Dzięki badaniom przesiewowym, realizowanym już od ponad 20 lat przez Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu kierowany przez prof. Henryka Skarżyńskiego, u wielu dzieci udało się bardzo wcześnie wykryć i podjąć leczenie różnorakich zaburzeń słuchu, niejednokrotnie zapobiegając ich głuchocie.
Badania przesiewowe słuchu u dzieci wykonywane są w Polsce już od ponad 20 lat. Początkowo, tj. w latach 1992-1994, badano tylko noworodki z grupy ryzyka występowania wad słuchu. W tych badaniach uczestniczyły tylko ośrodki neonatologiczne i niemowlęce z Warszawy. Z czasem dołączyły do nich ośrodki z innych miast, a badaniami objęto również dzieci starsze. W sumie w latach 2000-2006 wykonanych zostało ponad 280 tysięcy badań przesiewowych słuchu. W Warszawie począwszy od 2007 r. realizowany jest program badań u dzieci z klas szóstych szkoły podstawowej (w 2011 r. dołączyły do nich jeszcze “pierwszaki”), w ramach którego przebadano do tej pory ok. 97 tys. dzieci.
Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu realizował również wiele innych programów badań, m.in. we współpracy z Funduszem Składkowym Ubezpieczeń Społecznych Rolników i KRUS przebadał ok. 293 tys. dzieci ze wsi i małych miasteczek. W sumie do tej pory udało się przebadać ponad 696 tys. dzieci w całym kraju. Od 2008 r. badania przesiewowe są wykonywane za pomocą nowoczesnego narzędzia multimedialnego o nazwie Platforma Badań Zmysłów, z której korzysta pół tysiąca poradni psychologiczno-pedagogicznych z różnych rejonów Polski.
– Wszyscy doskonale wiemy, jak ważne w procesie komunikacji międzyludzkiej są słuch, mowa, wzrok. Niewykryte w odpowiednim czasie zaburzenia któregokolwiek z tych zmysłów mogą zaburzać harmonijny rozwój dziecka, powodować izolację. Dzięki różnorodnym testom przesiewowym, w które wyposażona jest Platforma Badań Zmysłów, stosunkowo łatwo można wykryć dysfunkcje w tym zakresie – podkreśla prof. Henryk Skarżyński, szef Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu.
Skala zaburzeń słuchu, jak wynika z badań, zwiększa się wraz z wiekiem. O ile w okresie noworodkowym problem wrodzonych zaburzeń słuchu dotyczy mniej więcej jednego dziecka na 1 tys. urodzeń, to już w wieku szkolnym różnego rodzaju zaburzenia (przewodzeniowe, ślimakowe, centralne) ma co piąte-szóste dziecko, a w wieku starszym – ponad 50 proc. osób.
