Osoba niewyspana łatwo wchodzi w konflikty z członkami swojej rodziny, nie jest w stanie pracować i notorycznie ziewa. Zaburzenia snu wpływają na każdy aspekt naszego życia, również na seks.
Wyniki badania na temat jakości snu, przeprowadzonego w siedmiu krajach świata na zlecenie firmy Sanofi, jasno pokazują, jakie konsekwencje zdrowotne wiążą się z zaburzeniami snu i niewysypianiem się.
Uczestniczący w tym badaniu Polacy najczęściej wskazywali na wahania nastroju (prawie 60 proc. respondentów), trudności w myśleniu i koncentracji (49 proc.), osłabienie odporności (40 proc.), depresję (39,2 proc.) oraz problemy z pamięcią (36 proc.).
Człowieku, nie irytuj się!
Lekarze i psychologowie od wielu lat podkreślają, że sen jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Regularny i odpowiedniej długości ma istotny wpływ zarówno na nasze zdrowie fizyczne, jak i psychiczne.
Sen jest fizjologicznym procesem regeneracji całego organizmu, narządów wewnętrznych, także mózgu. Jego zaburzenia wywołują szereg negatywnych konsekwencji, łącznie z podatnością na infekcje czy pogorszeniem funkcjonowania procesów poznawczych. Niewyspanie wpływa także negatywnie na relacje społeczne. Brak lub zła jakość snu sprawiają, że szybciej się irytujemy, wchodzimy w niepotrzebne konflikty, tracimy kontrolę nad swoim zachowaniem.
[dr Ewa Jarczewska-Gerc, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS, ekspert kampanii edukacyjnej “Bądź lepszy w łóżku”]
Negatywne następstwa przewlekłego braku odpowiedniej długości snu odczuwalne są również w naszym życiu zawodowym i społecznym. Większość Polaków w wieku 25-34 lat z powodu niewyspania odwołuje spotkania towarzyskie, rezygnuje z zajęć na siłowni, najczęściej pod pretekstem choroby lub zatrucia pokarmowego (25 proc.). Niewyspani krzyczą na członków swojej rodziny, przy czym to kobiety częściej wszczynają kłótnie ze swoim partnerem (38 proc. vs 21 proc.).
Nie tylko trudniej nam dopełnić wszystkich obowiązków, ale stajemy się niemili dla bliskich i łatwo wchodzimy w konflikty. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, co wtórnie może prowadzić do dalszego pogłębienia problemów ze snem. Jednym słowem wpadamy w mechanizm błędnego koła.
[dr Ewa Jarczewska-Gerc, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS, ekspert kampanii edukacyjnej “Bądź lepszy w łóżku”]
Co można zrobić, żeby spało się lepiej?
Czasem wystarczy przestrzegać prostych zaleceń:
- unikać spożywania obfitych posiłków lub ćwiczeń na trzy godziny przed snem,
- ograniczyć ilość kawy wypijanej po południu,
- kłaść się do łóżka o o tej samej porze każdego wieczora.
Wiele osób za najskuteczniejszy sposób na zaśnięcie uważa oglądanie telewizji, mimo że powszechnie znany jest negatywny wpływ działania światła niebieskiego, które obniża poziom melatoniny – hormonu odpowiadającego za naturalne unormowanie rytmu dobowego. Takie światło jest dla mózgu sygnałem pobudzającym, informującym o tym, że jest dzień, a nie noc, więc o spaniu można zapomnieć.
A co specjaliści sądzą o czytaniu książki przed snem?
Czytanie książki rzeczywiście może nam pomóc z zaśnięciem, gdyż pomaga nam oderwać na chwilę myśli od problemów i znaleźć się w alternatywnym świecie. Poza tym jest to czynność zazwyczaj relaksująca, szczególnie jeśli czytamy przyjemne, ciekawe historie.
[dr Ewa Jarczewska-Gerc, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS, ekspert kampanii edukacyjnej “Bądź lepszy w łóżku”]
Nie zapominajmy, że tak naprawdę jakość snu w dużym stopniu zależy od nas samych. Dlatego warto do swojej codziennej rutyny wprowadzić proste zmiany, które ułatwiają zasypianie i utrzymanie ciągłości snu.
