Nowa kolekcja Deni Cler na sezon jesień-zima 2024/2025

Nowa kolekcja Deni Cler na sezon jesień-zima 2024/2025

fot. Podlewski/AKPA

Subtelność, szyk i elegancja — tak pokrótce można podsumować najnowszą kolekcję „Sono Deni” Deni Cler na sezon jesień-zima 2024/2025. Pokaz damskiej odzieży odbył się 3 września w Muzeum Historii Polski w Warszawie.

Kolekcja Deni Cler na sezon jesień-zima 2024/25 stawia na szlachetne materiały i przemyślaną konstrukcję ubrań. Wykonane z najwyższej jakości wełny, alpaki czy kaszmiru płaszcze odzwierciedlają ideę luksusu, podczas gdy casualowe kurtki o powiększonych ramionach wprowadzają nutę nowoczesności. Wśród żakietów i marynarek widoczna jest tendencja do poszerzenia gamy sylwetek – od oversizowych fasonów po klasyczne, dobrze skrojone modele z dwurzędowym zapięciem, idealnie wpisujące się w trend #SartorialStyling.

Moją uwagę przykuło między innymi świetne zestawienie swetra w kolorze niedojrzałej czarnej porzeczki z mleczno-czekoladową skórzaną spódnicą. Do tego „lakierowane wiśnie” na szpilkach i wiśniowa torebka. Smakowite…

– mówi znana aktorka filmowa i teatralna Danuta Stenka.

fot. Podlewski/AKPA

Spodnie z szerokimi nogawkami i podwyższonym stanem pozostają na topie. Nowością jest marynarka zestawiona z ołówkową spódnicą, co wprowadza nową estetykę #Officecore do kobiecej garderoby. Wśród sukienek zauważalna jest różnorodność, jednak największą popularnością cieszą się modele dzianinowe, zgodne z trendem #ElegantComfort.

Piękny garnitur, znakomicie skrojony, dwurzędowo zapinany i oczywiście te detale, które uzupełniają całą klasyczną stylizację. Ja kocham Deni Cler i każdą kobietę, która kocha klasykę. Kocha również za ponadczasowość i taką kobiecą klasę, która jest wszędzie widoczna

– komentuje modelka i twórczyni internetowa Anna Markowska.

Małe swetry i wygodne spódnice to odpowiedź na rosnącą popularność trendu #supremecomfort, który stawia na komfort i elegancję. Nie zabrakło także propozycji na specjalne okazje – wieczorowe sukienki w klasycznych kolorach zachwycają swoją subtelnością.

W tej kolekcji zachwyciła mnie ponadczasowa klasyka, dobre materiały, genialne kroje, ale też szczypta szaleństwa w postaci burgundu, fuksji – szalonych dodatków do tych klasycznych projektów

– wspomina aktorka teatralna, telewizyjna i filmowa oraz pianistka Maria Dębska.

Deni Cler po raz kolejny udowadnia, że moda to nie tylko ubrania, ale także opowieść o procesie twórczym, pasji i dążeniu do perfekcji. Kolekcja jesień-zima 2024/25 to hołd dla klasyki z nowoczesnym akcentem, który z pewnością przypadnie do gustu każdej miłośniczce mody.

Iwona Kossmann, prezes Deni Cler

W pokazie wzięły udział m.in. Danuta Stenka, Maria Dębska, Anna Markowska, Beata Tadla, Joanna Racewicz, Klaudia Carlos, Agnieszka Więdłocha, Otylia Jędrzejczak, Paulina Gałązka, Anna Korcz, Barbara Kurdej-Szatan, Karolina Malinowska, Katarzyna Herman, Lidia Popiel, Michalina Sosna, Ola Budka, Grażyna Wolszczak, Katarzyna Zdanowicz, Helena Norowicz, Marta Dąbrowska, Anna Szymańczyk,  Katarzyna Kalicińska, Maria Pawłowska, Ada Izydorczuk i wielu innych znamienitych gości. Marka po raz kolejny udowodniła, że potrafi łączyć klasykę z nowoczesnością, subtelnie zmieniając detale, które nadają charakteru każdej stylizacji.

Przygotowanie każdej kolekcji można porównać do wieloetapowej podróży pełnej wyzwań i inspiracji. Najnowsza kolekcja Deni Cler „Sono Deni” to historia o procesie powstawania samej kolekcji. Pokazujemy poszczególne etapy pracy. Zaczynamy od inspiracji. Najpierw rodzi się koncepcja. Pomysł kolekcji pojawia się na papierze. Widzimy kolorystykę i materiały. Następnie pojawiają się rysunki poszczególnych modeli, potem rysunki techniczne i konstrukcje. Potem szyjemy modele z tkaniny. Kolekcja nabiera realnych kształtów. I na koniec — wielki finał!

– mówi prezes Deni Cler Iwona Kossmann.

Zdjęcia: AKPA

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Walentynki. Jaka jest twoja recepta na miłość?

"Nie trzeba wielkich zmian, by dbać o relację. Czasem wystarczą małe, codzienne gesty, które mają ogromną moc, bo budują więź emocjonalną, poprawiają komunikację i pomagają w utrzymaniu bliskości" - tłumaczy psycholożka i mentorka Halina Piasecka. I poleca najnowszą książkę prof. Johna Gottmana "Recepta na miłość" jako lekturę obowiązkową na Walentynki.