Zamknięte całą dobę w czterech ścianach naszych domów, jesteśmy skazane na suche powietrze. A to ono sprawia, że skóra jest teraz szorstka, matowa i się łuszczy. Jak przywrócić jej dobrą kondycję?
Od kilku tygodni z powodu pandemii koronawirusa musimy pozostać w domu. To on stał się teraz dla nas miejscem pracy. Dla wielu z nas czas spędzany w domu to również czas makijażowego detoksu, bo po co robić makijaż, skoro nie wychodzi się z domu? A jeśli się wychodzi np. do sklepu, czy z psem na spacer, trzeba zakryć nos i usta maseczką. Brak makijażu odsłania wszystkie problemy skóry, która częściej niż kiedykolwiek reaguje pieczeniem, swędzeniem i napięciem. Staje się nadwrażliwa.
Co najbardziej szkodzi skórze?
Skóra jest największym organem w ciele człowieka – średnio ma aż 2 m kw. Silna skóra, dzięki swojej wytrzymałości i elastyczności, jest doskonałą barierą ochronną dla całego organizmu i narządów wewnętrznych.
Do szkodliwych czynników, które pogarszają kondycję skóry, należą w szczególności:
- urazy mechaniczne,
- zbyt wysokie lub niskie temperatury,
- promienie UV,
- zanieczyszczenia środowiska,
- smog,
- patologiczna mikroflora (np. bakterie, wirusy czy grzyby),
- suche powietrze w domu,
- noszenie maseczek ochronnych.
Wszystkie te czynniki, jak podkreśla dr n. med. Małgorzata Huczek, dermatolog-wenerolog oraz lekarz medycyny estetycznej i regeneracyjnej z Kliniki dr Huczek dr Wanat w Warszawie, wchodzą w skład tzw. ekspozomu, który pogarsza jakość komórek skóry. Na ekspozom składają się również czynniki wewnętrzne, takie jak:
- stres,
- brak snu,
- dieta uboga w składniki odżywcze,
- palenie papierosów.
– Wszystko to wpływa na stan skóry, prowadząc do ewentualnych podrażnień, stanów zapalnych, wysuszenia, czyli odwodnienia czy suchości, zmarszczek, trądziku, przebarwień, ziemistego kolorytu i szybkiej utraty jędrności – mówi dr Małgorzata Huczek.
Funkcjonowanie ludzkiego organizmu, w tym tempo starzenia się skóry, w aż 80 proc. zależy od ogółu czynników, na jakie narażone jest nasze ciało każdego dnia, a tylko w ok. 20 proc. jest uwarunkowane genami.
Na działanie ekspozomu jesteśmy narażeni każdego dnia. Nasza skóra i jej zdolności regeneracyjne są stale poddawane ciężkim próbom. Aby wspomóc procesy naprawcze skóry, dzięki którym nie tylko będzie ona silniejsza, ale też wizualnie młodsza, należy wzmacniać barierę hydrolipidową skóry. To właśnie ona jest pierwszą linią obrony przed niekorzystnymi czynnikami środowiskowymi.
Jak odbudować barierę ochronną naskórka?
Nasz skóra nie jest przyzwyczajona do drastycznych zmian środowiskowych, a teraz jej kondycje dodatkowo pogarsza maseczka ochronna, lockdown, przegrzane powietrze w domu, home office i stres związany zarówno z pracą w nietypowych warunkach, jak i koniecznością zajmowania się domem, opieką nad dziećmi itd. To wszystko, zdaniem dr Małgorzaty Huczek, powoduje rozszczelnienie się (naruszenie) bariery skórno-naskórkowej, którą trzeba mozolnie, każdego dnia odbudowywać. Zwłaszcza że w czasie pandemii częściej niż kiedykolwiek używamy różnych kosmetyków i szczoteczek do mycia twarzy, którymi wręcz kompulsywnie próbujemy usunąć ze skóry wszelkie zanieczyszczenia. Do tego obciążamy ją wieloma składnikami aktywnymi, które nie są przeznaczone dla nas.
– Naruszona bariera ochronna skóry jest przyczyną zwiększonego wchłaniania wszystkich negatywnych czynników oraz napływu komórek powodujących stany zapalne i dermatozę. Objawiają się one suchością, zaczerwieniem i pieczeniem skóry, która wygląda na zmęczoną, rozpaloną i jest bardzo napięta. Efektem uszkodzonej bariery ochronnej jest też zespół nadpobudliwości skóry, który dotyczy już co drugiej kobiety – tłumaczy dermatolożka.
Jak możemy przywrócić skórze barierę ochronną? Przede wszystkim chroniąc ją przed odwodnieniem.
Podstawą pielęgnacji jest nawilżanie, i nie zależy ono ani od typu cery, ani od naszego wieku. Naszej skórze potrzebne jest jednak odpowiednie nawilżanie – za pomocą kosmetyków, które wykorzystują dwa podstawowe mechanizmy: zatrzymywanie wody w naskórku (higroskopijność) oraz uzupełnianie warstwy lipidowej.
Czego szukać w kosmetykach?
Dr Małgorzata Huczek radzi, aby na czas lockdownu odstawić kosmetyki, które zawierają podrażniające składniki aktywne, takie jak retinol, i zamienić je na składniki naturalne, które znajdują się w naszym organizmie. Jej zdaniem warto szukać kosmetyków, które zawierają wielko- i drobnocząsteczkowy kwas hialuronowy. Ten pierwszy wygładza zmarszczki, natomiast drobnocząsteczkowy świetnie nawadnia skórę.
– Kwas hialuronowy nie powoduje alergii – mówi dr Huczek. I radzi, by najlepiej zaopatrzyć się w kosmetyk w formie boostera lub serum (z racji największego stężenie kwasu hialuronowego), które należy zaaplikować na oczyszczoną skórę twarzy. Trzeba jednak pamiętać, aby nałożyć na niego krem nawilżający.
Poza kwasem hialuronowym zdolność zatrzymywania wilgoci mają też: mocznik, gliceryna i kolagen, które biorą udział w wiązaniu wody w naskórku.
Pięć etapów właściwej pielęgnacji skóry
- Oczyszczanie skóry – za pomocą wody termalnej i żelu lub innego preparatu dedykowanemu konkretnemu problemowi skóry.
- Aplikacja serum lub boostera – kosmetyku zawierającego największe stężenia składników aktywnych.
- Aplikacja kremu nawilżającego.
- Aplikacja kosmetyku z filtrem ochronnym o wartości co najmniej 30.
- Nałożenie makijażu.
– Jeśli możemy zrezygnować z piątego etapu – make-upu, to bardzo dobrze, bo na pewno zyska na tym nasza skóra – komentuje dr Małgorzata Huczek. – Jeśli jednak musimy go wykonać, to najlepiej zastąpić podkład kremem BB lub CC, który zawiera mniej pigmentów. Większa zawartość pigmentów wzmaga stany zapalne skóry – dodaje ekspertka.
Radzi, aby po powrocie do domu, kiedy możemy już zdjąć maseczkę ochronną, zmyć porządnie twarz, a następnie nałożyć na nią booster/serum i krem nawilżający. – Przewlekłe noszenie maseczki przy uszkodzonej barierze ochronnej skóry powoduje zaburzenia wymiany powietrza i jeszcze bardziej podbija stan zapalny – podsumowuje dermatolożka.
Silna bariera ochronna zapobiega odwodnieniu, przesuszeniu i chroni przed działaniem szkodliwych czynników z zewnątrz.
