Sięganie po suplementy diety i zioła bez skonsultowania tego z lekarzem może być dla chorego na nowotwór bardzo groźne.
Bardzo niebezpieczna jest zwłaszcza amigdalina (witamina B17) przyjmowana w postaci kapsułek lub wlewów. Jest ona metabolizowana w organizmie człowieka do cyjanku, co w konsekwencji oznacza, że może uszkodzić wątrobę i szpik kostny oraz doprowadzić do niewydolności nerek. Z kolei przyjmowanie amigdaliny w postaci pestek, np. moreli, czy brzoskwini, może powodować biegunki, wzdęcia i wymioty.
Należy również wspomnieć o witaminie A, która w nadmiarze odkłada się w wątrobie i uszkadza ten ważny narząd. W diecie znajduje się wystarczająca ilość tej witaminy, dlatego nie ma potrzeby jej suplementować – wyjaśnia Agnieszka Surwiłło, dietetyczka i psychodietetyczka z Instytutu Żywności i Żywienia, pracująca na co dzień z pacjentami dotkniętymi chorobą nowotworową i współpracująca z programem wsparcia dla kobiet leczonych z powodu nowotworu narządów płciowych „Jestem przy Tobie”.
Bez konsultacji z lekarzem nie powinno się również stosować ziół, np. żeń-szenia czy dziurawca, które wchodzą w bardzo niebezpieczne interakcje z lekami podawanymi podczas chemioterapii i radioterapii. Dziurawiec w połączeniu z radioterapią może doprowadzić do ciężkiego uszkodzenia skóry i wątroby.
Suplementy diety, szczególnie te niewiadomego pochodzenia (chińskie ziółka, różnorakie „mikstury” bez podanego składu), mogą wchodzić w bardzo niebezpieczne interakcje ze stosowaną terapią konwencjonalną, prowadząc do pogorszenia się stanu zdrowia pacjenta i narażając go na niepotrzebne powikłania. W konsekwencji może to spowodować odroczenie, a nawet przerwanie leczenia przeciwnowotworowego.
Tylko w uzasadnionych przypadkach
Agnieszka Surwiłło przypomina, że nie ma żadnych zaleceń do rutynowej suplementacji witamin i składników mineralnych podczas leczenia onkologicznego. Wskazanie do suplementacji mają jedynie pacjenci, którzy mają potwierdzony badaniami niedobór danej witaminy czy składnika mineralnego. Jedynie u pacjentów po zabiegu gastrektomii (resekcji żołądka) stosuje się suplementację witaminy B12, nawet w sytuacji, gdy jest ona dostarczana w diecie.
U pacjentów z nowotworami głowy i szyi oraz przewodu pokarmowego w okresie przed-, około- i pooperacyjnym stosowane są preparaty immunomodulujące, zawierające np. argininę, glutaminę, kwasy omega-3, które stymulują układ odpornościowy, przyspieszają gojenie się ran, zwalczają stan zapalny towarzyszący chorobie nowotworowej.
W innych przypadkach wszystkie składniki mineralne i witaminy powinny być dostarczone w pierwszej kolejności pod postacią dobrze zbilansowanej diety, a nie suplementów diety. Stosowanie nieprzemyślanej i nieuzasadnionej suplementacji może zaszkodzić. Należy pamiętać, że z przyjmowanym suplementem przyjmuje się nie tylko substancje aktywne, ale także wszystko to, co składa się na tabletkę – różnego rodzaju otoczki, wypełniacze i barwniki – przestrzega dietetyczka z Instytutu Żywności i Leczenia.
Dobrze zbilansowana dieta, zawierająca odpowiednie ilości białka, węglowodanów, tłuszczów, witamin i składników mineralnych jest w stanie dostarczyć choremu wystarczającą ilość składników odżywczych. Jednak jeśli z jakiegoś powodu (np. silnego jadłowstrętu) nie jest on w stanie jeść, a co za tym idzie – pokryć zapotrzebowania organizmu na składniki odżywcze, powinien zasięgnąć porady lekarza, który zdecyduje, czy dietę chorego uzupełnić preparatami dostarczającymi brakujących składników. Nie wolno przyjmować ich na własną rękę.
Fot. Materiały prasowe
Gabryś
Stosowałem Ovosan w czasie radioterapii. Czułem różnicę po regularnym zażywaniu tego suplementu. Czułem się lepiej i miałem więcej siły.
Maja Marklowska-Dzierżak
Czy lekarz o tym wiedział? Nie miał żadnych uwag? Pytam, bo może i ja kupię ten preparat bardzo bliskiej mi osobie, która jest w trakcie chemioterapii.