Pseudonauka, dezinformacja, szarlataneria. Jak z tym walczyć?

Pseudonauka, dezinformacja, szarlataneria. Jak z tym walczyć?

Teorie spiskowe rozprzestrzeniają się szybciej niż informacje oparte na EBM

W mediach społecznościowych aż roi się od informacji niemających nic wspólnego z nauką, a za leczenie zabierają się osoby, które nie mają do tego uprawnień. Jak skutecznie walczyć z pseudonauką, dezinformacją i szarlatanerią?

Przykłady wpływu pseudonauki i dezinformacji można by mnożyć. Leczenie boreliozy niemającą żadnego oparcia w badaniach naukowych, a do tego szkodliwą metodą ILADS, plazmoterapia, terapia komórkowa EMOST, leczenie za pomocą DMSO — rozpuszczalnika stosowanego w przemyśle drzewnym, urynoterapia, sprzedaż niezarejestrowanych substancji, czy nawoływanie do powszechnej suplementacji jodu z powodu rzekomego niedoboru tego pierwiastka, to tylko niektóre z nich.

Niedawno media rozpisywały się na temat Oskara D., aresztowanego na 3 miesiące 25-latka z Nowogrodu Bobrzańskiego nazywającego się naturopatą, który na pseudoporadach udzielanych online zarobił w ciągu 2 lat ponad 4 mln zł. To, że skończył jedynie gimnazjum i wcześniej handlował częściami zamiennymi do samochodów, nie przeszkodziło mu „leczyć” wszystkich chorób. Organy ścigania zainteresowały się nim na poważnie, dopiero gdy zmarła jedna z jego chorych na raka „pacjentek”. Oskar D. usłyszał zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, prowadzenia działalności medycznej bez uprawnień, prania brudnych pieniędzy i oszustwa podatkowego.

Nie powstrzymało to jednak wyznawców pseudonauki do korzystania z usług innych oszustów i szarlatanów.

Czytaj też: Stanowcze NIE dla alternatywnych metod leczenia raka

Hejt na demaskatorów pseudonauki, dezinformacji i szarlatanerii

Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska jest biologiem, pracuje w Katedrze Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. To znana demaskatorka antyszczepionkowców, która jako cel postawiła sobie m.in. tropienie działalności osób i stowarzyszeń podpierających się w szerzeniu teorii pseudonaukowych niezweryfikowanymi publikacjami i tytułami „ekspertów”. Za obnażanie ich nieuczciwości spotykają ją hejt i procesy sądowe. Również ze strony osób posiadających prawo wykonywania zawodu lekarza (sic!), które są przeciwnikami szczepień.

– Antyszczepionkowcy posługują się antynauką — podkreśla prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, która mimo spotykającego ją hejtu, nie zamierza zrezygnować z walki z osobami szerzącymi pseudonaukę.

Psychiatrka i psychoterapeutka Maja Herman, prezeska Polskiego Towarzystwa Mediów Medycznych, członkini Rady ds. Zdrowia Psychicznego przy Ministrze Zdrowia, autorka i współautorka publikacji naukowych, za swoją działalność edukacyjną spotyka się w mediach społecznościowych nie tylko z hejtem, ale i pogróżkami. Niedawno ktoś groził jej śmiercią.

– Najbardziej bolesna jest dezinformacja medyczna, a najbardziej niebezpieczna dezinformacja pochodząca od strony środowiska mającego duże pieniądze, którym jest środowisko antyszczepionkowców — stwierdziła na zorganizowanym 6 lutego posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia, którego tematem było „Rozpatrzenie informacji na temat stosowania niezgodnych z evidence-based medicine (EBM) sposobów leczenia, czyli tzw. pseudonauki w medycynie”.

Dodała, że zgłaszanie przypadków siania dezinformacji platformom społecznościowym, do czego namawiało ją Ministerstwo Cyfryzacji, nie działa. – Meta odpowiada na takie zgłoszenia, że nie doszło do naruszenia — mówi Maja Herman.

Jak skutecznie walczyć z pseudonauką, dezinformacją i szarlatanerią?

W opinii ekspertów bez zmiany przepisów walka z pseudonauką nie będzie skuteczna. Trzeba jak najszybciej „uzbroić” Rzecznika Praw Pacjenta w narzędzia, które umożliwią mu prowadzenie postępowań również wobec podmiotów, które nie są zarejestrowane jako placówki medyczne. Ale to nie wszystko. Dr n. med. Szymon Suwała, endokrynolog i diabetolog, lekarz aktywny w mediach społecznościowych, proponuje powołanie zespołu, który będzie weryfikował treści w social mediach.

– Potrzebna jest weryfikacja kont siejących dezinformację i nakładanie kar przez UOKiK — mówi dr Szymon Suwała.

Kolejnym jego pomysłem jest specjalne oznaczanie wpisów niezgodnych z aktualnym stanem wiedzy, tak jak oznacza się płatną współpracę.

– Osoby, które nie są medykami, mogą robić, co chcą i wykorzystując to, reklamują swoje usługi. Nie ma instytucji, do których można by zgłosić takie naruszenia. Izba lekarska nie może przyjąć takiego zgłoszenia, bo to nie lekarze, a Rzecznik Praw Pacjenta nie ma takich usprawnień. Trzeba to zmienić — mówi Karolina Podsiadło-Gęsikowska, adwokatka wspierająca influencerów medyków w publikowaniu postów w mediach społecznościowych zgodnie z obowiązującym prawem.

Potwierdzają to statystyki Biura Rzecznika Praw Pacjenta. W ciągu ostatnich dwóch lat przesłało kilkadziesiąt powiadomień do prokuratury. – W większości prokuratura umarza je na wstępie, a my musimy odwoływać się do sądu. Tak było między innymi w przypadku Oskara D. Dopiero po uchyleniu decyzji prokuratury sprawa ruszyła z miejsca — przypomina Bartłomiej Chmielowiec, rzecznik praw pacjent.

– Oszustów trzeba ścigać, bo są mordercami. Musimy zmienić prawo, żeby wyeliminować zabójcze praktyki — zapewnia wiceminister zdrowia Urszula Demkow.

Będziemy się przyglądać postępom tych zapowiadanych zmian.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Naukowcy opracowują model opieki nad osobami z zaburzeniami otępiennymi

Zespół polskich naukowców pod kierunkiem prof. Konrada Rejdaka z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie uczestniczy w międzynarodowym badaniu COMFORTAGE, którego celem jest wypracowanie modelu opieki nad osobami z zaburzeniami otępiennymi oraz zagrożonymi otępieniem.