“Diagnostyka jajnika. Twoja historia nie musi być złośliwa…” to bardzo ważna i cenna kampania społeczna, którą 27 października 2016 r. zainaugurowano w Warszawie. Ma uświadomić kobietom, że nie powinny unikać wizyt u ginekologa i badań, które mogą je uchronić przed zachorowaniem na raka jajnika, a jeśli już na niego zachorują – wykryć go we wczesnym stadium rozwoju.
Ida Karpińska, założycielka i prezes Ogólnopolskiej Organizacji Kwiat Kobiecości, jako jedna z pierwszych kobiet w Polsce zaczęła wiele lat temu publicznie mówić o swojej chorobie. Dziś jest inicjatorką kampanii “Diagnostyka Jajnika”, która ma przełamać opór przed opisywaniem prawdziwych historii chorych na raka jajnika w mediach i przed otwartymi, szczerymi rozmowami na ten temat w rodzinach, wśród znajomych, koleżanek i kolegów z pracy, sąsiadów. Ma też zachęcić kobiety do wsłuchiwania się w swój organizm i szybkiego reagowania na wszelkie nieprawidłowości, np. ból brzucha, wzdęcia, częste oddawanie moczu. Warto to skonsultować z lekarzem.
Ważne jest również, by odejść od schematu myślenia, zgodnie z którym rak to choroba, z którą trzeba walczyć, stoczyć bitwę, wygrać. Zwłaszcza że same pacjentki unikają tego jak ognia, nazywając swoje życie z rakiem na przykład podróżą.
Metafora walki i bitwy powoduje, że pacjentki w stanie zaawansowanym choroby blokują się, bo nie są tymi bohaterkami, którym udało się wygrać z rakiem, a więc wyleczyć się – mówi Maria Libura, dyrektor Instytutu Studiów Interdyscyplinarnych Uczelni Łazarskiego, która w ramach grantu naukowego przeprowadziła analizę artykułów na temat raka jajnika, które ukazały się w prasie.
Maria Libura przestrzegała też przed pisaniem o raku jajnika jako o chorobie, którą można łatwo wykryć, bo to nieprawda. Zwykle jest wykrywany w zaawansowanym stadium, i nie zawsze jest to wina pacjentek. Brakuje pełnej informacji o czynnikach ryzyka (zwykle podkreśla się jedynie czynniki genetyczne, które odpowiadają jedynie za 10-15% przypadków raka jajnika), nie ma prawdziwych historii kobiet, a jeśli już porusza się temat mutacji w genach, trudno doszukać się informacji, gdzie można wykonać badania genetyczne.
Prasa wycisza złe wiadomości, np. nie informuje o wysokim ryzyku śmierci w raku jajnika, trudnościach z jego rozpoznawaniem czy trudnych diagnozach – podsumowała Maria Libura. I dodała: – Musimy nauczyć się rozmawiać o raku jajnika jako o chorobie przewlekłej.
Partnerem medycznym kampanii, która potrwa do końca 2016 r., są m.in. Laboratoria Synevo. Sponsorem – firma Nacomi, producent naturalnych kosmetyków. Jej ambasadorkami zgodziły się zostać aktorka Anna Korcz i jej córka Ania, przedstawicielka młodego pokolenia.
