Jesień to ta pora roku, która dla większości z nas wiąże się z nadmiernym wypadaniem włosów oraz osłabieniem ich kondycji.
Dlaczego właśnie teraz ich utrata znacznie się nasila? Jak można temu zaradzić? Pytamy o to Annę Kuznetsovą, trychologa z Kliniki Dr Beata Dethloff w Warszawie.
Wypadanie włosów nie zawsze zależy od stanu naszego zdrowia czy złej kondycji psychicznej. Jest to również proces fizjologiczny. Zdrowy człowiek ma 15 proc. włosów w fazie telogenowej, czyli w fazie wypadania i jest to normą. 85 proc. włosów jest natomiast w fazie wzrostu. Ma to związek z tym, że mieszek włosowy ma swój konkretny okres życia, który trwa zwykle od 2 do 8 lat. Zgodnie z fizjologią i cyklem wzrostu włosa, dwa razy w roku następuje synchronizacja fazy telogenu i wtedy wypadanie może być silniejsze. Proces ten odbywa się zazwyczaj zimą i latem, a włosy zaczynają wypadać po trzech miesiącach, czyli na jesień i na wiosnę. To fizjologia, nie choroba, nie trzeba się tego bać. Jest to naturalna wymiana włosów.
Ponadto, jesienne wypadanie włosów zwiększają dodatkowo takie czynniki jak m.in.: wysuszona po lecie skóra (wysokie temperatury, wzmożona ekspozycja na słońce), mniejsza produkcja estrogenu, który wiosną i latem jest wydzielany w większej ilości pod wpływem słońca, uboższa dieta.
Często chcemy sami sobie pomóc i sięgamy po suplementy diety wzmacniające włosy. Ale czy nie jest to droga na skróty? Witaminy oraz mikroelementy są potrzebne naszemu organizmowi, aczkolwiek organizm jako inteligentny organ kieruje witaminy w pierwszej kolejności do organów, które pełnią podstawowe funkcje życiowe. Dopiero potem są one kierowane do innych partii ciała, takich jak włosy, skóra czy paznokcie. Telogenowe wypadanie włosów może powodować anemia (niedobór żelaza, B12, kwasu foliowego) oraz deficyt witaminy D3, ale nie doprowadzając do łysienia.
Włosy mogą być osłabione, nie tylko z powodu agresywnych zabiegów fryzjerskich. Wypadanie włosów można podzielić na rodzaje i w każdym konkretnym przypadku przyczyny będą inne. Mogą mieć związek z chorobami przewlekłymi (anemia, zaburzenia hormonalne, zaburzenia metaboliczne), operacją, narkozą, rozpoczęciem przyjmowania albo odstawieniem leków, chorobami z podwyższoną gorączką, odchudzaniem, stresem. Ważna jest prawidłowa klasyfikacja problemu, przeprowadzenie szeregu diagnostycznych badań, postawienie diagnozy oraz samo leczenie. Po to właśnie istnieją trycholodzy.
Wstępne badanie trychoskopowe pomoże w postawieniu właściwej diagnozy. Specjalista może zasugerować wykonanie określonych badań laboratoryjnych lub skierować na dodatkowe konsultacje medyczne. Zadaniem trychologa jest dokładna analiza stanu skóry głowy, cebulek włosów, schorzeń związanych ze skórą głowy, ustalenie przyczyn wypadających włosów oraz dobranie odpowiedniego, indywidualnego sposobu leczenia skóry głowy i pielęgnacji włosów.
