41 pracowników i pacjentów Dolnośląskiego Centrum Chorób Płuc we Wrocławiu ma koronawirusa. Ponad 200 osób czeka jeszcze na wyniki testów.
O wrocławskim szpitalu pulmonologicznycm stało się głośno kilka dni temu, kiedy okazało się, że z powodu potwierdzonego zakażenia u jednego z pacjentów i zainfekowanych od niego czterech osób z personelu medycznego trzeba ewakuować 13 chorych do tzw. izolatorium mieszczącego się w filii szpitala w Obornikach Śląskich. 50 osób, które miały kontakt z zakażonymi, objęto kwarantanną.
Z czasem liczba osób objętych kwarantanną powiększyła się do około 300. Od wszystkich pobrano próbki do badań. Dziś okazało się, że obecność koronawirusa SARS-CoV-2 potwierdzono już u 41 osób, pozostałe czekają jeszcze na wyniki testów. Część zakażonych nie miała objawów.
Dolnośląskie Centrum Chorób Płuc nie jest jedyną placówką medyczną, unieruchomioną przez koronawirusa.
W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kaliszu, w którym zmarł jeden z pacjentów oddziału chirurgii, u którego potwierdzono zakażenie koronawirusem, zamknięto dwa oddziały – chirurgię i oddział chorób wewnętrznych, a od ich pacjentów pobrano wymazy do badań. Do laboratorium trafiły również próbki pobrane od ośmiu pacjentów oddziału intensywnej terapii.
Koronawirus stał się przyczyną domowej kwarantanny 36 pracowników Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach (woj. śląskie). SARS-CoV-2 został potwierdzony pozytywnym wynikiem testu u jednego z członków personelu tej placówki. Sanepid podejmie decyzję, jakie inne działania będzie musiał wdrożyć szpital, aby zapewnić bezpieczeństwo jego pacjentom i pozostałym pracownikom, którzy nie mieli bezpośredniego kontaktu z zakażonym.
W stołecznym Szpitalu Bródnowskim zakażonych jest 31 osób. Z tego powodu zamknięto dwa oddziały – chorób wewnętrznych i gastroenterologiczny. 18 pacjentów przetransportowano do szpitali zakaźnych, dwóch niewymagających hospitalizacji objęto kwarantanną domową, a pozostali pacjenci dwóch zamkniętych oddziałów i personel medyczny pozostaje na kwarantannie w szpitalu.
Nie tylko szpitale “zakażone koronawirusem”
Od świata odcięty jest Dom Pomocy Społecznej w Niedabylu k. Radomia, w którym przebywają dzieci, młodzież i osoby dorosłe z różnymi niepełnosprawnościami. 60 osób – 52 pensjonariuszy i 8 pracowników – są zakażeni. Wszyscy pozostali są objęci kwarantanną. Prawdopodobnym źródłem zakażenia była pielęgniarka, która pracowała również w innym ośrodku.
Kwarantanną objęci są również pensjonariuszki i personel Domu Pomocy Społecznej w Jakubowicach na Opolszczyźnie. U 12 osób testy potwierdziły już obecność koronawirusa, pozostałym dzisiaj pobrano próbki do badań.
Rośnie liczba zakażeń i zgonów
Po południu, po raz drugi już żdzisiaj, Ministerstwo Zdrowia zaktualizowało dane dotyczące liczby zakażeń potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych. Od wczoraj liczba wszystkich zakażonych wzrosła o kolejne 133 – do 1771. 20 osób zmarło (dziś dwie – w Bytomiu i Raciborzu).
Liczba laboratoriów, w których wykonywane są testy na obecność koronawirusa, wzrosła do 46. Są one w stanie przebadać dziennie ponad 6 tys. próbek. W ciągu ostatniej doby wykonano 4,5 tys. badań.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zaapelował dzisiaj do wszystkich Polaków, aby zostali w domu i dali sobie oraz swoim bliskim szansę na doczekanie kolejnej Wielkanocy.
