Unia Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę i ŁZS zbiera podpisy pod petycją do ministra zdrowia w sprawie poprawy dostępu do terapii biologicznych dla chorych na umiarkowaną i ciężką postać łuszczycy plackowatej. W akcji zbierania podpisów popiera ją konsultant krajowa w dziedzinie dermatologii i wenerologii prof. Joanna Narbutt.
W opinii Dagmary Samselskiej, przewodniczącej Unii Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę i ŁZS, kształt obecnego programu leczenia biologicznego tej ciężkiej, stygmatyzującej choroby nie spełnia swojej roli.
Leczona jest wciąż niedostateczna liczba chorych, a ci, którzy zostali do leczenia zakwalifikowani, wciąż nie są leczeni zgodnie z obowiązującymi w całej Europie wytycznymi klinicznymi – mówi Dagmara Samselska.
Za najpilniejsze problemy do rozwiązania chorzy i opiekujący się nimi lekarze uważają:
- Obniżenie kryteriów włączenia do programu lekowego.
- Zniesienie konieczności przerywania terapii po 24 i 48 tygodniach oraz wydłużenie czasu leczenia lekami biologicznymi do 96 tygodni.
- Zapewnienie szerszej grupie pacjentów możliwości skorzystania z terapii biologicznej poprzez przekazanie środków, które Ministerstwo Zdrowia zaoszczędzi dzięki refundacji biopodobnych leków biologicznych.
W pierwszej kolejności wnoszę o wydłużenie czasu programów do dwóch lat dla wszystkich leków. Uważam, że zróżnicowanie czasu trwania programów jest niesprawiedliwe wobec pacjentów. Roczny czas trwania programu nie wpisuje się też w ramy współczesnego leczenia łuszczycy – mówi prof. Joanna Narbutt, która również zwracała się do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o ujednolicenie programów lekowych dla wszystkich pacjentów, którzy są nimi objęci.
Petycja do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego znajduje się na stronie petycjeonline.com/apel_do_ministra_zdrowia_luszczyca