Forma podania leku odgrywa dużą rolę przede wszystkim w leczeniu chorób onkologicznych, hematologicznych i psychiatrycznych. Może poprawić nie tylko skuteczność terapii, ale i komfort życia pacjentów.
W opinii ekspertów nowoczesne formy podania leków, takie jak wstrzyknięcia podskórne, terapie doustne czy długodziałające iniekcje, znacząco zmieniają życie codzienne pacjentów. Mimo choroby przewlekłej może być ono bardziej przewidywalne, lepiej zorganizowane, obarczone mniejszą ilością stresu i dostosowane do indywidualnych potrzeb zarówno pacjenta, jak i jego rodziny.
Nowoczesne formy podania leków są nie tylko odzwierciedleniem postępu, jaki dokonał się w leczeniu chorób przewlekłych w ostatnich latach, ale również krokiem na drodze do poprawy jakości życia pacjentów i ich rodzin. Dzięki krótszemu czasowi spędzanemu w placówkach medycznych i wygodniejszym terapiom, pacjenci zyskują czas, który mogą przeznaczyć na życie prywatne, rodzinne i zawodowe.
– Pacjenci często nie zdają sobie sprawy, że forma podania leku może istotnie wpłynąć na ich codzienne życie. Dzięki edukacji chcemy wspierać zarówno chorych, jak i lekarzy w podejmowaniu decyzji, które najlepiej odpowiadać będą na potrzeby pacjenta – podkreśla Adrianna Sobol, inicjatorka kampanii „Podanie ma znaczenie”. – Każdy pacjent ma inne potrzeby i styl życia, dlatego tak ważne jest, aby decyzje dotyczące terapii były podejmowane wspólnie, uwzględniając nie tylko medyczne wskazania, ale także codzienne wyzwania, z którymi pacjenci się mierzą – dodaje.
Dla chorych na nowotwory i choroby hematologiczne każda minuta ma znaczenie
Czas spędzony na leczeniu jest szczególnie cenny dla chorych na raka piersi. Nowoczesne rozwiązania, które pozwalają oszczędzić od 1 do 3,5 godziny podczas wizyty, znacząco wpływają na ich codzienność. Jak podkreśla dr n. med. Joanna Kufel-Grabowska z Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, nowoczesne terapie nie tylko skutecznie zwalczają nowotwory, ale również pozwalają pacjentkom spędzić mniej czasu w placówkach medycznych. – To czas, który oddajemy im i ich rodzinom – tłumaczy.
Dzięki krótszemu czasowi leczenia pacjentki oszczędzają na wydatkach za parking ośrodka medycznego, zwalniają miejsce dla innych potrzebujących i zmniejszają ryzyko zakażeń, co w przypadku osób z obniżoną odpornością ma ogromne znaczenie. Mogą szybciej wrócić do rodziny, odebrać dziecko z przedszkola, wspólnie zjeść obiad czy po prostu odpocząć. I nie muszą brać urlopu w pracy, jeśli ich samopoczucie pozwala na dalsze wykonywanie obowiązków zawodowych.
Jak zauważa dr Joanna Kufel-Grabowska każda godzina, którą pacjentka oszczędza, to także godzina zaoszczędzona przez personel medyczny i szpital. – Skrócenie czasu leczenia oznacza większą przepustowość ośrodków onkologicznych oraz szybszy dostęp do terapii dla kolejnych pacjentów – mówi.
Podobne korzyści w dostępie do form podskórnych leków odnoszą chorzy na raka płuca, dla których czas również ma kolosalne znaczenie. Zarówno dla nich, jak i ich rodzin każda minuta spędzona poza szpitalnym łóżkiem, w otoczeniu najbliższych, jest na wagę złota.
– Pacjenci onkologiczni to osoby, które z chorobą nowotworową żyją wiele lat. Taki pacjent mimo choroby chce nadal być aktywny zawodowo, żyć w miarę normalnie. Tymczasem uciążliwości związane z systematycznymi dojazdami na podanie leku skutecznie im to uniemożliwiają. Co więcej, wpływają na życie całej rodziny, bo niejednokrotnie pacjentowi towarzyszą bliscy, spędzając z nim całe dnie na szpitalnych korytarzach. Podanie pacjentowi leku w bardziej przyjaznej formie wiąże się też z mniejszym stresem, gdyż nie wymaga wkłucia się w żyły, które, szczególnie u pacjentów w zaawansowanym stadium choroby nowotworowej, potrafią się „zapadać”, są mniej widoczne, a przez to wkłucie się bywa kłopotliwe i nawet od doświadczonych pielęgniarek wymaga wielu prób. Podanie podskórne zatem jest znacznie mniej traumatyczną procedurą niż wkłucie dożylne – zwraca uwagę dr hab. n. med. Barbara Radecka, onkolog kliniczna z Opolskiego Centrum Onkologii.
Forma podania leku nabiera jeszcze większego znaczenia, gdy życie chorego i jego możliwości na przestrzeni lat diametralnie się zmieniają. Tak dzieje się np. w przypadku hemofilii – przewlekłej choroby hematologicznej, której leczenie trwa całe życie, a jego celem jest zapobieganie krwawieniom mogącym prowadzić do nieodwracalnych zmian w organizmie. Nowoczesne leki pozwalają chorym zmniejszyć częstotliwość wkłuć, co istotnie przekłada się na większy komfort ich życia.
Dla wielu chorych na hemofilię regularne podania dożylne leku, wymagające częstych wizyt w placówkach medycznych lub samodzielnych zabiegów w domu, były dotąd wyzwaniem, które może utrudniać codzienne funkcjonowanie. Nowe opcje leczenia pozwalają na rzadsze podawanie leku lub inną drogę podania, która nie obciąża żył pacjenta. Rozwój medycyny daje zatem pacjentowi i jego lekarzowi wybór oraz nowe możliwości, tak by leczenie można było dostosowywać do indywidualnych potrzeb. Dzięki temu osoby z hemofilią mają szansę prowadzić bardziej niezależne i aktywne życie. Do niedawna to one musiały podporządkowywać swoją codzienność chorobie i wymagającemu leczeniu. Na szczęście w ostatnim czasie ich sytuacja uległa znacznej poprawie. Dzięki temu mogą skupić się na realizowaniu swoich pasji, planów zawodowych czy prywatnych.
Skuteczność leczenia nie zależy wyłącznie od wyników badań, ale przede wszystkim od zrozumienia i współpracy między lekarzem a pacjentem. Pacjent to nie tylko przypadek medyczny, ale człowiek ze swoimi nawykami, stylem życia i oczekiwaniami. Kluczem jest rozmowa i dostosowanie terapii do możliwości oraz preferencji pacjenta, bo nawet najlepszy lek nie zadziała, jeśli pacjent nie będzie go regularnie przyjmował. Tylko wtedy, gdy zadbamy o zgodność pacjenta z terapią (compliance), możemy osiągnąć prawdziwy sukces terapeutyczny
– mówi dr n. med. Michał Witkowski, specjalista hematolog z Oddziału Hematologii Ogólnej Wojewódzkiego Wielospecjalistycznego Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. Kopernika w Łodzi, prezes Fundacji na Rzecz Pomocy Chorym na Białaczki.
Zmiana formy podania leku, a co za tym idzie, zmniejszenie częstotliwości jego podania, daje pacjentom poczucie większej kontroli nad własnym życiem. Takie zmiany dają możliwość spojrzeć na chorobę w nowym świetle – mniej ograniczającym. Jest to kluczowe dla zdrowia psychicznego pacjentów, dzięki czemu mogą aktywniej uczestniczyć w życiu społecznym.
– Z doświadczenia z pacjentami onkologicznymi wiemy, że preferują oni podskórne formy leczenia, ponieważ wiążą się z krótszym czasem pobytu w szpitalu. To 8-10 minut podania to czas, w którym cała uwaga pielęgniarki przekierowana jest na pacjenta. Może on zadać pytania, których nie chciał czy nie miał okazji zadać lekarzowi, może opowiedzieć o swoich obawach, pojawiających się objawach. Bardzo ważny jest też aspekt psychologiczny – chociażby to, że pacjent, gdy przychodzi na podanie podskórne, nie musi przebierać się w piżamę, nie musi być hospitalizowany przez kilka godzin, co wyłącza go na ten czas z życia społecznego. Po przyjęciu leku w formie podskórnej wraca do swoich czynności zawodowych, społecznych, rodzinnych – tłumaczy mgr Mirosława Duszak, pielęgniarka onkologiczna z Oddziału Onkologii z Podoodziałem Chemioterapii Warmińsko-Mazurskiego Centrum Chorób Płuc w Olsztynie.
Częste przebywanie w szpitalu to nie lada wyzwanie dla pacjentów z małopłytkowością. Dotychczasowy sposób terapii, polegający na częstych iniekcjach, dla wielu pacjentów równał się z ograniczeniami w codziennym funkcjonowaniu. Trudności te często wpływały na ich życie zawodowe czy relacje społeczne.
– Nowoczesne formy leczenia, które zmniejszają częstotliwość podawania leków i konieczność przebywania w placówce medycznej, przynoszą pacjentom wyraźną ulgę. Dzięki nim codzienne funkcjonowanie staje się bardziej przewidywalne, a pacjenci mogą planować swoje życie pod siebie, a nie pod chorobę – podkreśla dr Michał Witkowski.
Podanie leku podskórnie sprawia, że pacjent koncentruje się na innych obszarach życia, co daje mu poczucie normalności i niezależności, które wcześniej mogły wydawać się nieosiągalne.
Formy podskórne i leki w tabletkach, które znajdują obecnie zastosowanie w onkologii i hematologii, ale też innych obszarach terapeutycznych, są naturalnym wynikiem postępu w medycynie. Powinny one być realną szansą na poprawę efektywności leczenia, biorąc pod uwagę wyzwania, przed którymi stoi polski system ochrony zdrowia w kontekście ograniczonych zasobów i wzrostu liczby pacjentów leczonych w ramach dostępnych środków.
Nowoczesne formy podania leków zapewniają skuteczne leczenie chorób psychiatrycznych
Korzyści z podawania nowoczesnych form leków zauważalne są również w psychiatrii. Dotyczą zwłaszcza chorych na schizofrenię. W ich przypadku chodzi o długodziałające iniekcje, które zapewniają regularność i stabilność leczenia. Jak tłumaczy dr n. med. Iwona Patejuk-Mazurek, psychiatra z Mazowieckiego Specjalistycznego Centrum Zdrowia im. prof. Jana Mazurkiewicza w Pruszkowie, dzięki długodziałającym lekom w formie iniekcji redukuje się ryzyko pomijania dawek, co oznacza mniejszą liczbę nawrotów i hospitalizacji. – Stabilizacja leczenia nie tylko poprawia jakość życia pacjentów, ale również zmniejsza obciążenie oddziałów psychiatrycznych – mówi.
Długodziałające leki podawane w zastrzykach zapewniają stabilniejsze stężenie substancji czynnej w organizmie, a pacjenci, którzy nie muszą codziennie pamiętać o przyjmowaniu leków, mogą odczuwać mniejszy stres związany z leczeniem.
– Zastrzyki wykonywane co kilka tygodni lub miesięcy zmniejszają codzienne obciążenie wynikające z leczenia, co poprawia komfort życia. Stabilne leczenie i mniejsze ryzyko nawrotów pozwalają pacjentom na bardziej aktywne uczestniczenie w życiu społecznym i zawodowym. Ograniczenie epizodów psychotycznych zwiększa szanse na utrzymanie relacji interpersonalnych oraz pracy – podkreślają psychiatrzy.
Podsumowując, innowacyjne formy podania leków zmieniają oblicze medycyny – to nie tylko krok w stronę bardziej efektywnego leczenia, ale także realna poprawa jakości życia pacjentów i lepsze zarządzanie zasobami systemu ochrony zdrowia.
Kampania „Podanie ma znaczenie” ma na celu zwiększenie świadomości na temat różnorodnych form podania leków i ich wpływu na codzienne życie pacjentów, ich bliskich oraz pracowników ochrony zdrowia. Porusza temat komunikacji pacjenta z lekarzem i jej znaczenia w kontekście zwiększenia przestrzegania zaleceń medycznych. Promuje edukację, która wspiera pacjentów w podejmowaniu świadomych decyzji dotyczących ich leczenia oraz ułatwia lekarzom organizację pracy w warunkach narastających wyzwań demograficznych i epidemiologicznych.