Nadmiar żelaza jest szkodliwy. Jeśli masz anemię, nie przyjmuj na własną rękę suplementów żelaza

Nadmiar żelaza jest szkodliwy. Jeśli masz anemię, nie przyjmuj na własną rękę suplementów żelaza

Fot. pixabay.com

Nadmiar żelaza jest szkodliwy, bo może uszkodzić narządy wewnętrzne. Lekarze apelują, aby nie znając przyczyny anemii, nie przyjmować preparatów zawierających żelazo na własną rękę.

Nadmiar żelaza w organizmie może doprowadzić do poważnych uszkodzeń narządów wewnętrznych, a do tego powikłania w postaci problemów z sercem, stawami, trzustką czy wątrobą mogą ujawnić się nawet po kilku latach. “Przeładowanie” organizmu żelazem może doprowadzić nawet do cukrzycy czy marskości wątroby. A trzeba pamiętać, że organizm tak łatwo żelaza się nie pozbywa.

Jedna na 200 osób w Polsce choruje na hemochromatozę — często przegapianą chorobę genetyczną, która polega na nadmiernym wchłanianiu żelaza z przewodu pokarmowego.

– Nie polecam brać żelaza tak po prostu, bo “nam się wydaje”. Jeśli ktoś czuje się osłabiony, jest nienaturalnie blady, obficie miesiączkuje, powinien najpierw zrobić proste badanie krwi i sprawdzić, skąd się bierze ta niedokrwistość. Szczególnie że niedobór krwinek czerwonych, niedobór żelaza (szczególnie w 5.-6. dekadzie życia) może też być związany z występowaniem choroby nowotworowej. Samodzielne suplementowanie żelaza może zamaskować objawy poważnej choroby i opóźnić diagnozę — ostrzega prof. Emilian Snarski, hematolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Jak się okazuje, niebezpieczne mogą być również transfuzje krwi. Dlaczego?

– Wieloletnie przetaczania krwi stosowane m.in. w hemofilii, małopłytkowości czy niedokrwistości wiążą się dla pacjenta, szczególnie w przypadku koncentratu płytek krwi, z ryzykiem zakażeń, a także z odkładaniem żelaza, co zagraża jego zdrowiu i życiu. Przy częstych przetoczeniach może na przykład dojść do “przeładowania” żelazem różnych narządów, na przykład wątroby, serca czy tarczycy — mówi prof. Iwona Hus, kierownik Oddziału Chorób Układu Chłonnego Kliniki Hematologii Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie.

Jak to możliwe, że krew, uważana za jeden z najbezpieczniejszych leków, może być zagrożeniem? Kłopot polega na tym, że nie do końca umiemy wydalić z organizmu nadmiar żelaza.

– O ile krew jest bezpieczna, to już ciągłe jej przetaczanie, a więc ciągłe wlewanie w człowieka elektrocytów innej osoby już nie jest bezpieczne. U części osób może prowadzić do kumulacji żelaza w organizmie, ale też obciąża układ immunologiczny i może doprowadzić do produkcji przeciwciał, bo to przecież są białka pochodzące z innej osoby. Dlatego tak walczymy o refundację leków, które zmniejszają to obciążenie — tłumaczy prof. Emilian Snarski.

Źródło informacji: Serwis Zdrowie

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Radioterapia adaptacyjna — nowa jakość w leczeniu promieniami

Narodowy Instytut Onkologii w Gliwicach jest pierwszym ośrodkiem w Polsce, w którym chorzy na nowotwory są od tygodnia leczeni przy użyciu nowej, bardzo precyzyjnej metody naświetlania – radioterapii adaptacyjnej. Do tej pory skorzystało z niej dwoje pacjentów, ale kolejni są już przygotowywani do zabiegów.