Jesteś atopikiem? Sprawdź, czego potrzebuje Twoja skóra!

Jesteś atopikiem? Sprawdź, czego potrzebuje Twoja skóra!

Niezależnie od stopnia zaawansowania atopowego zapalenia skóry (AZS), podstawą pielęgnacji jest edukacja, stosowanie emolientów oraz eliminacja czynników zaostrzających objawy tej choroby.

Kluczowe znaczenie w AZS ma uszkodzona bariera naskórkowa.

W atopowym zapaleniu skóry mamy do czynienia zarówno z uszkodzeniem keratynocytów, czyli komórek, jak i z niewystarczającą ilością uszczelniającego lepiszcza międzykomórkowego. Powoduje to utratę spójności naskórka, wzrost przeznaskórkowej utraty wody, zwiększone ryzyko przenikania substancji chemicznych, alergenów i drobnoustrojów, które odgrywają bardzo ważną rolę w przebiegu AZS. Stymuluje to procesy zapalne i nasila świąd – tłumaczy dr hab. n. med. Beata Kręcisz, kierownik Kliniki Dermatologii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Badania wskazują, że u osób dotkniętych atopowym zapaleniem skóry w miejscach zmienionych chorobowo przeznaskórkowa utrata wody wzrasta od 4 do 10 procent, natomiast w skórze pozornie niezmienionej wzrasta ona dwukrotnie. Oznacza to, że cała skóra jest chora. Za mało jest w niej lipidów, fosfolipidów, estrów, steroli, ceramidów i filagryny, która jest jednym z kluczowych białek warunkujących prawidłową funkcję naskórka. Wszystko to sprawia, że skóra jest sucha, swędzi.

Emolienty – opatrunek dla skóry

Prawidłowe funkcjonowanie uszkodzonej bariery naskórkowej mogą zapewnić jedynie emolienty – kosmetyki o działaniu nawilżającym i natłuszczającym, pełniące funkcję opatrunku chroniącego skórę przed nadmiarem odparowywania wody z jej głębszych warstw.

Emolienty odbudowują barierę naskórkową oraz zapobiegają przenikaniu alergenów i czynników drażniących. Dodatkowo, wspomagają przenikanie glikokortykosteroidów w głąb komórek oraz wykazują działanie przeciwzapalne i przeciwświądowe . Udowodniono, że regularne stosowanie emolientów, czyli co najmniej dwa razy dziennie,  zapobiega odwodnieniu skóry i zmniejsza liczbę nawrotów choroby. Uzupełniają terapię, ograniczając ilość stosowanych leków, w tym glikokortykosteroidów – mówi dr hab. Beata Kręcisz.

Czytaj etykiety i kupuj z głową!

Żeby emolienty spełniały swoją rolę, powinny zawierać składniki obecne w naskórku, takie jak ceramidy, kwasy tłuszczowe, czy cholesterol. Okazuje się jednak, że niektóre z nich zawierają uczulające środki zapachowe i konserwanty, do których należy m.in. silnie uczulający metyloizotiazolinon (MIT).

W 2016 roku w prestiżowym czasopiśmie dermatologicznym “Contact Dermatitis” opublikowano pracę polskich naukowców, którzy przeanalizowali skład około 180 dostępnych w aptekach kosmetyków przeznaczonych do stosowania w AZS. Wyniki tej analizy są zatrważające: aż 60 procent przebadanych kosmetyków zawiera w swoim składzie substancje odpowiadające za największą liczbę uczuleń!

Trzeba mieć świadomość, że najczęściej uczulają środki zapachowe i konserwanty. Wybierajmy więc kosmetyki, które tych substancji nie zawierają, legitymujące się wiarygodnymi badaniami naukowymi potwierdzającymi deklarowane przez producenta właściwości. Nie dajmy się zwieść marketingowi – radzi Beata Kręcisz.

Najlepiej poprosić dermatologa, aby wskazał produkty z jednej, dobrze tolerowanej przez skórę, linii. Nie należy mieszać produktów różnych marek.

Czego szukać w emolientach

Czytając etykiety, warto zwrócić uwagę na substancje, które dla atopowej skóry są bardzo korzystne, czyli:

  • mocznik
  • gliceryna
  • glikol propylenowy
  • kwas glikolowy
  • kwas mlekowy
  • lipidy
  • sorbitol
  • pyrolidonowy kwas karboksylowy (PCA).

W ostatnim czasie duże zainteresowanie wzbudzają kosmetyki zawierające wyciągi z owsa białego. Dermatolodzy je polecają, ponieważ zostały dobrze przebadane, a wyniki badań opublikowane w liczących się europejskich pismach naukowych. Podkreśla się ich korzystne działanie immunoregulacyjne i przeciwzapalne, a także to, że ograniczają zasiedlanie naskórka przez bakterie często spotykanego u osób z AZS gronkowca złocistego, który zaostrza zmiany skórne.

Te kosmetyki również odbudowują barierę naskórkową poprzez pobudzanie namnażania się keratynocytów, odbudowują kolagen i stymulują produkcję sfingomieliny – podsumowuje szefowa Kliniki Dermatologii w kieleckim UJK.

(Artykuł powstał na podstawie wykładu “Pielęgnacja skóry u osób chorujących na atopowe zapalenie skóry”, wygłoszonego przez dr hab. Beatę Kręcisz podczas targów AtoPsoriaDerm w Kielcach)

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Czy prosty test genetyczny COLOTECT zastąpi kolonoskopię?

Laboratorium Novazym i Państwowy Instytut Medyczny MSWiA w Warszawie rozpoczęły badanie porównujące skuteczność testu genetycznego COLOTECT z kolonoskopią.