Trzy miesiące minęły od oddania do użytku Narodowego Centrum Radioterapii Hadronowej – Centrum Cyklotronowego Bronowice w woj. małopolskim, jedynego ośrodka w Polsce, w którym możliwa jest terapia nowotworów głowy, szyi i kręgosłupa przy użyciu wiązki protonów. Możliwa, ale chorzy na tego typu nowotwory nie mogą z niej skorzystać, ponieważ Ministerstwo Zdrowia nie wpisało jej jeszcze do koszyka świadczeń gwarantowanych, więc Narodowy Fundusz Zdrowia nie ma podstaw, by ją refundować. A każdy dzień zwłoki zmniejsza szanse pacjentów na wyleczenie…
Centrum Cyklotronowe Bronowice to jeden z wielu przykładów, w których od dobrej woli urzędników zależy czyjeś życie. Wybudowane kosztem ponad 250 mln zł, stoi prawie puste. Leczą się tu wyłącznie pacjenci krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego dotknięci nowotworami gałki ocznej – koszty ich leczenia pokrywa małopolski oddział NFZ w ramach kontraktu zawartego ze szpitalem.
Pacjenci niebędący “podopiecznymi” Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, a także ci, którzy mają inne niż rak gałki ocznej nowotwory okolic głowy, szyi i kręgosłupa, teoretycznie mogą starać się o wyjazd na terapię protonową za granicę, np. do Francji, Niemiec czy USA. Niektórym się to nawet udało, ale nie wszyscy mają wystarczająco siły i zaparcia, żeby przejść przez biurokratyczną procedurę związaną z wyjazdem na leczenie za granicą.
Poza tym wydaje się mało prawdopodobne, aby poza granicami Polski naświetlanie wiązką protonów, które precyzyjnie niszczą komórki nowotworowe, nie niszcząc zdrowych, było tańsze. Tym trudniej zrozumieć, dlaczego radioterapia protonowa nie jest finansowana u nas, ze środków publicznych, czyli naszych składek na ubezpieczenie zdrowotne.
Czy takie podejście nie oznacza marnowania naszych pieniędzy? Jak długo Ministerstwo Zdrowia ma zamiar zwlekać z podjęciem decyzji korzystnej dla chorych? Dlaczego Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, która miała się z tym uporać do końca listopada 2015 r., do tej pory nie udało się wycenić procedur oferowanych przez ośrodek w Bronowicach? Komu zależy na tym, żeby jedyny nowoczesny ośrodek, przygotowany do wykonywania precyzyjnych naświetlań, stał dalej pusty?