Ból kręgosłupa to jeden z najpowszechniejszych problemów, z jakimi zgłaszamy się do lekarza. Według różnych źródeł dotyka od 60 do 90 proc. osób dorosłych, a częstotliwość jego występowania wzrasta z wiekiem. Gdybyśmy codziennie poświęcali swojemu kręgosłupowi choć trochę uwagi i nie narażali go na przeciążenia, z pewnością służyłby nam przez długie lata, nie dając o sobie znać. Co możemy dla niego zrobić?Kręgosłup jest podporą naszego ciała – utrzymuje jego ciężar i zapewnia mu równowagę. Ale nie jest ze stali, choć traktujemy go bardzo często tak jakby był. Nie dbamy o to, jak i na czym siedzimy, każemy mu dźwigać naszą nadwagę lub otyłość, nie zapewniamy mu odpowiednich ćwiczeń rozciągających, karmimy go stresem, na który sami się narażamy. A potem się dziwimy, kiedy zaczyna nas boleć.
Ból kręgosłupa jest tak powszechnym zjawiskiem, że uważa się go już za chorobę cywilizacyjną. Według danych pochodzących z różnych badań, osiem na dziesięć osób przynajmniej raz w życiu będzie miało ostry ból krzyża trwający od trzech do sześciu tygodni, a u jednej czwartej z nich ból ostry przejdzie w fazę przewlekłą. Najczęściej jest to ból zlokalizowany w odcinku lędźwiowo-krzyżowym lub szyjnym, a u wielu osób w obu odcinkach jednocześnie.
Czy możemy coś zrobić, żeby zapobiec tym dolegliwościom? Oczywiście, że możemy. Wystarczy, że przeorganizujemy nieco biurko, przy którym siedzimy codziennie kilka-kilkanaście godzin.
* Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak dużą rolę odgrywa np. wielkość i ustawienie monitora, który powinien się znajdować na wysokości naszego wzroku.
* Nie bez znaczenia jest również fotel, na którym siedzimy. Powinien być w pełni regulowany i wyposażony w podparcie dla części lędźwiowej kręgosłupa.
* Podczas siedzenia nasze kolana powinny się znajdować mniej więcej na poziomie naszych bioder (dla osób o niskim lub średnim wzroście przyda się podnóżek).
* Pracując przy komputerze, nie powinniśmy się garbić, co w przypadku laptopa rzadko przestrzeganą zasadą.
* Róbmy sobie przynajmniej co godzinę krótkie przerwy, aby z jednej strony oderwać wzrok od monitora i dać wypocząć zmęczonym oczom, a z drugiej – rozprostować kości. Przerwa to doskonała okazja na wykonanie kilku nieskomplikowanych ćwiczeń rozciągających szyję, barki, ramiona i nogi. Nawet krótki spacer po pokoju czy biurze umożliwi nam rozciągnięcie mięśni i poprawi krążenie krwi.
Jeśli zatroszczymy się o swój kręgosłup, na pewno odwdzięczy nam się długą i bezawaryjną pracą.