Niedoinformowany lekarz jest gorszym źródłem informacji niż internet – powiedział jeden z uczestników konferencji inaugurującej program kompleksowej opieki dla kobiet w ciąży chorych na raka “Boskie Matki”. Nie wszystkie kobiety dotknięte nowotworem miały bowiem szczęście trafić na takich specjalistów jak dr Jerzy Giermek z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Centrum Onkologii w Warszawie czy prof. Mirosław Wielgoś, kierownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. I nie wszystkim dane było urodzić dziecko.
– To nieprawda, że ciąży i raka nie da się pogodzić – przekonuje Marta Ozimek-Kędzior z Fundacji Rak’n’Roll, która opracowała program “Boskie Matki”, spełniając w ten sposób marzenie założycielki Fundacji Magdy Prokopowicz. To ona jako pierwsza wprowadziła temat ciąży i raka do przestrzeni publicznej, dając przykład innym kobietom, że – jak zawsze podkreślała – z rakiem można żyć, a nawet dawać życie. Urodziła swoje dziecko dzięki swojej odwadze, mądrości i samozaparciu oraz pomocy dr. Giermka, który nawet nie próbował nakłonić jej do przerwania ciąży.
Dzięki niemu na świat przyszło już ponad 50 dzieci. – Najstarsze ma 18 lat, to chłopak – wspomina dr Giermek.
Z szacunkowych danych wynika, że jedna na 1000 kobiet w ciąży zmaga się z chorobą nowotworową. Trzy czwarte z nich słyszy od swoich lekarzy, że powinny przerwać ciążę. Są stawiane przed dramatycznym wyborem: życie moje czy dziecka? Dzieje się tak, mimo że wytyczne Europejskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ESMO) mówią wprost, że rozpoznanie u kobiety w ciąży raka nie jest wskazaniem do przerwania ciąży ani wywołania przedwczesnego porodu.
Z myślą o nich powstał program opieki dla kobiet w ciąży chorych na raka “Boskie Matki”. W opracowaniu jego założeń pomogły kobiety, które będąc w trakcie leczenia onkologicznego, urodziły zdrowe dzieci. To one wskazały Fundacji Rak’n’Roll, co w tych trudnych chwilach jest najważniejsze i jakie wsparcie jest najcenniejsze. Celem programu jest m.in. wskazywanie referencyjnych ośrodków, w których kobiety w ciąży chore na raka znajdą pomoc, zrozumienie i odpowiednie warunki, ale też budowanie świadomości – także wśród lekarzy – że w ciąży można się leczyć i urodzić zdrowe dziecko.
– Z własnej praktyki wiem, że ciężarne lepiej tolerują chemioterapię. Mają znacznie lepsze wyniki badań hematologicznych, nie mają nudności i czuja się zdecydowanie lepiej pod względem psychofizycznym. Tłumaczymy to naturalną mobilizacją organizmu kobiety, która walczy wtedy i o siebie, i o dziecko. Można powiedzieć, że motywacja jest wtedy podwójna. Niestety, cały czas trafiają do nas kobiety, które słyszały wcześniej, że powinny przerwać ciążę – stwierdził dr Jerzy Giermek.
Połowa nowotworów rozpoznawanych u kobiet w ciąży to rak piersi i szyjki macicy. W pozostałych 50 proc. mieszczą się chłoniaki, białaczki, czerniak, rak jelita grubego i rak jajnika.
– Istnieją rekomendacje dotyczące leczenia nowotworów w trakcie ciąży, ale nie ma standardów opieki poporodowej – przypomniał prof. Mirosław Wielgoś, dodając, że Polskie Towarzystwo Ginekologiczne, któremu szefuje, takie standardy postępowania opracuje.
