Higiena intymna: pianka Femina bez SLES

Higiena intymna: pianka Femina bez SLES

Fot. pixabay.com

Okolice intymne wymagają bardzo troskliwej pielęgnacji. Jak dbać o higienę i jakich do tego celu używać kosmetyków? Dziś prezentujemy wam piankę do higieny intymnej rodzimej marki Skarb Matki. Czym wyróżnia się ona od innych tego typu produktów?

Okolice intymne u kobiet są bardzo wrażliwe i delikatne. Łatwo w tych miejscach o zachwianie prawidłowego odczynu pH, gdyż kwaśne środowisko utrzymuje specyficzna mikroflora, wspomagana pałeczkami kwasu mlekowego LAB (lactic acid bacteria). Gdy do tego dojdzie, wzrasta ryzyko podrażnień i zakażeń, co może prowadzić do uciążliwych dolegliwości. Sprzyjają temu kuracje antybiotykowe oraz antykoncepcja, a także  zaburzenia hormonalne związane z okresem ciąży. Przede wszystkim jednak należy zadbać o prawidłową higienę codzienną. Dlatego zamiast stosowania zwykłych mydeł należy wybrać odpowiedni preparat.

Femina Pianka do higieny intymnej dla kobiet z oferty marki Skarb Matki – delikatnie myje oraz łagodzi i koi podrażnienia. Przywraca i pomaga utrzymać prawidłowe pH okolic intymnych. Daje uczucie nawilżenia i nie pozwala na nadmierne usunięcie warstwy hydrolipidowej skóry. Teraz dostępna jest w nowej odsłonie, z nowym, ulepszonym składem. Zawiera inulinę – naturalny prebiotyk, który pobudza i wspomaga rozwój prawidłowej mikroflory. W jej składzie znajdziecie również kwas mlekowy, ekstrakt z dzikiej róży oraz zielonej herbaty. Nowa receptura nie zawiera siarczanu laurylosodowego (SLES), zwanego również alkiloeterosiarczanem sodu, który jest anionowym detergentem i środkiem powierzchniowo czynnym występującym w wielu produktach higieny osobistej. Dzięki temu jest kosmetykiem jeszcze bardziej łagodnym i delikatnym. Forma pianki – pojemnik z dozownikiem – ułatwia użytkowanie i zwiększa jej wydajność.

Pianka polecana jest dla każdej kobiety, również dla pań w ciąży i połogu.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Zaburzenia odżywiania to nie tylko anoreksja i bulimia. Co najbardziej niepokoi specjalistów?

Około 9 proc. Polaków miało bezpośredni lub pośredni kontakt z anoreksją, ortoreksją (obsesja na punkcie zdrowej żywności) i zaburzeniami picia, 14 proc. z bulimią, 16 proc. z unikaniem i ograniczaniem przyjmowania pokarmów i napojów (ARFID), a aż 21 proc. z kompulsywnym objadaniem się. Zaburzenia odżywiania w Polsce to narastający problem dotykający coraz większej liczby osób w różnym wieku — zarówno kobiet, jak i mężczyzn.