Czy można kochać innych, nie kochając siebie?

Czy można kochać innych, nie kochając siebie?

Obdarzamy uczuciami partnerów, członków rodziny, przyjaciół, ale czy pamiętamy o tym, żeby przede wszystkim kochać samych siebie? Jak rozumiemy ten rodzaj uczucia? W ramach X edycji Kalendarza Artystycznego Gedeon Richter, poświęconego dwunastu odcieniom miłości, zapytano o to Polaków.

Prawie połowa Polaków utożsamiła miłość do siebie z samoakceptacją – 49 proc. Znacznie rzadziej pojawiały się wskazania na szacunek – 20 proc., zadowolenie z siebie – 6 proc., dbanie o siebie – 5 proc., szczerość wobec siebie – 4 proc., czy spełnianie zachcianek – 3 proc. Zdecydowana większość badanych kocha samych siebie! Odpowiedziało tak aż 69 proc. respondentów. Przeciwnego zdania było 16 proc. badanych, a 15 proc. Polaków nie potrafiło odpowiedzieć, czy pała do siebie miłością.  

Za co siebie kochamy?

Największa grupa badanych, w odpowiedzi na pytanie o to, za co kocha siebie, wskazała kolejno odpowiedzi: za całokształt – 14 proc., za to, że jestem – 10 proc., za charakter – 6 proc. oraz za bycie dobrym – 4 proc. Miłość do siebie najchętniej deklarują respondenci w wieku od 35 do 44 lat, a w najmniejszym stopniu wykazuje ją grupa badanych w wieku od 18 do 24 lat.

Ktoś, kto nie kocha siebie, siebie nie lubi albo – co gorsza – siebie nienawidzi, nie jest w stanie nikogo i niczego obdarzyć miłością. Miłość rozpoczyna się bowiem w nas.

Wojciech Eichelberger, psycholog i psychoterapeuta, autor książek

Ile punktów przyznasz sobie w skali 1 do 10?

Polacy, którzy wzięli udział w ogólnopolskim badaniu, zostali również zapytani o akceptację samych siebie. Okazuje się, że w skali od 1 do 10 respondenci akceptują się średnio na 7,32. Najczęściej dawaliśmy sobie mocną 8! Jak pokazują wyniki, spośród wszystkich względów, które zostały poddane ocenie, czyli: poziom inteligencji, osobowość, poziom zorganizowania, wygląd (twarz), ciało czy wysokość dochodów, najlepiej oceniamy siebie pod względem inteligencji – średnia oceny 7,59. Na drugim miejscu znalazła się osobowość/charakter – 7,49. W najmniejszym stopniu Polacy akceptują siebie pod względem ciała – 6,44 i wysokości swoich zarobków – 5,74.

Warte podkreślenia jest to, że odpowiedzi respondentów różniły się w zależności od ich wieku. Osoby młodsze akceptują się w mniejszym stopniu niż osoby starsze. W grupie Polaków w wieku 18-24 lata średni poziom akceptacji wyniósł 6,55, zaś w grupach najstarszych, tj. 45-54 lat średnia wynosi 7,69, a 55+ – 7,53. Różnica uwydatnia się przede wszystkim w postrzeganiu własnego wyglądu. Osoby starsze w większym stopniu akceptują swoje ciało – w młodszych grupach dominowały wskazania na ocenę 5 i 7, zaś w starszych na 7 i 8.

Chodzi o serdeczność, akceptację, wybaczenie, by móc miłość do samego siebie w sobie zbudować.

Katarzyna Miller, psycholożka, psychoterapeutka, felietonistka, filozofka, nauczycielka akademicka

Za co jesteśmy z siebie dumni?

Uczestnicy badania zostali poproszeni także o określenie własnymi słowami tego, za co są z siebie dumni. Pierwsze miejsce zajęła rodzina – 20 proc. wskazań. Na drugim miejscu uplasowała się odpowiedź: za bycie sobą (9 proc.), a trzecie miejsce należało do dumy za całokształt (9 proc.). Około 5 proc. respondentów zaznaczyła, że nie jest z siebie dumna.

Nie muszę zazdrościć bogactwa, urody, powodzenia, sukcesów. Wystarczy, że jestem z siebie wystarczająco zadowolona.

Katarzyna Miller, psycholożka, psychoterapeutka, felietonistka, filozofka, nauczycielka akademicka

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like

Kobiety w IT. Jakie znaczenie ma płeć w miejscu pracy?

"To nie jest zawód dla kobiet", "Może zajmij się czymś łatwiejszym, to zbyt trudne dla ciebie", "Masz za małą wiedzę i umiejętności", "Nie dasz rady, nie nadajesz się". Takie zdania słyszą na początku swojej kariery kobiety w IT. Jakie znaczenie ma płeć w tej branży?