Przygotuj włosy na jesień i zimę! – apelują eksperci. I zachęcają do sięgania po naturalne wcierki, które po latach zapomnienia cieszą się znów coraz większym zainteresowaniem.
“Rynek beauty pokochał naturalne wcierki! Szczególnie te inspirowane bogactwem darów polskiej wsi” – donoszą media branżowe. Co takiego jest w tych kosmetykach, że budzą zainteresowanie branży? Czy chodzi tylko o powrót do tradycji, czy też o coś więcej?
– Nasze babcie od dziesięcioleci doceniały zbawienne dla skóry głowy działanie wcierek. Od kilku lat zauważamy wielki powrót zainteresowania tymi kosmetykami, zarówno przygotowywanymi w domu, jak i gotowymi, inspirowanymi darami lasów, pól i łąk – mówi Agnieszka Kowalska, Medical Advisor, ekspert marki Sielanka.
Stosowanie wcierki jest bardzo proste. Po umyciu włosów i nałożeniu odżywki lub maski, rozprowadzamy wcierkę po skórze głowy i wmasowujemy, wykonując delikatny masaż. Relaksujemy się, a naturalne składniki wnikają w skórę i odżywiają cebulki włosów oraz pielęgnują fryzurę. Włosy i skóra głowy kochają naturalną pielęgnację, dlatego warto wybierać wcierki oparte na bazie miodu lub sezonowych owoców.
Czego szukać we wcierkach?
To zależy od potrzeb naszej skóry głowy i od tego, jaki mamy rodzaj włosów. Eksperci radzą jednak, by we w tego rodzaju kosmetykach szukać przede wszystkim składników wzmacniających i normalizujących. -Warto wrócić w domowym SPA do dobrych, naturalnych tradycji naszych babć – zachęca Agnieszka Kowalska.
Marka Sielanka, którą reprezentuje nasza ekspertka, oferuje wcierki do włosów oparte na kompozycji aktywnych, naturalnych ekstraktów stosowanych od pokoleń. – Malina wzmacnia włosy, miód bardzo skutecznie je normalizuje, a jeżyna podkreśla blond refleksy. Te właściwości, pochodzące prosto z natury, są bezcenne przez cały rok – zapewnia Agnieszka Kowalska.
Spa dla włosów
Pielęgnacja włosów w okresie jesienno-zimowym wymaga kompleksowego podejścia, a zatem: naturalnego szamponu i dobrej maski lub odżywki. Ten duet idealnie uzupełni wcierka inspirowana bogactwem polskich pól, lasów i łąk. Skuteczna i… przyjemna dla zmysłów!
Pamiętasz, jak bajecznie pachniały wcierki i maski przygotowywane przez nasze babcie i ciocie? Jeśli chcesz znaleźć się choć na chwilę w malinowym chruśniaku lub przypomnieć sobie zapach prawdziwego wiejskiego miodu, włącz do swojego codziennego rytuału zapachy, które przywiodą ci na myśl pozytywne wspomnienia. W codziennym natłoku obowiązków 15 minut dziennie „tylko dla siebie” może zdziałać cuda – dla ciała (a konkretnie dla włosów) i dla ducha! Tak działa natura…
