Kosmetyki z biofermentami podbiły już serca Koreanek. Sheree jest pierwszą marką w Polsce, która wprowadziła takie produkty na rynek. Ich recepturę oparła na autorskich biofermentach pozyskanych m.in. z płatków róży, tarczycy bajkalskiej, szałwii lekarskiej, aloesu i aronii.
– Do ich produkcji wykorzystaliśmy organiczne surowce najwyższej jakości dostępne w naszej szerokości geograficznej. Mimo mniej egzotycznych nazw działają na nasz mikrobiom skóry korzystniej ze względu na lokalny charakter — zapewniają przedstawicielki polskiej marki Shelee, stworzonej przez Alicję Janowicz — jedną z czołowych trenerek i infuencerek sportowych w Polsce. To pod jej okiem i całego zespołu Shelee, który tworzą kobiety w różnym przedziale wiekowym, prowadzone są badania, próby i testy. Ich efektem są dostępne na rynku kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała.
Kosmetyki z biofermentami — czym wyróżniają się od innych?
Stan skóry często odzwierciedla to, co dzieje się w organizmie. Istotny wpływ na prawidłowe funkcjonowanie ma higieniczny tryb życia, zdrowa, zbilansowana dieta wsparta również probiotykami, codzienna aktywność, odpowiednio długi sen i dbałość o odpoczynek. Bardzo ważna jest również higiena osobista, a więc mycie i pielęgnacja skóry z zastosowaniem dobrej jakości kosmetyków, czyli takich, które dbają o skórę kompleksowo: pielęgnują ją, chronią i wzmacniają. Ich zadaniem jest również dbałość o warstwę lipidową, która tworzy naturalną barierę oddzielającą skórę od środowiska naturalnego, oraz o mikrobiom, czyli wszystkie drobnoustroje, które zasiedlają skórę.
Mikrobiom ma olbrzymi wpływ na prawidłowe funkcjonowanie skóry i całego organizmu. Jednak aby właściwie pełnił swoje funkcje, musi być w stanie równowagi biologicznej, a więc zawierać określoną liczebność i różnorodność tworzących go mikroorganizmów. W utrzymaniu takiej równowagi pomóc mogą kosmetyki zawierające bioferment.
Bazą dla dobrego biofermentu powinny być ekologiczne składniki roślinne, bogate w substancje aktywne. Z nich właśnie mikroorganizmy probiotyczne wytwarzają substancje, w tym również kwasy organiczne i bakteriocyny, które są niezwykle cenne i korzystne dla skóry ze względu na swoją aktywność przeciwdrobnoustrojową. Wskazana zawartość biofermentu w kosmetyku to od 6 do 20 proc.
Kosmetyki z oferty Shelee zawierają bioferment postbiotyczny, tworzący płynną zawiesinę zawierającą cenne substancje wytworzone przez mikroorganizmy probiotyczne i drożdże. Te same substancje zawarte są w najlepszej jakości aktywnych probiotykach.
Kosmetyki z biofermentami — dlaczego warto po nie sięgać?
Biofermenty uznawane są za innowację w kosmetologii i przyszłościowy trend w kosmetyce naturalnej. Szeroko wykorzystuje się je w pielęgnacji azjatyckiej, zwłaszcza koreańskiej. Kosmetyki oparte na surowcach uzyskiwanych z biofermentacji uważane są za bardziej skuteczne. Dlaczego?
– Proces fermentacji w znaczący sposób poprawia funkcjonalność wielu dotychczas stosowanych roślinnych składników zawartych w kosmetykach. Poza tym, dzięki fermentacji znajdujące się w pożywce składniki, w tym również węglowodany, ulegają przekształceniu na składniki lepiej przyswajalne przez skórę. Biofermenty postbiotyczne stanowiące główny składnik kosmetyków Shelee są skarbnicą fitozwiązków i postbiotyków. Fitoskładniki zawarte w biofermentach intensywnie nawilżają oraz działają antyoksydacyjnie, opóźniając procesy starzenia się skóry. Postbiotyki wspierają naturalny mikrobiom skóry i jej prawidłowe pH oraz stymulują procesy naprawcze skóry. Wysokie stężenie biofermentów zawartych w kosmetykach Shelee odpowiada za nawilżenie, odżywienie i poprawę kolorytu skóry — przekonują twórcy autorskiej koncepcji pozyskiwania biofermentów.
Jak zapewniają, korzystne efekty działania biofermentów widoczne są już po pierwszym użyciu, a codzienne stosowanie wspiera odbudowę naturalnego mikrobiomu skóry.
Oliwia
Dla mnie biofermet w składzie kosmetyków to nowość i nowa jakość w pielęgnacji skóry, kosmetyki Shelee zapowiadają się bardzo obiecująco 🙂
Magda
Testuję piankę oczyszczającą i pozytywnie mnie zaskakuje. Bardzo dokładnie oczyszcza, a jest mega delikatna dla wrażliwej skóry. Cudownie pachnie, a mycie nią to przyjemność. Jeśli reszta jest tak dobra to biorę w ciemno.
Aleksandra
Testuję żel do higieny intymnej i jestem zadowolona z niego. Na uwagę zasługuje czysty skład.
Lila
Ta pianka jest świetna bo zmywa dokładnie makijaż
Zoja
Biofermenty znałam już wcześniej z koreańskiej pielęgnacji. Cieszę się, że mamy polski odpowiednik.