3 korzyści ze stosowania kosmetyków z aloesem

3 korzyści ze stosowania kosmetyków z aloesem

Fot. pixabay.com

Wyciąg z tej egzotycznej, pochodzącej z afrykańskich i azjatyckich stepów rośliny działa jak kompres na skórę – mówią o aloesie kosmetolodzy. Ile w tym prawdy?

Wiatr, słona woda, piasek i dużo słońca – to przepis na udane wakacje. Nasza skóra nie zawsze jednak „podziela” tę opinię. Godziny spędzone na plaży – mimo że pod parasolem i z mocnym filtrem SPF – prawie zawsze skutkują przesuszeniem skóry, a często także podrażnieniem lub nawet poparzeniem. W takich sytuacjach na wagę złota są produkty z wyciągami z aloesu, który ułatwia regenerację i gojenie, zmniejsza ból i redukuje reakcje zapalne. Jak podkreślają kosmetolodzy, ze względu na swoje właściwości, ta masywna roślina to prawdziwy opatrunek dla podrażnionej skóry. Jak działa?

Aloes ma działanie przeciwzapalne

Aloes to sukulent z rodziny liliowatych. Słowo „sukulent” oznacza, że roślina magazynuje wodę, by mogła przetrwać podczas wielomiesięcznej suszy. Prawie 95 proc. tkanki liści aloesu stanowi woda, z której roślina wytwarza sok. To właśnie on posiada właściwości kojące, dzięki którym skutecznie zmniejsza ból i objawy podrażnienia skóry.

– Od setek lat aloes wykorzystywany jest jako skuteczny środek przeciwzapalny. Jest to możliwe dzięki bogactwu antyprostaglandyny, którą zawiera ta roślina – mówi Agnieszka Kowalska, Medical Advisor marki Peel Mission. – W linii Aloe Peel Mission wyjątkowe właściwości aloesu połączone zostały m.in. z pantenolem (Aloe Cleansing Milk). Jej komponenty wpływają na przyspieszenie procesów regeneracji naskórka, nawilżenie oraz wspomagają tworzenie się fibroblastów odpowiedzialnych za gojenie ran i produkcję kolagenu – dodaje.

Aloes ma właściwości gojące i regenerujące

Czy wiesz, że historia wykorzystywania ekstraktu z aloesu do gojenia ran ma swoje źródła już w starożytności? Podobno sam Artystoteles leczył nim rany żołnierzy. Po upływie wieków zainteresowanie branży beauty tym wyjątkowym sukulentem nie gaśnie. Nic w tym dziwnego, skoro – jak zauważają kosmetolodzy – aloes pobudza podziały komórek skóry, jej regenerację oraz ziarninowanie tkanki łącznej właściwej.

Co to oznacza? Przede wszystkim, szybsze gojenie ran i niwelowanie podrażnień. Po kąpielach słonecznych oraz kontakcie ze słoną wodą, możemy zauważyć u siebie (i często, niestety, zauważamy) zaczerwienienia, podrażnienia, a nawet lekkie stany zapalne. Jak wskazuje Agnieszka Kowalska, idealne rozwiązanie stanowi w takiej sytuacji właśnie wyciąg z aloesu, czyli kompres dla skóry zmęczonej słońcem.

Aloes zapobiega fotostarzeniu

Naukowcy wskazują, że ekstrakt z aloesu wspomaga zapobieganie fotostarzeniu skóry. Potwierdza to nasza ekspertka.

– Aloes chroni przed starzeniem się skóry indukowanym wpływem promieni UV. Warto pamiętać o tej właściwości, ponieważ to właśnie w okresie letnim cera dojrzała najmocniej narażona jest na szkodliwe dla niej bodźce. To istotne, że produkty na bazie aloesu mogą nie tylko łagodzić, ale stanowić skuteczną i bardzo potrzebną barierę przed fotostarzeniem skóry – mówi Agnieszka Kowalska.

Kosmetolodzy zwracają uwagę, że idealnym, łagodzącym połączeniem jest aloes, niacynamid i kwas hialuronowy. Dlaczego?

– Takie  zestawienie składników skutecznie łagodzi skórę, ale także nawilża ją oraz ogranicza TEWL, czyli przeznaskórkową utratę wody. Niacynamid, czyli aktywna postać witaminy B3, poprawia barierę lipidową naskórka, redukuje wolne rodniki, zauważalnie poprawia koloryt i kondycję skóry. Dzięki temu skóra szybciej  odzyskuje piękny i zdrowy wygląd – tłumaczy Agnieszka Kowalska.

Przeczytaj także:

Aloes i czystek – para do zadań specjalnych

Aloesowa ochrona przed słońcem

Aloesowa pielęgnacja skóry zimą

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Gdzie kończy się pielęgnacja, a zaczyna uzależnienie od perfekcji?

Dbanie o siebie to naturalny element codziennego życia. Zdrowa pielęgnacja pomaga nam czuć się dobrze w swoim ciele, budować pewność siebie i promować dobrostan psychiczny. Jednak gdzie przebiega granica między zdrową troską o siebie a obsesyjnym dążeniem do perfekcji? Jak rozpoznać, kiedy pielęgnacja staje się kompulsywnym nawykiem, który nie daje nam satysfakcji, lecz wprowadza dodatkowy stres?