Ponad 2 mln chorych (na grypę lub infekcje grypopodobne) i sześć ofiar śmiertelnych. Epidemiolodzy biją na alarm: w ciągu ostatnich 25 lat nie było tyle zachorowań!
W przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej dzikie tłumy. W całym kraju lekarze rodzinni przyjmują codziennie po 50 tys. chorych!
Możemy już mówić o epidemii grypy – informuje Jan Bodnar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Wygląda na to, że mamy właśnie szczyt zachorowań na grypę. Tylko w ostatnim tygodniu do gabinetów lekarskich zgłosiło się 350 tys. chorych. Od początku września 2016 r. w całym kraju odnotowano ponad 2 mln zachorowań na grypę i infekcje grypopodobne. To o 34 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Tegoroczna grypa jest też o wiele bardziej niebezpieczna – z powodu jej powikłań do szpitala trafiło o 47 proc. osób więcej.
Jeśli masz wysoką gorączkę , łamie Cię w kościach i stawach, czujesz się rozbity i masz dreszcze – nie czekaj, tylko idź do lekarza! Grypa to nie jest “zwykłe” przeziębienie. Jest bardzo groźną chorobą wirusową, zwłaszcza dla osób przewlekle chorych (na cukrzycę, choroby układu krążenia), staruszków, dzieci i kobiet w ciąży. Jej powikłania mogą być groźne nie tylko dla zdrowia, ale i życia!
Wiele osób nie potrafi odróżnić przeziębienia od groźnego dla organizmu zachorowania na grypę. Pacjenci próbują się leczyć domowymi sposobami bądź lekami dostępnymi w aptekach bez recepty Co gorsze, wielu z nich z objawami grypy uczestniczy w życiu publicznym, zarażając innych i narażając siebie na powikłania grypowe – mówi prof. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.
Jeśli jeszcze nie zachorowałeś, a wolałbyś uniknąć kontaktu ze zjadliwym wirusem grypy, wiedz, że nie jest jeszcze za późno na zaszczepienie się przeciwko grypie. Skuteczność szczepionek wynosi 70-89 proc., co oznacza, że masz ogromną szansę, by uniknąć zachorowania. A jeśli zachorujesz, to przebieg grypy będzie w Twoim przypadku o wiele lżejszy i nie będą Ci groziły powikłania pogrypowe.