Wśród 43 krajów Unii Europejskiej i OECD, w których UNICEF badał ryzyko narażenia dzieci na kontakt z pestycydami, Polska zajęła 42. miejsce. Gorzej jest tylko w Czechach.
To prawda, że stosowanie pestycydów przynosi wiele korzyści, bo chroni nas przed zarazkami i wirusami roznoszonymi przez owady, gryzonie i insekty, szczególnie w krajach rozwijających się. Substancje te mają jednak również drugie, gorsze oblicze – w wyniku kontaktu z nimi dochodzi do wielu problemów zdrowotnych, na które są narażone zwłaszcza dzieci.
Dlaczego pestycydy są tak niebezpieczne dla dzieci?
Na kontakt z pestycydami najbardziej są narażone dzieci mieszkające na obszarach rolniczych (w Polsce dotyczy to co dziesiątego dziecka). Pestycydy powodują zanieczyszczenie gleby, powietrza i wody, ale mogą się też przedostać do organizmu dziecka przez łożysko i mleko matki.
Pestycydy uszkadzają dziecięcy układ nerwowy, sercowo-naczyniowy, moczowo-płciowy, pokarmowy, rozrodczy, hormonalny, krwionośny i odpornościowy. Mogą powodować uszkodzenia skóry i oczu, a także opóźnienia w rozwoju, których konsekwencje będą trwać do końca życia. Zanieczyszczenie tymi substancjami chemicznymi wiąże się również z występowaniem nowotworów, w tym białaczki dziecięcej.
Zdaniem ekspertów, zanieczyszczenie różnymi substancjami chemicznymi, w tym również pestycydami, jest coraz poważniejszym problemem oraz jednym z największych zagrożeń dla zdrowia i rozwoju dzieci na całym świecie. Od lat 50. XX wieku wyprodukowano ponad 140 tysięcy chemikaliów i pestycydów, z których większość nigdy nie została przebadana pod kątem bezpieczeństwa dzieci ani toksycznego wpływu na rozwijający się mózg. Tymczasem od lat 80. ubiegłego wieku w wielu krajach rozwiniętych coraz częściej diagnozuje się zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD) oraz spektrum zaburzeń autystycznych (ASD), co – choć nadal brakuje dokładnych badań na ten temat – rodzi wiele obaw, że jedną z przyczyn tych zaburzeń mogą być niebezpieczne substancje znajdujące się w środowisku.
Raport UNICEF bardzo niekorzystny dla Polski
W swoim raporcie „Miejsca i przestrzenie: Wpływ środowiska na dobrostan dzieci” UNICEF przeanalizował m.in. ryzyko narażenia dzieci na kontakt z pestycydami w krajach bogatych, w tym w Polsce. W rankingu 43 państw UE i OECD Polska zajęła przedostatnie, 42. miejsce. A to oznacza, że najmłodsi w naszym kraju są jednymi z najbardziej narażonych na kontakt z pestycydami. Gorzej jest tylko w Czechach.
Według raportu UNICEF, w krajach bogatych średnio co 20. dziecko mieszka na obszarach o wysokim ryzyku zanieczyszczenia pestycydami. W Polsce ten odsetek jest dużo wyższy – niemal co 10. dziecko mieszka na takich obszarach. Najlepsza sytuacja jest w Danii, Estonii, Finlandii, Islandii, Łotwie, Malcie, Słowacji, Słowenii i Szwecji, gdzie odsetek dzieci narażonych na działanie pestycydów wynosi zero.
Więcej informacji o raporcie UNICEF można znaleźć na stronie: https://unicef.pl/co-robimy/publikacje/wplyw-srodowiska-na-dzieci.