Dziesięcioletnie wysiłki pediatrów, aby szczepienie przeciwko pneumokokom zostało umieszczone w kalendarzu szczepień obowiązkowych i tym samym było finansowane z budżetu państwa, nie poszły na marne. Od 1 stycznia 2017 r. będą szczepione wszystkie nowo narodzone dzieci. Ministerstwo Zdrowia nie wzięło jednak pod uwagę opinii ekspertów, którzy rekomendowali zakup szczepionek o większej skuteczności.
Zwycięstwo Pediatrycznego Zespołu Ekspertów ds. Programu Szczepień Ochronnych, działającego przy Ministrze Zdrowia, okazało się połowiczne. Z jednej strony Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się na wprowadzenie powszechnych szczepień przeciw pneumokokom, ale z drugiej strony chciało zaoszczędzić i zakupiło szczepionki 10-walentne, mające mniejszą skuteczność od wskazywanych przez ekspertów 13-walentnych (zawierają one w swoim składzie dodatkowo dwa bardzo groźne, odporne na wiele antybiotyków serotypy pneumokoka – 3 i 19A, wywołujące zapalenia płuc o ciężkim przebiegu).
Szczepionka PCV13 jako jedyna posiada rejestrację Europejskiej Agencji Leków w zapobieganiu poważnym i w wysokim stopniu śmiertelnym zakażeniom wywołanym przez serotyp 19A. Jako jedyna ma rejestrację i rekomendacje wszystkich międzynarodowych gremiów opiniotwórczych w grupach ryzyka. Szczepionka PCV10 rekomendowana jest w grupie wcześniaków – podkreślali eksperci.
Z kolei serotyp 3 odpowiedzialny jest za wzrost zakażeń wśród starszych dzieci, ale również u osób w podeszłym wieku (w ich przypadku śmiertelność też jest bardzo wysoka).
Tymczasem Ministerstwo Zdrowia, ogłaszając w październiku 2016 r. przetarg na zakup szczepionek przeciw pneumokokom, w większym stopniu skupiło się na kryteriach finansowych (60 proc.), niż jakościowych (40 proc.). I wybrało tańszą szczepionkę 10-walentną (PCV10), której skuteczność jest o 14 proc. niższa.
Pytam ministra zdrowia i jego podwładnych: czym będą od nowego roku szczepione dzieci z grup ryzyka, które do tej pory miały zapewnioną 13-walentną szczepionkę? Kto weźmie odpowiedzialność za zaszczepienie ich szczepionką 10-walentną, która nie jest dla nich zalecana?
Okazuje się, że zapasy szczepionek 13-walentnych w niektórych województwach już się wyczerpały. I nie wiadomo, czy zostaną jeszcze w tym roku uzupełnione. Czy dzieci z obniżoną odpornością zostaną jeszcze w tym roku zaszczepione?
