Menopauza zmienia kobiece ciało, ale nie musi na tym ucierpieć życie seksualne. Wprost przeciwnie, dla wielu kobiet może to być najbardziej satysfakcjonujący okres aktywności w sferze intymnej.
Menopauza dla współczesnych kobiet nie oznacza końca satysfakcjonującego życia seksualnego. Na satysfakcję z seksu składa się wiele czynników, m.in.: kultura, w jakiej wyrośliśmy i żyjemy, ogólny stan zdrowia, pozytywne i kreatywne nastawienie do seksualności, styl życia, poczucie zadowolenia z życia, jakość relacji z partnerem i innymi osobami.
Menopauza to nie pauza
W okresie menopauzy dochodzi do przemiany hormonalnej, która może, ale wcale nie musi, powodować między innymi zmniejszonego zainteresowania aktywnością seksualną. Jak wynika z ubiegłorocznego raportu “Menopauza to nie pauza”, przygotowanego na zlecenie marki Jasnum przez instytut badawczy Zymetria, problemy z podnieceniem seksualnym zadeklarowało aż 43 proc. kobiet w wieku menopauzalnym. Dziać się tak może za sprawą wahań poziomu żeńskiego hormonu estrogenu — jego spadek może się wiązać z obniżeniem libido i suchością pochwy, przez co stosunki są bolesne.
Przeczytaj także: Menopauza. Jak złagodzić jej objawy i łatwiej ją przejść?
Jednak z badań prof. Zbigniewa Izdebskiego z Uniwersytetu w Zielonej Górze wynika, że wiek może być większym obciążeniem w sferze seksu dla mężczyzn niż kobiet. W raporcie z badań “Miłość w czasie zarazy. Zdrowie, relacje w związkach i życie seksualne Polek i Polaków w czasie pandemii COVID-19” można przeczytać, że spadek zainteresowania współżyciem u niemal połowy mężczyzn (47 proc.) i nieco więcej niż jednej trzeciej kobiet (35 proc.) związany jest z ich wiekiem, a u 38 proc. mężczyzn i 25 proc. kobiet ze złym stanem zdrowia/chorobą.
Dla kobiet w kontekście seksu ważna jest jakość relacji – jeśli są w niej trudności, spadek zainteresowania seksem deklaruje 15 proc. mężczyzn i dwa razy więcej kobiet (30 proc.). Z badania wynika też, że kobietom w odbyciu stosunku seksualnego bardziej niż mężczyznom przeszkadza zmęczenie i stres (połowa wskazań u pań, u panów – 41 proc.).
Menopauza. Co pogarsza jakość życia seksualnego?
Odczuwane w okresie menopauzy zmiany hormonalne mogą wpływać na zmienność nastroju, problemy ze snem, a rozdrażnienie i zmęczenie mogą przyczynić się do spadku energii. To odbija się niekorzystanie zarówno na relacji z partnerem, jak i ogólnym dobrostanie, a w konsekwencji – na jakości życia seksualnego.
Postawy wobec seksu badane są na całym świecie. W globalnym badaniu postaw i zachowań seksualnych (GSSAB), które obejmowało 13 882 kobiety w wieku od 40 do 80 lat, od 26 do 48 proc. ankietowanych kobiet deklarowało brak zainteresowania seksem, a od 18 do 41 proc. kobiet — trudności z osiągnięciem orgazmu. Jednak w przeglądzie badań opublikowanym w 2012 roku na łamach “Obsterics and Gynecology” na temat seksualności w populacji starszych kobiet wskazuje się też inne wartości poziomu deklarowanych zaburzeń w sferze seksualnej w zależności od kraju. Podkreśla się w nim, że dysfunkcje seksualne doświadczane przez kobiety są wieloprzyczynowe i wielowymiarowe, będąc często splotem – w różnych proporcjach – czynników biologicznych, psychologicznych, kulturowych, społecznych i interpersonalnych.
Autorzy tej pracy podkreślają, że w sytuacji, gdy pacjentka zgłasza problemy seksualne, zadaniem lekarza nie jest zrzucanie ich na wiek, lecz cierpliwe poszukiwanie możliwych przyczyn, takich jak np. współistniejące choroby (np. nietrzymanie moczu, co może uruchomić prawdziwą kaskadę niepomyślnych wydarzeń w sferze seksualnej), problemy psychiczne (zaburzenia lękowe lub depresyjne), przyjmowane leki, wcześniejsze doświadczenia życiowe kobiety, jakość relacji z partnerem.
Leczenie tych zaburzeń lub modyfikacja czynników ryzyka związanych ze stylem życia (np. otyłości) może pomóc w zapobieganiu lub zmniejszaniu dysfunkcji seksualnych u osób starszych (także mężczyzn). Czynnikiem ograniczającym, który warto przezwyciężyć w przypadku kobiet z tej grupy, jest to, że chociaż seksualność jest ważna dla osób starszych, zainteresowanie omawianiem aspektów ich życia seksualnego z lekarzami jest nikłe. To o tyle ważne, że jak wykazano w tym badaniu, dysfunkcja seksualna znacząco wpływa na poczucie własnej wartości i jakość życia kobiet oraz powoduje stres emocjonalny, co prowadzi do problemów w związkach.
Menopauza. Libido to nie tylko popęd seksualny
Pocieszające jest to, że mimo zmian zachodzących w organizmie, wpływających na komfort podczas stosunku seksualnego, blisko 60 proc. Polek jest aktywnych seksualnie w okresie menopauzy, a 68 proc. podkreśla, że kontakty seksualne są dla nich bardzo ważne.
Libido to nie tylko popęd seksualny, ale cała energia życiowa. Chcąc je utrzymać na właściwym poziomie, w okresie menopauzy kobieta powinna zatroszczyć się o siebie. Każda intensywna zmiana wymaga przystosowania. Objawy wynikające ze zmian hormonalnych i związane z nimi zmęczenie niosą ze sobą potrzebę “aktualizacji”, warto znaleźć wtedy czas na refleksję, odpoczynek i zadbanie o swoje samopoczucie.
Zasady są proste: więcej snu, mniej stresu, aktywność fizyczna, zdrowa dieta, w razie potrzeby terapia hormonalna lub stosowanie suplementów. Warto również przyjrzeć się temu, co nam służy, a co jest zbyteczne i szkodliwe. Stan naszej energii życiowej, a więc libido, jest ściśle sprzężone z naszym samopoczuciem. Można poszukać inspiracji w rozmowach z kobietami, które są już w fazie “postmenopauzalnego zapału” i mogą podzielić się swoją pozytywną perspektywą na tę zmianę. Warto również zadbać o psychoedukację poprzez konsultacje z lekarzami, a także sięgać po wartościowe książki. I co najważniejsze — zdystansować się do stereotypów.
dr n. hum. Alicja Długołęcka, pedagożka i edukatorka seksualna
Menopauza. O co warto zadbać w tym czasie?
Specjaliści podpowiadają, by kobiety w okresie menopauzy, które chcą poprawić swoje libido, zwróciły uwagę na cztery obszary:
- Poprawę jakości relacji z partnerem,
- Urozmaicenie gry wstępnej,
- Poprawę jakości snu oraz diety,
- Włączenie hormonalnej terapii zastępczej lub suplementacji preparatami na bazie fitoestrogenów, co uzupełni niedobory estrogenu.
Przeczytaj także: Menopauza. Od ciebie zależy, jakie znaczenie nadasz temu słowu
Dużą rolę w seksualności kobiet w każdym wieku odgrywa sen. Tymczasem bezsenność lub inne zaburzenia snu to jedna z najczęściej pojawiających się dolegliwości w okresie okołomenopauzalnym. Z amerykańskiego badania “Wpływ snu na reakcje i zachowania seksualne kobiet” sygnowanego przez Międzynarodowe Towarzystwo Medycyny Seksualnej wynika, że problemy ze snem mogą dotyczyć od 40 do nawet 60 proc. kobiet w wieku okołomenopauzalnym. Odpowiadają za to zmiany hormonalne, wiążące się ze zmniejszeniem wydzielania przez jajniki progesteronu oraz estrogenu.
Etiologiczna rola zaburzeń snu w trudnościach seksualnych była dotychczas w dużej mierze pomijana. Tymczasem w badaniach wykazano, że niewyspana i zmęczona kobieta (w każdym wieku) jest seksem mało zainteresowana. A na dodatek, u niektórych kobiet w okolicach pięćdziesiątki może wystąpić większe niż dotychczas zapotrzebowanie na sen.
– Często kobiety mówią, że kiedyś potrzebowały mniej snu. A teraz wchodzimy w etap, kiedy potrzebujemy go więcej i trzeba to zaakceptować. Po prostu zacznijmy się tym łóżkiem i sypialnią delektować. To już nie czas, żeby chodzić spać o 1.00 czy 2.00 w nocy i uważać, że to norma i dam radę. Organizm prosi nas o to, abyśmy o siebie zadbały – tłumaczy Bianca-Beata Kotoro, psycholog społeczny i psychoseksuolog.
Temat seksualności w dojrzałym wieku jest niezwykle istotny, dlatego warto zadbać o ten obszar swojej codzienności, nie tylko będąc w związku, ale również w pojedynkę.
– “Silverki” XXI wieku to kobiety aktywne życiowo, również erotycznie. To dobry czas na poznawanie swojego ciała i odkrywanie zmysłowych przyjemności każdego rodzaju. Głęboką przyjemność może dawać również rozkoszowanie się naturą, dobrym jedzeniem i dotykiem, jaki sprawia nam przyjemność. Szkoda czasu na uprzedzenia i czekanie. Życie może mieć smak dojrzałych, soczystych owoców, a nie przekwitania — tłumaczy dr n. hum. Alicja Długołęcka.
Dojrzałość w związku stwarza możliwość większej uważności i akceptacji. Daje szansę odejścia od starych schematów, a włącza czułość i intymność.
– Singielki mogą odkrywać samomiłość, poznawać nowych ludzi, a kobiety w związkach mogą zapraszać partnerów do “nowego rozdania” – i to bez lęku przed ciążą, z większą otwartością i akceptacją siebie oraz zmian, które również dotyczą partnera. Takie nowe otwarcie wymaga dobrej woli obu stron. Jeżeli jej nie ma — trudno. Nikogo nie zmienimy na siłę. Jedyną osobą, na którą mamy wpływ, jesteśmy my same. Korzystajmy z tej szansy. Uważnie, cierpliwie i po swojemu – radzi Alicja Długołęcka.
Źródło: Serwis Zdrowie