Testy laboratoryjne nie potwierdziły obecności koronawirusa w próbkach pobranych od 15 członków rządu, którzy mieli kontakt z zakażonym szefem resortu środowiska Michałem Wosiem.
Poinformował o tym minister zdrowia Łukasz Szumowski podczas popołudniowej konferencji prasowej, która tym razem odbyła się przed gmachem resortu.
Wszyscy członkowie rządu i osoby, które miały kontakt z ministrem Michałem Wosiem zostały poddane dwutygodniowej kwarantannie i zbadane pod kątem obecności koronawirusa SARS-CoV-2. W sumie jest to kilkadziesiąt osób. W przypadku ministrów, u których testy dały wynik negatywne, sanepid zdecydował się skrócić okres kwarantanny do siedmiu dni. Moga wrócić do pracy.
Nie uczestniczyłem w posiedzeniu Rady Ministrów, na którym był minister środowiska. Premier również nie wziął nim udziału.
[prof. Łukasz Szumowski, minister zdrowia]
Wyniki testów 15 ministrów, którzy mieli bezpośredni kontakt z szefem resortu środowiska Michałem Wosiem, spłynęły do resortu zdrowia dziś przed południem. Wszystkie były negatywne.
Liczba zakażonych wzrosła do 221, 5 osób zmarło
Wśród 16 kolejnych osób, u których testy molekularne potwierdziły dzisiaj obecność koronawirusa, jest sześciu mieszkańców Dolnego Śląska, trzech z województwa łódzkiego, dwóch ze Śląska, dwóch z Wielkopolski, jeden z Małopolski, jeden z województwa lubelskiego i jeden z województwa kujawsko-pomorskiego.
Jak poinformował szef resortu zdrowia, zdecydowana większość zakażonych czuje się dobrze.
Według danych na 17 marca w szpitalach przebywają 833 osoby chore i z podejrzeniem zakażenia, 14 531 osób jest objetych domową kwarantanną, a 35 853 osoby znajdują sie pod nadzorem sanitarno-epidemiologicznym. 22 979 osób zostało zgłoszonych do kwarantanny po powrocie do Polski z zagranicy.
Wieczorem Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze poinformował, że przebywający w tej placówce tzw. pacjent zero, czyli pierwszy polski pacjent zakażony koronawirusem SARS-CoV-2, jutro zostanie wypisany do domu. Dwa kolejne wykonane u niego testy molekularne dały negatywny wynik. „A to oznacza, że możemy go uznać za za wyleczonego” – poinformowała placówka.