Ranking przekąsek powstał na podstawie wyników badań ankietowych przeprowadzonych przez globalną firmę analityczną WGSN na zlecenie Pyszne.pl. Wynika z niego, że od wybuchu pandemii chętniej zamawiamy z ulubionych restauracji niewielkie przekąski czy desery. Które najczęściej?
W rankingu przekąsek słodycze (np. pączki, bez których trudno nam sobie wyobrazić obchodzony co roku Tłusty Czwartek), to niejedyna przekąska, która cieszy się w Polsce uznaniem. I wcale nie zajmują pierwszego miejsca, bo bardzo chętnie sięgamy też np. po krążki cebulowe czy sajgonki. Jedno jest pewne — nasze zamiłowanie do małych kulinarnych przyjemności wcale nie jest marginalne, co potwierdzają dane z raportu Food Trendów Pyszne.pl. Według nich przekąski i desery zamawia z dowozem jedna trzecia z nas.
Ranking przekąsek: drobne przyjemności częścią naszej codzienności
Do niedawna pandemia COVID-19, a obecnie rosnące koszty życia, mają istotny wpływ na przyzwyczajenia Polaków m.in. na te związane z żywieniem. Jak wynika z badań Pyszne.pl, których wyniki dostępne są w raporcie Food Trendów, przez ostatnie dwa lata odsetek osób zamawiających różnego typu snacki z dostawą wzrósł na świecie z 32 do 40 proc. W Polsce jest to dziś tylko nieznacznie mniej – 30 proc.
Jak tłumaczy Małgorzata Minta — dziennikarka, autorka książek i blogerka kulinarna, Polacy sięgają po przekąski i desery, bo są dla nich przede wszystkim dobrą metodą na poprawienie nastroju.
– Często mówimy o „comfort foodzie”, czyli o jedzeniu, które nas koi, poprawia nastrój, podnosi na duchu. W to wpisuje się też sięganie po przysmaki, które stają się odskocznią od szarego, zwykłego dnia. Smakołyki zapewniały nam odrobinę psychicznego luksusu w czasie kryzysu, czyli pandemii, na którą nie mieliśmy wpływu. Były czymś, co mogliśmy zrobić dla poprawienia swojego samopoczucia w ogólnej sytuacji, której nie jesteśmy w stanie kontrolować. Pandemia już za nami, ale nawyk sięgania po drobne, jadalne przyjemności z nami pozostał — mówi Małgorzata Minta.
Ranking przekąsek, a w nim nie tylko słodkości
Co najczęściej zamawiają Polacy, kiedy najdzie ich ochota na przekąskę?
Okazuje się, że nie zawsze są to słodkości. W rankingu małych smakołyków zamawianych przez Pyszne.pl, na pierwszym miejscu plasują się frytki — zarówno ze zwykłych ziemniaków, jak i batatów. Niewiele mniejszą popularnością cieszą się krążki cebulowe i sajgonki. W kategorii słodkości rządzą banan w cieście i hiszpańskie churros. Polacy często zamawiają z dowozem również tatara z łososia, ale także shaki o smaku waniliowym i przedstawiciela kategorii ciast — czekoladowe brownie.
Przeczytaj także: Zajadanie stresu i napięcia to droga do otyłości. Jak sobie z tym radzić?
Ranking przekąsek: dlaczego zamawiamy z dostawą pod drzwi?
Dlaczego tak wiele osób decyduje się na zamawianie przekąsek z dostawą?
Jak wynika z raportu Food Trendów, najczęstszym powodem okazuje się brak czasu — wskazuje go aż 67 proc. ankietowanych. Polacy stawiają na przekąski z dowozem także wtedy, gdy nie potrafią ich samodzielnie przyrządzić (48 proc. badanych) lub gdy uważają, że w ich wykonaniu nie są one tak smaczne (35 proc.). Najzagorzalsi fani tego typu przyjemności składają zamówienia codziennie lub kilka razy w tygodniu (odpowiednio 78 proc. i 65 proc. spośród ankietowanych, którzy wskazali, że zamawiają przekąski z dostawą).
– Co ciekawe, z sięganiem po przekąski nie wiąże się dla nas poczucie winy. Traktujemy to jako przejaw dbania o siebie, sposób na zatroszczenie się o dobre samopoczucie i nastrój. I choć wiemy, że przekąski nie zawsze wpisują się w zbilansowaną dietę, pozwalamy sobie na nie od czasu do czasu i nie chcemy rezygnować ze smaku na rzecz zdrowszego składu. Można jednak przypuszczać, że podążając za trendem rosnącej świadomości konsumentów, producenci zaczną mocniej pracować nad nieco zdrowszymi, ale równie pysznymi i wciąż spełniającymi swoją „emocjonalną” funkcję propozycjami przysmaków — wyjaśnia Małgorzata Minta.
Ranking przekąsek: jaka jest przyszłość małych kulinarnych przyjemności?
Czy dotychczasowe zainteresowanie zamawianiem przekąsek oznacza, że rynek „małych przyjemności” ma przed sobą świetlaną przyszłość?
Biorąc pod uwagę trudną sytuację ekonomiczną, konsumenci w najbliższych miesiącach mogą zrezygnować z nich na rzecz bardziej podstawowych potraw i potrzeb. Z drugiej strony, Polacy mogą mieć do czynienia z tzw. efektem szminki — małe przyjemności, takie jak pudełko lodów do ulubionego serialu, zastąpią momenty kojarzone dotychczas z luksusem.
Jak widać, na ten moment wszelkiego rodzaju przekąski odgrywają ważną rolę w kulinarnym życiu Polaków i nic w tym dziwnego. Drobne jedzeniowe przyjemności to przede wszystkim endorfiny, które potrafią skutecznie poprawić nawet najgorszy dzień.
Pełny raport Food Trendów Pyszne.pl znajdziesz tutaj.
Źródło informacji: Pyszne.pl