Mrożenie komórek jajowych szansą na macierzyństwo

Mrożenie komórek jajowych szansą na macierzyństwo

Co czwarta młoda kobieta w Polsce  planuje urodzenie pierwszego dziecka dopiero po trzydziestce – wynika z raportu “Płodna Polka”, opracowanego przez Instytut Badań Rynkowych na zlecenie Kliniki Leczenia Niepłodności “Bocian”. Tymczasem już po 33. roku życia kobiety szanse na zajście przez nią w ciążę drastycznie maleją, a wzrasta ryzyko wad wrodzonych u dziecka. Szansą na szczęśliwe późne macierzyństwo  może być mrożenie komórek jajowych, o którym w ostatnim czasie jest coraz głośniej, m.in. za sprawą Facebooka i Apple’a. Obaj światowi giganci zaoferowali swoim pracownicom sfinansowanie tego zabiegu.

 

Komórki jajowe pobiera się w ilości od kilku do kilkunastu metodą punkcji po stymulacji hormonalnej, a następnie przechowuje w temperaturze minus 196 st. C w ciekłym azocie. Zabieg ich pobierania przeprowadzany jest w znieczuleniu ogólnym (narkozie), a ryzyko powikłań jest oceniane przez ekspertów jako niewielkie.

W opinii dr Marty Sikory-Polaczek, embriologa klinicznego i diagnosty laboratoryjnego z Centrum Medycznego Macierzyństwo w Krakowie, mrożenie komórek jajowych jest znacznie trudniejsze niż zarodków, a ich przeżywalność po rozmrożeniu wynosi ok. 80 proc.

 

Im szybciej, tym lepiej 

Część komórek jajowych obumiera jeszcze w procesie witryfikacji (szybkiego mrożenia), część nie przetrwa rozmrożenia – potwierdza dr Grzegorz Mrugacz, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu, dyrektor medyczny Kliniki Leczenia Niepłodności “Bocian”. – Konieczne jest więc pobranie przynajmniej 9, a najlepiej 12 komórek jajowych, by prawdopodobieństwo urodzenia dzięki nim dziecka w przyszłości było wysokie – dodaje.

Z zabiegu zamrożenia komórek jajowych powinny skorzystać przede wszystkim kobiety dotknięte chorobą nowotworową, jeszcze przed rozpoczęciem leczenia onkologicznego, ponieważ zarówno chemio-, jak i radioterapia uszkadza lub modyfikuje genetycznie gamety (komórki rozrodcze). To metoda zachowania płodności zalecana również  kobietom z zaawansowaną endometriozą oraz obarczonym rodzinnym występowaniem przedwczesnej menopauzy. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby pokusiły się o nią również panie, które chciałyby urodzić dziecko w późniejszym terminie, by najpierw zająć się własną karierą zawodową. Takich pacjentek, zdaniem lekarzy z klinik specjalizujących się w mrożeniu komórek jajowych, jest coraz więcej. Ważne jest jednak, aby pomyślały również o swojej przyszłości. Z biologicznego punktu widzenia najlepiej jest bowiem poddać się temu zabiegowi przed trzydziestką.

Im wcześniej komórki jajowe zostaną zamrożone, tym większe prawdopodobieństwo, że urodzi się z nich zdrowe dziecko. Dużo mniejsze znaczenie ma moment, w którym zostaną one rozmrożone i przetransferowane do macicy w formie zarodków – dodaje dr Mrugacz.

Doktor Marta Sikora-Polaczek podkreśla, że dzielenie się komórkami jajowymi jest o wiele bardziej akceptowane w naszym społeczeństwie niż dzielenie się zarodkami. Można je zamrozić, a jeśli nie będzie się chciało ich wykorzystać – przekazać do adopcji.

 

Można zamrozić fragmenty jajnika

Poza mrożeniem komórek jajowych i zarodków znana jest jeszcze jedna technika zachowania płodności – można zamrozić tkankę jajnikową. Jest to nowatorska, wymagająca dużej wiedzy od lekarzy i wyposażenia w odpowiedni sprzęt. Niestety, jest jeszcze mało znana, również w środowisku medycznym, więc i rzadko polecana pacjentkom. A szkoda, bo przynosi bardzo dobre efekty. Na czym polega?

Laparoskopowo pobieramy fragment jajnika, preparujemy go tak, by zachował funkcje życiowe i wszczepiamy go po zakończeniu leczenia onkologicznego. Z jednego pobrania otrzymujemy zwykle od kilkunastu do kilkudziesięciu fragmentów jajnika – tłumaczy dr n. med. Wojciech Kolawa, specjalista ginekolog-położnik, dyrektor medyczny krakowskiego Centrum Medycznego “Macierzyństwo”. Dodaje, że na wykonanie wszystkich potrzebnych badań i pobranie tkanki z jajnika klinika potrzebuje trzech dni.

Pewnie gdyby wiedziały o tym pacjentki dotknięte chorobą nowotworową, mogłyby zaplanować ten zabieg między operacją usunięcia np. guza piersi a chemio- lub radioterapią. A po zakończeniu leczenia raka miałyby szansę urodzić zdrowe dziecko.

W przypadku mężczyzn dotkniętych chorobą nowotworową można zamrozić ich nasienie. – To bardzo prosty zabieg – bezbolesny i nieinwazyjny, a mimo to zgłasza się na niego do naszej kliniki zaledwie kilku mężczyzn rocznie – mówi dr Wojciech Kolawa, podkreślając, jak niewielka jest świadomość na ten temat w polskim społeczeństwie. Mało kto zdaje sobie również sprawę z tego, że “nasienie pobrane tylko raz wystarcza na wiele zabiegów inseminacji”, czyli umieszczenia ich w macicy kobiety w warunkach laboratoryjnych

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Czy prosty test genetyczny COLOTECT zastąpi kolonoskopię?

Laboratorium Novazym i Państwowy Instytut Medyczny MSWiA w Warszawie rozpoczęły badanie porównujące skuteczność testu genetycznego COLOTECT z kolonoskopią.