Ta wyjątkowa maska na bazie medycznej biocelulozy z linii Trifusion daje efekt głębokiego liftingu. Polecana jest do każdego typu cery, łącznie z wrażliwą i płytko unaczynioną. Błyskawicznie poprawia napięcie i naprężenie skóry, spłyca zmarszczki, rozjaśnia koloryt, i co ważne, nadaje młodzieńczy blask i sprężystość. A do tego wszystkiego daje uczucie chłodu.
Została stworzona do użytku domowego. Warto po nią sięgnąć w trakcie weekendu, kiedy mamy nieco więcej czasu dla siebie, niż w tygodniu. Możemy z nią poczytać zaległe gazety, zatopić się w lekturze ulubionej książki, napić się dobrej kawy, a nawet poplotkować z przyjaciółką.
Na pewno poprawi nam humor, spektakularnie zmieniając naszą zmęczoną, starzejącą się skórę w świeżą, pełną życia i atrakcyjną jej nową wersję. Jest nieoceniona przed ważnym wyjściem, kiedy chcemy i powinnyśmy dobrze wyglądać, by czuć się ze sobą świetnie, nie myśląc o niedoskonałościach naszej cery.
Nie jest tania – zapłacimy za nią około 55 zł, ale gwarantuję wam, że jest warta tej ceny. Mnie ta maska urzekła.