Kosmetyki dla mężczyzn powinny być wielofunkcyjne, bardzo skuteczne, o zniewalającym męskim zapachu. A jeśli panowie mają skórę szczególnie wrażliwą? Powinny zawierać składniki o działaniu kojącym.
Jakie kosmetyki są w stanie spełnić takie oczekiwania? Kosmetolodzy wskazują na produkty łączące w sobie trzy rodzaje składników: kwasów, olejów naturalnych i kofeiny. A do najważniejszych wyzwań zaliczają: delikatną pielęgnację wrażliwej skóry – także po goleniu, pielęgnację zarostu oraz utrzymanie gęstej, zdrowo wyglądającej fryzury.
Krok 1: nawilżanie i łagodzenie podrażnień!
Głównym wyzwaniem dla codziennej, męskiej pielęgnacji twarzy jest bardzo efektywne nawilżanie skóry i łagodzenie podrażnień, jakie mogą pojawiać się po goleniu, a w przypadku cery bardzo wrażliwej – nawet po samym myciu twarzy. Dwie kategorie produktów, bez których mężczyzna nie może, a na pewno nie powinien się obejść podczas codziennej pielęgnacji, to krem do twarzy i balsam po goleniu.
– W codziennym rytualne męskiej pielęgnacji pojawiają się dwa kluczowe wyzwania: nawilżenie skóry i łagodzenie podrażnień. Mitem jest, że męska skóra to ta bezdyskusyjnie odporna i niewymagająca opieki. Wielu mężczyzn ma cerę wrażliwą, która wymaga bardzo skrupulatnych procedur i perfekcyjnie dobranych składników – mówi Agnieszka Kowalska, Medical Advisor, ekspert marki SOLVERX. – Jedną z grup komponentów, które bardzo skutecznie działają łagodząco, przeciwzapalnie i kojąco, są kwasy o odpowiednio niskich stężeniach. Są one stosowane coraz częściej nie tylko w kosmetyce profesjonalnej, ale także domowej. Prym wśród kwasów o takim zastosowaniu wiodą kwasy laktobionowy i glicyryzynowy, które stanowią odpowiedź na potrzeby skóry wrażliwej, także tej męskiej – dodaje.
Krok 2: pielęgnacja zarostu
Jak wskazują eksperci, doskonałe uzupełnienie funkcjonalności kwasów stanowią naturalne oleje roślinne. Nie zawsze uświadamiamy sobie, że oleje zawarte w kremach do twarzy nie tylko łagodnie i skutecznie pielęgnują skórę, ale także… odżywiają zarost.
– Należy pamiętać, że nie tylko sama skóra twarzy i np. okolice wokół oczu potrzebują w przypadku „wrażliwców” delikatnej opieki. Wymaga jej także zarost. Co istotne, “broda” będzie wyglądała imponująco wyłącznie wtedy, kiedy sam włos będzie lśniący i zdrowy. Tu zdecydowanie sprawdzają się oleje, np. z czarnuszki (zawarty jest m.in. w kremie do twarzy Sensitive Skin z linii SOLVERX MEN). Inne, cenne dla męskiej cery oleje to te z lnu i wiesiołka. Ich obecność np. w kremach po goleniu gwarantuje szybsze, naturalne łagodzenie podrażnień – mówi Agnieszka Kowalska.
Krok 3: gęste, zdrowe włosy
W męskim świecie liczy się nie tylko efektywność, ale także czas. Na poranny rytuał pielęgnacyjny panowie zwykle mogą poświęcić tylko kilka minut. A skoro tak, to często pojawia się pytanie, czy można myć włosy tym samym preparatem, którym myjemy ciało?
– Jak najbardziej, o ile jest to produkt typu 2 w 1, a jego właściwości odpowiadają potrzebom wrażliwej skóry, także skóry głowy. Kluczowy jest dobór składników zawartych w kosmetyku i to, by poranne mycie włosów nie równało się użyciu „jakiegoś mydła”. Efektywna, męska pielęgnacja to pielęgnacja oparta na odpowiednich komponentach i nastawiona na efekt – także na zapobieganie utracie włosów, czyli najczęściej tzw. łysieniu androgenowemu – tłumaczy Agnieszka Kowalska.
Eksperci wskazują, że w przypadku wzmożonej utraty włosów warto wybierać produkty z komponentami roślinnymi. Czego w nich szukać? Ziół o właściwościach normalizujących i probiotyków. Pamiętajmy, że zdrowe włosy zaczynają się od zdrowej skóry głowy o odpowiednim pH i zachowanej równowadze mikrobiomu. Piękna fryzura to efekt finalny tego, co dzieje się w skórze. Kosmetolodzy przekonują, że bezcenna jest także kofeina, która słynie z właściwości zmniejszających i spowalniających łysienie androgenowe.