Od stycznia 2017 roku dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej będą miały również osoby nieubezpieczone. Nie mogą one jednak liczyć na refundację kosztów leków i wyrobów medycznych przepisanych przez lekarza pierwszego kontaktu. Za leczenie szpitalne również będą musiały zapłacić z własnej kieszeni.
Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, która gwarantuje wszystkim Polkom i Polakom dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej, w tym ambulatoryjnej i nocnej bez konieczności ponoszenia jej kosztów w przypadku osób nieubezpieczonych.
Projekt nowelizacji ustawy, którą podpisał tuż przed świętami Bożego Narodzenia prezydent Duda, został przekazany do konsultacji już na początku kwietnia 2016 r., o czym informowałam TUTAJ. Jak widać przebył długą drogę, zanim trafił na biurko głowy państwa.
Niestety, wbrew wcześniejszym zapowiedziom ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, nie zostanie zlikwidowany system elektronicznej weryfikacji uprawnień świadczeniobiorców (w skrócie eWUŚ), na który z powodu licznych błędów, które generował, wielokrotnie skarżyli się lekarze rodzinni, a pacjenci na bieżąco opłacający składki zdrowotne dostawali napadów agresji i złości. Co to dla nas oznacza? Że rejestratorki w przychodni nadal będą od nas żądać dokumentów potwierdzających nasze dane, aby na ich podstawie sprawdzić w systemie, czy jesteśmy ubezpieczeni. W sytuacji, gdy “zaświecimy się” w systemie na czerwono tak czy inaczej będziemy musieli napisać oświadczenie.
I po co ta zbędna papierologia? Przez nią niejeden pacjent spóźnił się na wizytę u lekarza, zmuszony do odstania swego w kolejce do rejestracji.
