Lecz depresję, bo sama nie minie

Lecz depresję, bo sama nie minie

Fot. Freeimages.com

Według Światowej Organizacji Zdrowia na depresję cierpi już co dziesiąty z nas. Najczęściej jest ona diagnozowana u 20-40-latków, czyli studentów i osób pracujących, co nikogo nie dziwi, zważywszy na to, że zachorowaniu – poza predyspozycjami genetycznymi – sprzyjają stres, niepewność utrzymania pracy, ogromna presja na wyniki i odbywający się w wielu firmach “wyścig szczurów”.

Dla osoby z depresją ubranie się, codzienna higiena, wykonanie telefonu i wyjście z domu stają się tak trudnymi czynnościami, że często są nie do pokonania. Taki człowiek ma kłopoty z koncentracją, pamięcią, snem. Nie potrafi podjąć żadnej decyzji i nie jest kreatywny, co odbija się na jego wydajności w pracy. Przestaje w siebie wierzyć, nie ma energii – określa profil chorego na depresję dr Sławomir Murawiec, psychiatra i psychoterapeuta z warszawskiego Centrum Terapii Dialog”.

Według dr Iwony Patejuk-Mazurek z Kliniki Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wiele osób wpędza w chorobę brak równowagi między pracą i odpoczynkiem. Brakuje im czasu na sen, regenerację sił, spotkania z przyjaciółmi. Nie bez winy są również pracodawcy, którzy nie przywiązują należytej wagi do sposobu przekazywania różnych informacji swoim podwładnym.

Treść informacji na ogół nie budzi żadnych zastrzeżeń, gorzej z formą wypowiedzi, która bardzo często rani pracownika. A przecież wiele osób spędza w pracy – środowisku, które jest dla nich niekorzystne – po 12-14 godzin, licząc z dojazdem – tłumaczy dr Patejuk-Mazurek.

Według różnych statystyk 20-60 proc. chorych na depresję podejmuje próby samobójcze. W Polsce każdego dnia targa się na swoje życie 16 osób. Popycha je do tego do tego długotrwały stres, z którym nie potrafią sobie radzić, nieustanna presja i niepewność jutra.

Ludzie nie zabijają się z miłości, ale z powodu braku nadziei, nie widząc wyjścia z sytuacji, w jakiej się znaleźli – potwierdza dr Sławomir Murawiec.

Jeśli w naszym najbliższym otoczeniu jest osoba, która ma problemy ze snem, trudno jej się skoncentrować i przestała sobie radzić w życiu, warto ją przekonać do wizyty u specjalisty – psychologa lub psychiatry. Depresja sama nie minie, trzeba ją leczyć, co nie znaczy, że wszyscy chorzy muszą przyjmować antydepresanty. Spośród ok. 1,5 mln mężczyzn i kobiet dotkniętych depresją w Polsce leki bierze mniej więcej połowa z nich. Czasem wystarczy psychoterapia.

Depresję trzeba traktować jako chorobę, a nie słabość. Trzeba ją leczyć, a leczenie jest skuteczne pod warunkiem, że nie będziemy odstawiać leków, jeśli tylko poczujemy się lepiej. Leczenie depresji powinno trwać co najmniej sześć miesięcy, a w przypadku ciężkich depresji nawet dziewięć miesięcy – radzi psychiatra, dr Iwona Patejuk-Mazurek.

Wszystkim zainteresowanym – chorym, ich bliskim, kolegom i koleżankom z pracy – polecam stronę www.forumprzeciwdepresji.pl. Znajdziecie tam sporo ważnych informacji i porad, adresy ośrodków, w których można znaleźć fachową pomoc oraz numery antydepresyjnych telefonów zaufania. Nie czekajcie! Działajcie, bo możecie komuś uratować życie!

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Kobiety w IT. Jakie znaczenie ma płeć w miejscu pracy?

"To nie jest zawód dla kobiet", "Może zajmij się czymś łatwiejszym, to zbyt trudne dla ciebie", "Masz za małą wiedzę i umiejętności", "Nie dasz rady, nie nadajesz się". Takie zdania słyszą na początku swojej kariery kobiety w IT. Jakie znaczenie ma płeć w tej branży?