Ewa Kasprzyk, Maria Sadowska, Dorota Williams, Lidia Popiel i Adrianna Palka — pięć wspaniałych kobiet, reprezentujących różne zawody, mających różne charaktery, połączyło siły i w roli ambasadorek wzięło udział w kobiecej akcji #lubiesiebie.
Każda z nich to kobieta inspirująca, spełniona, akceptująca siebie. Ich głos ma przekonać każdą z nas, że lubienie siebie ma ogromną moc, a selflove to najlepszy przykład pozytywnego egoizmu.
Lubienie siebie jest ważne szczególnie dziś, kiedy obowiązuje kult młodości narzucony przez media. Kiedy nieograniczony dostęp do aplikacji zmieniających wygląd ma negatywny wpływ na postrzeganie siebie, nic tak nie pomaga, jak zrozumienie, że prawdziwe piękno jest w człowieku, w jego wnętrzu. Zadbany wygląd, zdrowa i promienna skóra to wspaniałe dopełnienie i warto o to dbać, ale nie może być to istotą i sensem życia.
Bardzo mi zależy, aby siła kobiet i ich poczucie wartości zbudowane były na solidnych fundamentach, akceptacji, miłości i spełnieniu. Kobieta, która lubi siebie, jest na pewno lepszą mamą, żoną, partnerką, przyjaciółką, szefową bądź koleżanką z pracy. To jest ważne dla całego jej otoczenia i wtedy to otoczenie też staje się lepsze i oddaje jej tę dobrą energię. Od lat dbam o zdrowy i naturalny wygląd kobiet, a projekt #lubiesiebie jest kolejną cegiełką w budowaniu samoakceptacji. Bo kobieta, która lubi siebie, w pełni się akceptuje, jest szczęśliwa, dba o siebie i jest po prostu kobietą piękną.
dr Franciszek Strzałkowski, lekarz medycyny estetycznej, twórca Kliniki Strzałkowski w Warszawie, pomysłodawca i inicjator akcji #lubiesiebie
Ambasadorki #lubiesiebie o sobie i udziale w akcji
– Bardzo się cieszę, że mogę być częścią tego projektu, tym bardziej że ja naprawdę lubię siebie. Lubię siebie za wiele rzeczy, ale najbardziej, za to, że jestem odważna, że potrafię zawsze wychodzić ze strefy komfortu i za to, że mam poczucie humoru.
– Lubię siebie, bo warto, naprawdę warto. Każdy powinien lubić swoje ciało, a przede wszystkim mieć do niego szacunek.
– Lubię siebie za to, że jestem prawdziwa, że jeżeli coś mnie uwiera, to bardzo to sygnalizuję. Lubię też siebie za to, że lubię Szakirę, a Szakira lubi mnie 😊
– Lubię siebie, bo jestem swoją własną przyjaciółką. Lubię siebie, bo należę do ekosystemu ludzi, którzy lubią siebie po prostu i lubią swoje pasje.
– Nie tylko wewnętrznie czuję, że lubię siebie, ale też bardzo lubię samo słowo “lubię”, które kojarzy mi się z czułością. I dlatego do ukochanej córki mówię nie tylko, że ją kocham, ale też, że ją lubię.
Pierwsza edycja projektu #lubiesiebie otwiera cykl skierowany do wszystkich kobiet. Kolejna edycja, z udziałem nowych ambasadorek, już w marcu. Nie możemy się doczekać, a wy?
Zdjęcia: Patrycja Woy-Wojciechowska