Siedem prawd o odżywianiu

Siedem prawd o odżywianiu

Każdy z nas uważa się za specjalistę w zakresie odżywiania. Liczba diet i porad żywieniowych, które można znaleźć w mnożących się jak grzyby po deszczu książkach pisanych przez celebrytów, rośnie w zastraszającym tempie. Czy pomaga nam to zrozumieć, co to znaczy zdrowo się odżywiać i potrafimy zastosować się do tych zaleceń?

Gubimy się w tych wieloznacznych i nie do końca uzasadnionych zaleceniach „zdrowego odżywiania”. Warto to powiedzieć wyraźnie: daleko nam do ogólnie przyjętych i zrozumiałych dla szerokiej publiczności standardów w odżywianiu i aktywności fizycznej. Zanim jednak przejdziemy do szczegółów skomplikowanych zależności między gromadzeniem i syntezą (tzw. lipogenezą) a spalaniem tłuszczów (tzw. lipolizą), postarajmy się o sformułowanie podstawowych prawd rządzących przemianami energetycznymi organizmu i odżywianiem człowieka – mówi prof. Krzysztof L. Krzystyniak, biochemik, toksykolog i immunolog, autor wielu książek – naukowych i popularnonaukowych.

 

Siedem prawd o odżywianiu i gospodarce energetycznej człowieka

1. Żywność = energia = kalorie. Od czasów XIX-wiecznego naukowca i lekarza niemieckiego Hermana von Helmholza (1821-1894) wiemy, że „nie obejdziemy fundamentalnego pierwszego prawa termodynamiki: energii nie da się „stworzyć” ani „zniszczyć”, można ją jedynie zużytkować lub zdeponować”. Co to oznacza? Że każdą pobraną kalorię możemy albo spalić, albo odłożyć.

2. Tłuszcze potrafimy przemienić w glukozę, cukry w tłuszcze, nawet białko w razie potrzeby przetworzymy na cukry albo tłuszcze. Organizm człowieka charakteryzuje się doskonałą „elastycznością” metaboliczną, a manipulowanie poszczególnymi składnikami w „dietach odchudzających” daje nam tylko złudzenie zmniejszania puli pokarmów.

3. Tłuszcze możemy spalić wyłącznie tlenowo, optymalnie przy aktywności średnio wysiłkowej, u zdrowego człowieka rzędu około 130 uderzeń serca na minutę.

4. Otyłość jest chorobą, wynikającą z braku możliwości spalenia nadmiaru pobranych kalorii, przetwarzanych i przechowywanych w „złych miejscach” pod postacią tłuszczu.

5. Odpowiednio większa tygodniowa dawka ćwiczeń, mierzona zarówno czasem trwania, jak i intensywnością i wielokrotnością treningów w tygodniu, prowadzi proporcjonalnie do bardziej efektywnej utraty wagi.

6. Zgodnie z pkt 1 (zasada zachowania energii) dwie zmienne: intensywność i długotrwałość ćwiczeń fizycznych, mierzone łącznie utratą energii netto, paradoksalnie nie wpływają na ilość ściśle mierzonej zużytej energii. Różnice mogą dotyczyć substratów, tzn. zwiększonego spalania cukrów (glikogenu) lub tłuszczów.

7. Nieprawidłowy profil lipidowy jest szkodliwy dla zdrowia! Oznacza to, że osoba o nieprawidłowym profilu lipidowym jest narażona na choroby sercowo-naczyniowe, w tym zawały serca, udary mózgu, miażdżycę, zakrzepice, nadciśnienie, insulinooporność przechodzącą w cukrzycę typu 2. Możliwe jest współwystępowanie wielu z wymienionych dolegliwości, znane od lat 80. ubiegłego wieku pod wspólną nazwą: zespół metaboliczny. Długotrwała skuteczna interwencja farmakologiczna w nieprawidłowy metabolizm lipidów jest jednym z najbardziej aktualnych wyzwań współczesnej medycyny.

Na szczęście obok terapii farmakologicznej, z konieczności długotrwałej, obarczonej skutkami ubocznymi leków i nie do końca skutecznej, mamy do wyboru terapię niefarmakologiczną. Jest nią, do znudzenia powtarzana przez specjalistów,  ścieżka „ograniczenia kalorycznego i wysiłku fizycznego”. Pomimo prostoty, wręcz banalności zaleceń, ta ścieżka – paradoksalnie – jest najtrudniejsza do wykonania. Wolimy wziąć pigułkę – podsumowuje prof. Krzysztof L. Krzystyniak. Zachęca do umiarkowanej aktywności fizycznej oraz jedzenia regularnych posiłków, bo to jest bez dwóch zdań klucz do zachowania dobrej kondycji fizycznej i psychicznej.

Fot. Tomasz Adamaszek

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Czy prosty test genetyczny COLOTECT zastąpi kolonoskopię?

Laboratorium Novazym i Państwowy Instytut Medyczny MSWiA w Warszawie rozpoczęły badanie porównujące skuteczność testu genetycznego COLOTECT z kolonoskopią.