Wokół męskiej płodności narosło wiele mitów, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Rozpowszechniane w sieci, są przyczyną ugruntowywania się błędnej wiedzy na temat płodności. Które mity są najpowszechniejsze i najsilniej wrosły w świadomość internautów?
1. Magazynowanie nasienia sprzyja zapłodnieniu
Oszczędzanie plemników, czyli wstrzemięźliwość seksualna, nie sprzyja staraniom o dziecko.
– Prawdą jest, że uprawianie seksu kilkukrotnie w ciągu dnia skutkuje zmniejszeniem ilości plemników w ejakulacie. Jednak stosunki seksualne rzadsze niż co trzeci dzień sprawiają, że przetrzymywane nasienie traci na swojej jakości – tłumaczy dr Grzegorz Mrugacz, ekspert kampanii społecznej „Płodny Polak”, której celem jest zwrócenie uwagi młodych, nieposiadających jeszcze dzieci, mężczyzn na kwestie związane z rosnącą liczbą zaburzeń płodności wśród Polaków. Jej organizatorem jest Fundacja „Nadzieja dla zdrowia”, którą wspiera merytorycznie embriolog kliniczny Piotr Pietrewicz, członek Europejskiego Stowarzyszenia Rozrodu Człowieka i Embriologii (ESHRE). Polskie Towarzystwo Urologiczne i Polskie Towarzystwo Andrologiczne są jej patronami.
2. Większy penis znaczy skuteczniejszy
Rozmiar penisa nie ma wpływu na zapłodnienie komórki jajowej, gdyż ogromna prędkość przemieszczania się plemników powoduje, że centymetr czy dwa długości przyrodzenia nie mają znaczenia. Istotniejsza niż długość męskiego członka jest odległość pomiędzy moszną a odbytem. Amerykańskie badanie przeprowadzone na University of Rochester Medical Center dowodzi, że odległość wynosząca poniżej 52 mm zmniejsza siedmiokrotnie prawdopodobieństwo zapłodnienia kobiety.
3. Można zajść w ciążę od ręcznika
Na wielu forach internetowych pojawiają się pytania o możliwość zajścia w ciąże w następstwie skorzystania z ręcznika lub deski klozetowej, na których znajdowało się nasienie.
– To prawda, że plemniki mogą przetrwać w ciele kobiety nawet do kilku dni, jednak poza naturalnym środowiskiem umierają prawie natychmiast. Ryzyko zapłodnienia komórki jajowej w takich sytuacjach jest bliskie zeru – uspokaja dr Mrugacz.
4. Mydło jest środkiem antykoncepcyjnym
Forumowicze twierdzą, że mycie środkami kosmetycznymi męskich narządów płciowych przed stosunkiem zmniejsza szansę na zapłodnienie komórki jajowej.
– Faktycznie, niektóre substancje chemiczne mają negatywny wpływ na męską płodność. Jednak te stosowane w kosmetykach w żadnym wypadku nie zagrażają plemnikom. Przed chwilami rozkoszy, po kostkę mydła można sięgnąć bez jakichkolwiek obaw – przekonuje ekspert kampanii “Płodny Polak”.
5. Stosunek przerywany zabezpiecza przed ciążą
Jeżeli do wytrysku dochodzi poza pochwą, ale wcześniej miał miejsce stosunek bez zabezpieczenia, istnieje ryzyko zapłodnienia.
– Preejakulat, czyli substancja wydobywająca się z penisa jeszcze przed wytryskiem, również zawiera plemniki. Są one często słabszej jakości, niż te znajdujące się w samej spermie, lecz nadal jest to sytuacja ryzykowna – wyjaśnia dr Mrugacz.
6. Alkohol pomoże w poczęciu
Alkohol pobudza zmysły, jednak warto pamiętać, że to właśnie on jest jedną z głównych przyczyn męskiej niepłodności. Rozbudza pragnienia, lecz jego wpływ na plemniki jest raczej usypiający. Spożywany sporadycznie w rozsądnych ilościach na pewno nie zaszkodzi mężczyźnie w poczęciu.