Pierwsze na Dolnym Śląsku zabiegi ablacji podłoża arytmii z wykorzystaniem innowacyjnej technologii DiamondTemp przeprowadzili kilka dni temu lekarze z Miedziowego Centrum Zdrowia w Lubinie.
15 marca, podczas porannej odprawy, lekarze pod kierunkiem dr. Andrzeja Kordy, kierownika Regionalnego Ośrodka Kardiologii, przeprowadzili analizę pacjentów pod kątem kryteriów zastosowania nowej technologii w ramach zabiegów ablacji podłoża arytmii. W odprawie uczestniczył dr Petr Peichl, ekspert Instytutu Kardiologii w Pradze.
– Cierpiący z powodu arytmii pacjenci mogą być poddani różnym formom terapii. Ablacja jest w tym kontekście metodą podstawową. Jest to procedura polegająca na celowym, bezpiecznym i kontrolowanym niszczeniu tych fragmentów tkanek serca, które odpowiadają za zaburzone przewodzenie impulsów elektrycznych i tym samym powodują arytmię. Dwie najczęściej wykorzystywane metody ablacji podłoża arytmii to ablacja z wykorzystaniem prądu o częstotliwości radiowej (ablacja RF) oraz krioablacja, w której na tkanki działa się niskimi temperaturami. Podczas naszych zabiegów realizowaliśmy procedurę z wykorzystaniem ciepła, to jest właśnie prądu o częstotliwości radiowej – wyjaśnia dr Rafał Płaksej, szef Pracowni Elektrofizjologii w Miedziowym Centrum Zdrowia w Lubinie.
Jak podkreśla, skuteczność procedury ablacji w leczeniu migotania przedsionków jest – w porównaniu z innymi procedurami medycznymi – imponująco wysoka: wynosi od 75 do nawet 90 proc. i więcej. Dodatkowe bezpieczeństwo i efektywność zabiegu podnosi zastosowanie nowoczesnych narzędzi.
Podczas zabiegów w lubińskim ośrodku po raz pierwszy w regionie do ablacji użyto cewników DiamondTemp – elektrod z diamentową końcówką, która pozwala na lepszą kontrolę temperatury podczas aplikacji prądu RF i tym samym skuteczniejszą ochronę pacjenta przed ewentualnymi powikłaniami procedury.
– Trzy zabiegi przeprowadzone u naszych pacjentów: dwóch mężczyzn i jednej kobiety, pacjentów w wieku od 67 do 73 lat, przebiegły pomyślnie. Na pełne efekty procedury trzeba zaczekać kilka tygodni. Mieliśmy okazję nie tylko teoretycznie zapoznać się z nową technologią w dziedzinie elektrofizjologii kardiologicznej, ale także wykorzystać ją w praktyce, pod okiem wybitnego eksperta. Dr Petr Peichl jest cenionym i uznanym w Europie specjalistą. Stałe podnoszenie kwalifikacji przez kadrę naszego ośrodka stanowi jeden z najważniejszych sposobów, by móc oferować naszym pacjentom stale aktualizowaną i jak najlepszą możliwą opiekę – mówi dr Rafał Płaksej.
