Podstawą skutecznego działania w przypadku trądziku różowatego jest kompleksowe połączenie zastosowania leków, diety i właściwej pielęgnacji. Zaczerwieniona, podrażniona skóra wymaga delikatnej, ale bardzo skutecznej opieki podczas codziennego oczyszczania i nawilżenia. Jak pomóc potrzebującej cerze trądzikowej? Odpowiedź stanowią: kwas laktobionowy, kwas azelainowy, niacynamid oraz wyciągi z ziół.
Kwasy na trądzik różowaty? Tak! Każdy, kto zmaga się z tą przypadłością, doskonale zna zbawienne właściwości ziół. Ale nie każdy wie, że także wybrane kwasy mają właściwości przeciwzapalne, które dla osób z trądzikiem są na wagę złota.
– Trądzik różowaty to złożona choroba dermatologiczna o podłożu zapalnym. Dotkliwe, niekiedy, bardzo widoczne, objawy tej przypadłości, które obejmują skórę twarzy, to zaczerwienienia w okolicy czoła, policzków, nosa i brody, grudki oraz krostki – mówi Agnieszka Kowalska, Medical Advisor, ekspert marki SOLVERX®. – Podstawą walki z chorobą jest połączenie leczenia z ekstremalnie delikatną pielęgnacją o charakterze przeciwzapalnym, dostosowaną specjalnie do wymagań cery trądzikowej. Naprzeciw tym potrzebom wychodzi SOLVERX®Rosacea – linia kosmetyków zawierająca m.in. kwas laktobionowy, kwas azelainowy i niacynamid. Rosacea została zaprojektowana specjalnie dla skóry z trądzikiem różowatym – dodaje.
Przebiegła dolegliwość o wielu objawach
Czym charakteryzuje się skóra trądzikowa? Nie istnieje, niestety, jednoznaczna odpowiedź na to pytanie, ponieważ trądzik różowaty jest chorobą o złożonym, nie do końca rozpoznanym podłożu i zróżnicowanych objawach. W zależności od stadium rozwoju przypadłości możemy mieć do czynienia z zaczerwienieniem środkowej części twarzy w okolicy nosa, czoła i brody (postać początkowa, rumieniowa), krostami na policzkach, czole i brodzie (stadium grudkowo-krostowe), a nawet – z przewlekłym obrzękiem skóry (stadium przerostowe). Objawy mogą ulegać zmianie zależnie od kondycji całego organizmu, stresu, a także miejscowego podrażnienia skóry, dlatego diagnoza nie zawsze jest oczywista. Gdy już się pojawi, leczenie powinno zostać rozpoczęte natychmiast. Kluczowa jest także łagodna, ale bardzo skuteczna pielęgnacja o działaniu przeciwzapalnym.
Kwasy i zioła – przeciwzapalna kombinacja
Laikom kwasy mogą kojarzyć się z substancjami o działaniu gwałtownym, inwazyjnym. Nic bardziej mylnego. Od dziesięcioleci niektóre kwasy stosowane są w medycynie i kosmetologii – jako komponent o właściwościach łagodzących.
– Kwas laktobionowy silnie nawilża, redukuje rozszerzone naczynka oraz skutecznie wzmacnia mechanizmy naprawcze skóry. Z kolei kwas azelainowy efektywnie łagodzi stany zapalne, reguluje wydzielanie sebum i niweluje rumień – mówi Agnieszka Kowalska.
W pielęgnacji delikatnej, podatnej na podrażnienia skóry z trądzikiem różowatym, idealnie sprawdzają się także zioła i rośliny o działaniu ściągającym i przeciwzapalnym – takie, jak wyciąg z kory dębu (koi i ściąga), z rumianku (łagodzi i działa przeciwzapalnie) czy czarnuszki (łagodzi zaczerwienienia). Wybrane kwasy i zioła to zatem połączenie idealne.
Słowo-klucz: delikatność
Opieka nad cerą trądzikową opiera się na kompleksowym doborze leków i specjalistycznych produktów do pielęgnacji. Nie można jednak zapomnieć o ostatnim elemencie układanki – prawidłowym, delikatnym traktowaniu zmienionej skóry, która jest niezwykle podatna na podrażnienia. A zatem, jak wskazują eksperci, podczas codziennej pielęgnacji cery trądzikowej należy wdrożyć kilka prostych zasad.
Po pierwsze: unikaj mocnego wycierania podrażnionej skóry po kąpieli. Do jej osuszania używaj delikatnych ręczników, które przykładaj do ciała, zbierając wilgoć.
Po drugie: unikaj długich kąpieli i bardzo ciepłej wody, która nie służy cerze z rozszerzonymi naczynkami.
Po trzecie: obserwuj potrzeby skóry. Cera ze zmianami i wrażliwa bardzo szybko „daje znać”, że dane działanie jej nie służy. Podobnie jest w przypadku produktów do pielęgnacji. Te, które wpływają pozytywnie na objawy trądziku, wrażliwa skóra „pokocha” od pierwszych dni użycia, reagując normalizacją koloru, zmniejszeniem podrażnień i uczuciem komfortu. Bądź dobrym obserwatorem i rób dokładnie to, „co radzi” Ci Twoja skóra!