Od jutra, czyli od 1 listopada 2015 r., zgodnie z wchodzącą tego dnia ustawą o leczeniu niepłodności, z zabiegów rozrodu wspomaganego, jak fachowo nazywana jest metoda in vitro, będą mogły skorzystać wyłącznie kobiety zamężne lub pozostające w związku partnerskim. Samotne kobiety pragnące zostać matkami zostaną pozbawione także możliwości inseminacji z wykorzystaniem nasienia anonimowego dawcy.
Krystyna Kacpura, dyrektorka Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, uważa, że jest to przejaw dyskryminacji i braku równości w dostępie do usług medycznych dla kobiet samotnych. – Ustawa powinna być skierowana do wszystkich kobiet, bez podziału na małżeństwa, pary czy kobiety samotne. Kobiety samotne są pełnoprawnymi obywatelkami naszego kraju i nie ma żadnego powodu, aby były wykluczone z dostępności do leczenia, w tym metodą in vitro – przekonuje.
A co z kobietami, które przechowują w klinikach zamrożone zarodki lub komórki jajowe? Przecież, decydując się na to, nie miały świadomości, że któregoś dnia wejdzie w życie ustawa, która pozbawi je możliwości wykorzystania zdeponowanych zarodków lub komórek.
Zwraca na to uwagę Anna Krawczak, przewodnicząca Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji “Nasz Bocian”, mówiąc, że kobiety decydujące się na metodę in vitro nie zostały uprzedzone, że prawo będzie mogło działać wstecz.
– Ustawa o leczeniu niepłodności dyskryminuje kobiety ze względu na ich sytuację życiową. Nowe przepisy nie pozostawiają dużego wyboru. Kobiety nie posiadające partnera życiowego, z którym mogłyby mieć dziecko, mogą starać się o zabieg in vitro „last minute” albo szukać mężczyzny, który oficjalnie zadeklaruje, że zostanie ojcem przyszłego dziecka – wtóruje jejMarta van der Toolen, dyrektor Centrum Płodności FertiMedica, nawiązując do kolejnej zmiany, jaką przynoszą nowe przepisy.
Chodzi o ograniczenie, dotyczące również osób pozostających w związku partnerskim, w zakresie wykorzystania nasienia pochodzącego od anonimowego dawcy. Od 1 listopada 2015 r. mężczyzna będzie musiał złożyć w Urzędzie Stanu Cywilnego oświadczenie o uznaniu ojcostwa. Bez tego dokumentu nie będzie możliwe rozpoczęcie leczenia. Do tej pory żadnych dokumentów nie wymagano.
– W polskim ustawodawstwie dopuściliśmy adopcję przez osobę samotną, a w przypadku zarodków tworzymy nową grupę obywateli, którzy muszą mieć wskazanych ojca i matkę. Zamysłem ustawy jest tak naprawdę zamknięcie furtki do rodzicielstwa jednopłciowego – ocenia Anna Krawczak.
A co wy o tym sądzicie? Czy zasadne jest wprowadzanie tego typu ograniczeń?