Od 2008 r. trwają prace nad projektem ustawy o pomocy niesamodzielnym. 11 grudnia 2014 r. jego główne założenia przedstawiono w Sejmie. Autorzy projektu mają nadzieję, że po wejściu w życie ustawy osoby, które tego wymagają, zostaną objęte długoterminową opieką, a ich opiekunowie będą mogli legalnie zarabiać. Według szacunków ekspertów dzięki niej może powstać w Polsce ok. 192 tys. nowych miejsc pracy. Jest też szansa na powstanie nowego zawodu – asystenta osoby niesamodzielnej.
– Ustawa ma stworzyć system wsparcia dla osób wymagających opieki długoterminowej, a jego narzędziem ma być czek opiekuńczy, którego wartość będzie uzależniona od stopnia niesamodzielności pacjenta – tłumaczy senator Mieczysław Augustyn, przewodniczący senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej.
Osoby z orzeczonym I, czyli najcięższym stopniem niesamodzielności, otrzymają czek opiekuńczy o wartości 1000 zł miesięcznie. Będą mogły nim zapłacić za świadczenia opiekuńcze, pielęgnacyjne, rehabilitacyjne lub sprzęt, który pomoże im skompensować utraconą sprawność. Dla osób z II, a więc średnim i umiarkowanym stopniem niesamodzielności, przewidziano czek o wartości 850 zł na miesiąc, a osoby z III, lżejszym stopniem niesamodzielności będą mogły liczyć na czek o wartości 650 zł.
Jeśli ustawa o pomocy niesamodzielnym wejdzie w życie w 2015 r., z budżetu państwa – jak wyliczyli eksperci ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie – trzeba będzie przeznaczyć na jej realizację ok. 1,6 mld zł. Ale w związku z powstaniem nowych miejsc pracy część pieniędzy wróci do budżetu w postaci podatków i składek do ZUS. Według prof. Piotra Błędowskiego, kierownika Zakładu Gerontologii Społecznej w Instytucie Pracy i Spraw Socjalnych, przewodniczącego Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego, w pierwszym roku byłaby to kwota ok. 400 tys. zł.
– W 20120 r. na realizację ustawy trzeba by przeznaczyć 10 mld 77 mln zł, z czego 4,5 mld zł wróci z powrotem do budżetu państwa i budżetów samorządowych, a w 2035 r. trzeba będzie wydać 11 mld zł, a wróci ok. 5 mld – wyliczał prof. Błędowski.
Autorzy nowych przepisów mają nadzieję, że zostaną one czym prędzej przyjęte. Koalicja “Na pomoc niesamodzielnym”, skupiająca ok. 500 ekspertów, organizacji i instytucji, zbiera podpisy pod petycją do rządu i parlamentu w sprawie podjęcia działań na rzecz poprawy sytuacji ok. 1 mln osób niesamodzielnych i ich opiekunów. Koalicja chce zebrać co najmniej 100 tys. podpisów. Treść petycji można znaleźć na stronie www.niesamodzielnym.pl.
– W przypadku osób niesamodzielnych chodzi o ratowanie ich życia i pomoc w zaspokajaniu podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie czy higiena – stwierdziła dr Elżbieta Szwałkiewicz, przewodnicząca Koalicji “Na pomoc niesamodzielnym”. – Nie ustaniemy w naciskach na kreatorów polityki społecznej, żeby tym bezbronnym ludziom to zapewnić – dodała.
