Długi weekend kojarzy się z odpoczynkiem i relaksem, ale dla wielu osób może być również emocjonalnym wyzwaniem. Dlaczego?
Ewa, jak wielu z nas, nie mogła się doczekać długiego weekendu. Miała już zaplanowane, jak go wykorzysta – relaks w pobliskim lesie, chwile z książkami, joga, regeneracja po intensywnych tygodniach pracy. Jednak, kiedy się zbliżał, zaczęła czuć się gorzej, a ucisk w klatce piersiowej spowodował lęk. Zamiast odpoczywać, zaczęła odczuwać stres, że lęk się pojawił, a on szybko przeszedł w złość na siebie, że go odczuwa i na cały świat, że, nawet kiedy ma wolne, nie może być tak, jak by chciała. Co się wydarzyło?
Zmiana tempa – emocjonalny reset
– Długie weekendy kojarzą się z odpoczynkiem i relaksem, ale dla wielu z nas mogą być również emocjonalnym wyzwaniem. Zwalniając tempo, psychika uwalnia emocje, które na co dzień są tłumione. Pod przykrywką zmęczenia często kryje się brak kontaktu ze sobą, ze swoimi emocjami, ze swoim ciałem. Stres mobilizuje nas do działania, ale kiedy napięcie ustaje, zaczynają pojawiać się uczucia, do których wcześniej nie mieliśmy dostępu: smutek, lęk, zmęczenie. To nie oznacza, że „coś jest nie tak”. Wręcz przeciwnie — to sygnał, że psychika w końcu ma przestrzeń, by zająć się tym, co zostało zaniedbane — tłumaczy Halina Piasecka, psycholożka i psychoterapeutka w PSP Instytucie Psychologii Zdrowia.
W tygodniu żyjemy w trybie „ogarniania” – spotkania, zadania, cele. Kiedy nadchodzi czas wolny, nasz umysł przestawia się na tryb obecności i refleksji. Tymczasem umysł bez bodźców zaczyna wracać do rzeczy, które były niezałatwione, co często wywołuje napięcie. To normalne, bo zaczynamy wracać myślami do spraw nierozwiązanych, co może wywoływać rozdrażnienie czy lęk. Odpoczynek, zamiast być przyjemnością, staje się obciążeniem.
Presja wypoczynku – idealny urlop to mit
Również presja społeczna, by w długi weekend wypocząć w sposób idealny, może pogłębiać nasz stres. W mediach społecznościowych widzimy zdjęcia z pięknych miejsc, aktywności na świeżym powietrzu, egzotycznych podróży… Psychologowie podkreślają, że porównywanie się do innych obniża nastrój i samoocenę. Jeśli nie czujemy radości z wolnego czasu, możemy poczuć, że coś jest z nami nie tak, a to może tylko pogłębiać stres.
– Warto przyjąć wewnętrzną zgodę na to, że odpoczynek nie musi być idealny. Akceptacja emocji, również tych negatywnych, może stać się kluczem do zdrowego odpoczynku. To normalne, że czujemy lęk, smutek czy złość. Pozwólmy sobie na te emocje, a ich nazwanie pomoże w ich akceptacji. Badania neuropsychologiczne dowodzą, że nazywanie emocji aktywuje korę przedczołową, która uspokaja ciało migdałowate odpowiedzialne za reakcje lękowe — mówi Halina Piasecka.
Uważność na ciało i rozmowa z bliskimi
Długi weekend to świetny moment, by zwrócić uwagę na nasze ciało i jego potrzeby. Zbyt często ignorujemy sygnały, które nam wysyła. Warto zadbać o kontakt z bliskimi, bo nawet krótka rozmowa może poprawić nasz nastrój i zmniejszyć napięcie.
Przed długim weekendem warto także zwolnić, poświęcając chwilę na przejście z intensywnej pracy w tryb odpoczynku, na przykład poprzez ruch czy kontakt z naturą.
Planując długi weekend, warto wpleść w życie proste czynności, które sprzyjają relaksowi.
– Dla mnie jednym z najlepszych sposobów na odprężenie jest czytanie książek. Warto przeczytać coś, co pozwoli nam się zatrzymać i odzyskać równowagę — mówi psycholożka.
Pozwól sobie nawet na niedoskonały odpoczynek
Długi weekend to dobra okazja, by zwolnić, ale także moment, w którym emocje mogą „wypłynąć” na powierzchnię. Zamiast walczyć z nimi, warto zaakceptować je jako część procesu odpoczynku.
– Pamiętajmy, że prawdziwy relaks to nie perfekcyjny urlop, a kontakt z sobą, swoimi emocjami i ciałem. Zróbmy sobie przestrzeń na bycie tu i teraz, ciesząc się każdą chwilą — apeluje Halina Piasecka.
Dobrym sposobem na spędzenie wolnego czasu jest według niej przeczytanie dobrej książki. W czasie wolnym doskonale sprawdzą się — jak podkreśla — trzy poniższe pozycje.
„Nagłowska na głosy dwa. Autobiografia emocji” – Justyna Szyc-Nagłowska
Poruszająca, autentyczna i szczera opowieść o zaprzyjaźnianiu się z sobą samą i o odważnym walczeniu o siebie, mimo obaw i lęku. Książka-wspieralnik, gdzie można znaleźć miejsce na własne notatki, refleksje i wglądy.
„How to be Enough” – Ellen Hendriksen
Dla tych, którzy zmagają się z perfekcjonizmem i chcieliby nauczyć się, jak wyłączyć wewnętrznego krytyka. Ta książka pomoże uwolnić się od pogoni za doskonałością, a także odrzucić presję poszukiwania perfekcyjnego wypoczynku.
„Wiersze wszystkie” – Wisława Szymborska
Poezja Szymborskiej pełna jest mądrości i refleksji nad codziennością. Jej wiersze pozwalają dostrzec piękno w prostych chwilach i zachęcają do zatrzymania się, co może być wyjątkowym sposobem na odpoczynek i oderwanie się od tempa życia. Halina Piasecka zachęca do czytania jej nie tylko w długi weekend.