Ząb leczony kanałowo może zyskać drugie życie. Nie warto go od razu usuwać.
– Ząb, który przeszedł leczenie kanałowe i znów zaczął boleć, nie musi zostać usunięty. Ponowne, skuteczne leczenie jest możliwe, a liczba pacjentów, którzy się o tym przekonują, z roku na rok rośnie – przekonuje wrocławski endodonta, lek. dent. Bartłomiej Karaś, członek Działu Badawczego Polskiego Towarzystwa Endodontycznego oraz prestiżowej organizacji Style Italiano Endodontics.
Dla kogo leczenie kanałowe jest szansą na zachowanie zębów?
Leczenie kanałowe, a bardziej profesjonalnie endodontyczne, polega na usunięciu miazgi z kanałów, wykonaniu odpowiedniej dezynfekcji, a potem precyzyjnym wypełnieniu kanałów odpowiednio dobranymi materiałami. Ostatnim etapem prawidłowego leczenia jest zabezpieczenie zęba.
Endodoncja jest szansą dla pacjentów, u których długo nieleczona próchnica doprowadziła do zapalenia miazgi zęba. A to oznacza, że zęby, które wcześniej kwalifikowały się do usunięcia, teraz można uratować. co więcej, ząb leczony kanałowo może zyskać drugie życie, nawet kiedy takiemu samemu leczeniu zostanie poddany po raz kolejny.
Osób, które poddają się leczeniu endodontycznemu, z roku na rok przybywa. Rozwój medycyny i coraz lepszy sprzęt, jakim dysponują lekarze dentyści, sprawia, że choroby miazgi zęba oraz tkanek okołowierzchołkowych wykrywane są coraz częściej. Rośnie także świadomość ludzi na temat znaczenia zdrowych zębów dla ogólnego stanu zdrowia.
– Chociaż większość pacjentów spotkała się z pojęciem leczenia kanałowego, to wielu z nich jest przekonanych, że to metoda, którą w przypadku jednego zęba można zastosować tylko raz. Nic bardziej mylnego. Procedurę można poprawić, a jej efekt będzie trwały – tłumaczy Bartłomiej Karaś.
Kiedy potrzebne jest leczenie kanałowe?
Przyczyn tego, że ząb po leczeniu kanałowym znów zaczyna boleć, może być kilka. – Pierwszą grupę stanowią przypadki, kiedy ząb był leczony wiele lat temu, a medycyna nie była na takim poziomie jak obecnie. Może być też tak, że leczenie z różnych względów nie zostało przeprowadzone do końca w prawidłowy sposób. Zdarza się także, że ząb ukruszył się lub złamał – wylicza lek. dent. Bartłomiej Karaś.
Przyczyną nawrotu choroby może być także, jak podkreśla ortodonta, brak odbudowy zęba. Dzieje się tak wówczas, kiedy pacjent nie wraca na kontynuację leczenia. – Warto podkreślić, że leczenie kanałowe jest pierwszym z dwóch etapów kompleksowego leczenia. Drugim jest prawidłowa, wysokojakościowa odbudowa zęba, często popularnie zwana wykonaniem korony protetycznej – wyjaśnia członek Style Italiano Endodontics.
Jeżeli przeprowadzone zostaną oba etapy leczenia, to ryzyko nawrotu choroby zdecydowanie spada.
Do gabinetu Bartłomieja Karasia zgłasza się coraz więcej pacjentów zainteresowanych leczeniem kanałowym. Są to, jak mówi, osoby w różnym wieku – od dwudziestu kilku do ponad siedemdziesięciu lat.
I choć ponowne leczenie zęba, jak przyznaje, jest trudniejsze niż pierwsze, to jeżeli tylko zostanie przeprowadzone z zachowaniem najwyższych standardów, ryzyko nawrotu choroby jest niewielkie.
– Ponowne leczenie kanałowe polega na usunięciu materiału, który został wykorzystany do wypełnienia za pierwszym razem, a następnie przeprowadzeniu ponownego leczenia. Wiąże się ono z precyzyjną dezynfekcją, tak aby przeciwdziałać infekcji, która została w zębie i rozwijała się dłużej, a tym samym jest trudniejsza do pokonania. Ważne jest, aby przeprowadzający leczenie lekarz dysponował odpowiednim sprzętem, w tym mikroskopem oraz tomografem komputerowym – tłumaczy Bartłomiej Karaś.
Co najmniej raz w roku wizyta kontrolna
Warto pamiętać o tym, że chory ząb często nie boli. Czasem jest i tak, że ból po jakimś czasie mija, ale to nie oznacza, że nie powinniśmy zainteresować się jego przyczyną. Owszem, zdarza się, że ząb da o sobie znać z innej przyczyny, niż choroba miazgi (np. z powodu przeziębienia zatok, czy zaciskania szczęki w nocy z powodu stresu), ale takie przypadki stanowią zaledwie kilka procent wszystkich dolegliwości bólowych.
– W większości przypadków ból związany jest bezpośrednio ze stanem zapalnym, dlatego już pierwsze symptomy tego, że coś może być nie tak, powinny skłonić nas do wizyty u lekarza. Zmiany chorobowe rozwijają się nawet przez kilka miesięcy, dlatego dentystę powinniśmy odwiedzać regularnie przynajmniej raz w roku, a najlepiej co sześć miesięcy – radzi lek. dent. Bartłomiej Karaś.
