szybsze przejście na dializy — podkreśla Rajmund Michalski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Moje Nerki.

Terapię flozynami rekomendują również eksperci. – Polskie Towarzystwo Nefrologiczne rekomenduje zachowanie ciągłości terapii flozynami. Te leki stosowane u pacjentów z niewydolnością nerek, niewydolnością serca oraz cukrzycą chronią przed przedwczesnym zgonem — przypomina prof. Magdalena Krajewska, prezes Polskiego Towarzystwa Nefrologicznego.

Flozyny to leki nowej generacji, które na samym początku odniosły sukces w leczeniu cukrzycy typu 2. Obniżają one poziom cukru we krwi poprzez zwiększenie wydalania glukozy wraz z moczem (tzw. cukromocz). W późniejszych badaniach i obserwacjach wykazano ich skuteczność w kontrolowaniu ciśnienia tętniczego, zaburzeń lipidowych, leczeniu przewlekłej choroby nerek oraz niewydolności serca.

Dla Agnieszki Wołczenko, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pacjentów “EcoSerce”, decyzja resortu zdrowia to szczególnie trudna sytuacja, bo jako pacjent z niewydolnością serca nadal czeka na refundację flozyn w pełnym zakresie, czyli obejmującym również chorych z łagodnie obniżoną i zachowaną frakcją wyrzutową lewej komory serca.

– Mam świadomość, że czas ucieka, czekanie osłabia pracę mojego serca. A takich jak ja pacjentów są tysiące. Dlatego apelujemy do Ministerstwa Zdrowia jako Porozumienie Organizacji Kardiologicznych o deklarację o powrocie flozyn na listę refundacyjną od 1 stycznia 2024 roku, uwzględniając jednocześnie pełne spektrum upośledzenia frakcji wyrzutowej lewej komory — mówi Agnieszka Wołczenko.

We wrześniu, podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu, wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski wspomniał, że w resorcie trwają prace nad poszerzeniem wskazań do stosowania flozyn w niewydolności serca, cukrzycy i przewlekłej chorobie nerek i jest nadzieja, że w rozszerzonych wskazaniach te leki znajdą się na listach refundacyjnych od stycznia 2024 roku.

Źródło informacji: Polskie Stowarzyszenie Diabetyków

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Radioterapia adaptacyjna — nowa jakość w leczeniu promieniami

Narodowy Instytut Onkologii w Gliwicach jest pierwszym ośrodkiem w Polsce, w którym chorzy na nowotwory są od tygodnia leczeni przy użyciu nowej, bardzo precyzyjnej metody naświetlania – radioterapii adaptacyjnej. Do tej pory skorzystało z niej dwoje pacjentów, ale kolejni są już przygotowywani do zabiegów.