System Paxman, czyli urządzenie pompujące płyn schłodzony do temperatury -4 st. C do silikonowego czepka zakładanego na głowę pacjenta poddawanego chemioterapii, może zredukować utratę włosów nawet o 90 proc.
Taki system zakupiło już osiem szpitali w Polsce. Ostatnim, który do nich dołączył, jest Szpital Specjalistyczny im. Św. Rodziny w Warszawie. Jest on stosowany na Oddziale Onkologii Klinicznej i stosowany u pacjentów leczonych onkologicznie, poza chorymi na nowotwory krwi i ośrodkowego układu nerwowego. Można nim chłodzić skórę głowy jednocześnie u dwóch pacjentów. Płyn chłodzący pompowany jest ze specjalnego urządzenia do silikonowych czepków, które muszą dobrze przylegać do powierzchni głowy (zapewnia to neoprenowy pokrowiec). Chłodzenie zaczyna się już 30-45 minut przed podaniem cytostatyków, a kończy – w zależności od nowotworu i jakości włosów- 1,5-2 godziny po zakończeniu wlewu. Skuteczność systemu jest bardzo wysoka, w niektórych przypadkach sięga 90 proc., co oznacza, że tylko 10 proc. włosów wypada podczas chemioterapii.
Nie trzeba nikogo przekonywać, jak trudnym problemem, szczególnie dla kobiet, jest utrata włosów w trakcie leczenia przeciwnowotworowego. Z tego powodu wycofują się z życia zawodowego i towarzyskiego, a brak kontaktów z innymi ludźmi obniża ich nastrój, prowadzi do depresji i w efekcie pogarsza wyniki leczenia raka. Badania dowodzą, że aż 8 proc kobiet rezygnuje z takiego leczenia ze względu na strach przed utratą włosów.
Czepek chłodzący, zapobiegający w znacznym stopniu wypadaniu włosów podczas chemioterapii, stwarza pacjentom możliwość mniej stresującego przebiegu choroby. Utrata włosów podczas chemioterapii jest dla wielu pacjentów przykrą i dotychczas nieuniknioną konsekwencją. Dzięki działaniu czepka może się to znacząco zmienić. Z pojawieniem się choroby, która często jest szokiem dla pacjentów, wiąże się wiele strat, a utrata włosów, choć tylko czasowa, jest tym trudniejsza, im większą wagę przykłada się do wyglądu. Mogą jej towarzyszyć żal , smutek, wstyd czy nawet złość – na siebie, świat, chorobę. Dlatego też możliwość zachowania swoich włosów, pomimo przyjmowania chemii, może zniwelować nieprzyjemne odczucia i znacznie podnieść jakość życia podczas choroby. W efekcie może mieć pozytywny wpływ na cały proces leczenia – mówi Anna Kurowicka, psycholog i psychoonkolog ze Szpitala Specjalistycznego im. Św. Rodziny w Warszawie.
Obecnie z systemu Paxman można skorzystać w ośmiu szpitalach. Są to:
- Szpital Specjalistyczny im. św. Rodziny w Warszawie
- Centrum Onkologii-Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie
- Centrum Onkologii-Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie Oddział w Gliwicach
- Szpital Specjalistyczny im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu
- Szpitale Pomorskie sp. z o.o. w Gdyni
- Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Wrocławiu
- Dolnośląskie Centrum Onkologii we Wrocławiu
- Wielospecjalistyczny Szpital – Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Zgorzelcu.
Iwona
Jeśli jest taka procedura to KAŻDA KOBIETA POWINNA MÓC Z TEGO KORZYSTAĆ !!
NIE CHCĘ SŁUCHAĆ I CZYTAĆ, ŻE NAS NA TO NIE STAĆ !!
SĄ pieniądze na Bizancjum instytucji publicznych i pensje dla Sadurskich (jej jedna pensja to taki czepek dla chorych) to na pomoc CHORYM MUSI BYĆ !!!