Kolejki do leczenia coraz dłuższe

Kolejki do leczenia coraz dłuższe

Mimo że z roku na rok na leczenie wydawanych jest coraz więcej pieniędzy z naszych składek, kolejki do lekarzy nie tylko się nie skracają, ale wręcz wydłużają. Coraz dłużej trzeba również czekać na badania diagnostyczne i zabiegi.

Najwyższa Izba Kontroli kolejny raz sprawdziła, jak Narodowy Fundusz Zdrowia wykonuje powierzone mu w naszym imieniu zadania.

Pieniędzy więcej, a kolejki coraz dłuższe

Okazało się, że mimo wzrostu (o ponad 4,4 mld zł) nakładów na leczenie w 2015 r. oraz wprowadzenia tzw. pakietu kolejkowego, który miał skrócić czas oczekiwania na wizytę u specjalisty, badanie czy zabieg, aż w siedmiu spośród dziewięciu analizowanych typów oddziałów szpitalnych oraz pięciu spośród dziewięciu poradni specjalistycznych średni czas oczekiwania na usługi wydłużył się w porównaniu z 2014 r.

Przykładowo na przyjęcie do oddziału otolaryngologii dla dzieci trzeba było czekać średnio o 40 dni dłużej, czyli 167 dni, a w oddziałach rehabilitacyjnych średni czas oczekiwania na przyjęcie wydłużył się o 62 dni (do 348 dni!).

Nie lepiej było w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, i to zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. Czas oczekiwania na wizytę w poradni endokrynologicznej wzrósł w porównaniu z 2014 r. o 21 dni, czyli w sumie do 164 dni. Na wizytę w poradni genetycznej dla dzieci trzeba było czekać 189 dni, kolejka do poradni endokrynologicznej dla dzieci wydłużyła się do 180 dni, a do poradni immunologicznej dla dzieci o 148 dni.

Gdzie tu sprawiedliwość?

Kontrolerzy NIK zwracają uwagę, że NFZ nie zapewnił w ubiegłym roku równego dostępu do świadczeń zdrowotnych dla wszystkich ubezpieczonych, co stanowi naruszenie podstawowej zasady ustawy o świadczeniach, czyli zapewnienia ubezpieczonym równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej.

Nie wydaje mi się, aby sposobem na zapewnienie równego dostępu było przeforsowanie przez Ministerstwo Zdrowia projektu ustawy tworzącej tzw. sieć szpitali. Bo czy likwidacja połowy istniejących placówek poprawi sytuację mieszkańców małych miasteczek i wsi, którzy już teraz muszą zwiedzać Polskę w poszukiwaniu wolnego miejsca na oddziale?

Mój pogląd wcale nie jest odosobniony. Piotr Piotrowski, prezes Fundacji 1 Czerwca, również uważa, że sieć szpitali jeszcze bardziej ograniczy ten dostęp.

Brawo. W powiatach zlikwidowane zostaną oddziały kardiologiczne, okulistyczne, endokrynologiczne, reumatologiczne itd, itd… Wszystko skoncentrowane na dużych miastach i ośrodkach specjalistycznych. Wniosek? Nie o pacjentów chyba to chodzi? – mówi.

Odnosząc się całościowo do raportu Najwyższej Izby Kontroli, podkreśla, że izba spojrzała w nim przez pryzmat pacjenta i okazało się, że system… nie jest dla pacjenta.

To nie jest nowa sytuacja. Likwidacja niezależnych od polityków kas chorych, a następnie systematyczne “upolitycznianie NFZ”, wzmacnianie korporacji zawodowych, a obecnie w planie powrót do PRL-owskiego pomysłu ryczałtowego finansowania szpitali, w dodatku bez oceny skutków dla pacjentów –  to przykład hipokryzji, zwłaszcza gdy słyszymy o dobru pacjenta – mówi Piotr Piotrowski

Nadzór, kontrola i koordynacja?

Według niego jeśli plany ministra zdrowia dotyczące sieci szpitali, likwidacji poradni specjalistycznych, POZ i ograniczenia działania szpitali powiatowych oraz zamknięcia szpitalom jednoprofilowym możliwości finansowania z NFZ, a do tego likwidacji NFZ zostaną zrezalizowane, będzie to ostatni raport NIK dotyczący funkcjonowania systemu.

Następny będzie już dotyczył funkcjonowania… no właśnie, czego? Minister zdrowia, urząd polityczny, będzie nadzorował wydawanie środków z budżetu państwa, będzie koordynował i kontrolował. Będzie podejmował decyzje w sprawie udzielenia zgody na włączenie lub nie do sieci szpitali – jednym słowem będzie RZĄDZIŁ. Ale czy da się zrobić z tego raport? – pyta.

Czy tak miała wyglądać “dobra zmiana”? – pytam z kolei ja.

Fot. Pixibay.com

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Czy prosty test genetyczny COLOTECT zastąpi kolonoskopię?

Laboratorium Novazym i Państwowy Instytut Medyczny MSWiA w Warszawie rozpoczęły badanie porównujące skuteczność testu genetycznego COLOTECT z kolonoskopią.