W 250 lokalizacjach na terenie całego kraju staną osteobusy – mobilne punkty badań wyposażone w specjalistyczny sprzęt do pomiaru gęstości kości. Ruszyła właśnie ogólnopolska akcja bezpłatnych badań densytometrycznych.
Densytometira jest całkowicie bezbolesna i trwa tylko kilka minut, a pomoże w porę rozpoznać osteoporozę – zachęca do badań Anna Załuska, dyrektor działu komunikacji Teva Pharmaceuticals Polska, organizatora akcji. – W grupie szczególnego ryzyka znajdują się kobiety powyżej 50. roku życia i po menopauzie oraz osoby stosujące złą dietę, palące tytoń lub nadużywające alkoholu. Ale po 65. roku życia badanie zalecane jest już wszystkim. Dobrze jest w odpowiednim momencie zbadać swoje kości, ponieważ osteoporoza początkowo nie objawia się żadnymi dolegliwościami – dodaje.
Akcję zaplanowano na sześć miesięcy, tak aby z badania mogło skorzystać nawet 20 tys. pacjentów. Osteobusy są specjalnie przygotowane pod kątem restrykcyjnych wymogów sanitarnych – są odpowiednio wentylowane i posiadają dezynfekujące powietrze lampy UV. Po każdym pacjencie miejsce badania będzie dokładnie dezynfekowane, a obsługę będzie pełnił jeden technik wyposażony w odzież ochronną. Więcej informacji na temat badań można znaleźć na stronie www.zbadajswojekosci.pl, można się tam również na nie zapisać. Zapisy przyjmowane są także telefonicznie pod nr. 881 474 000.
Cichy złodziej kości
Osteoporoza jest jedną z głównych chorób cywilizacyjnych. W wielu przypadkach jest przyczyną niepełnosprawności, a dla osób starszych niesie ze sobą nawet ryzyko zagrożenia życia. NFZ szacuje, że w Polsce choruje na nią 2,1 mln osób, lecz aż 74% (1,56 mln osób) pozostaje niezdiagnozowanych.
Podstawą diagnostyki osteoporozy jest pomiar gęstości kości. Tymczasem w 2020 roku, z powodu pandemii COVID-19, liczba wykonywanych badań densytometrycznych zmniejszyła się w Polsce aż o 36%. A od wczesnej diagnostyki zależą wyniki leczenia tej podstępnej choroby, która przez długi czas nie objawia się żadnymi dolegliwościami. Aż do momentu złamania, które jest sygnałem dużego zaawansowaniu choroby. To właśnie z tego powodu osteoporoza nazywana jest często “cichym złodziejem kości”. Przy zapotrzebowaniu organizmu na wapń następuje jego pobór z dostępnych w organizmie zasobów – właśnie z tkanki kostnej. W wyniku tego procesu kości stają się kruche i łatwo ulegają złamaniom. Osteoporoza z reguły rozwija się wolno i wiąże się z wiekiem; częściej dotyczy kobiet niż mężczyzn.
Do czynników ryzyka rozwoju osteoporozy zalicza się m.in.:
- niską podaż wapnia,
- niedobór witaminy D,
- brak ruchu,
- siedzący tryb życia.
Pandemia odcisnęła swoje piętno na diagnostyce i leczeniu osteoporozy
Z badania nad wpływem pandemii COVID-19 na sposób, w jaki lekarze leczą chorych na osteoporozę, przeprowadzonego w 53 krajach na świecie, wiadomo, że wpłynęła ona negatywnie zarówno na diagnostykę, jak i leczenie pacjentów, co może spowodować wzrost zachorowalności i częstości groźnych złamań. NFZ potwierdza, że w 2020 roku również w Polsce nastąpiła niekorzystna zmiana w zakresie leczenia osteoporozy – o niemal 1/3 spadła liczba specjalistycznych porad, a o 37% liczba badań densytometrycznych. Statystyki te są tym bardziej niepokojące, że złamania osteoporotyczne wiążą się z dużym stopniem niepełnosprawności i utratą niezależności u starszych członków społeczeństwa. Związane ze złamaniami szyjki kości udowej unieruchomienie i towarzyszące mu konsekwencje zdrowotne są przyczyną utraty życia przez 740 tys. osób każdego roku na świecie.
